Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
131
witam,
mam takie pytanie na temat diety na mase, konkretnie chodzi o to że nie do końca potrafię ogarnąć/policzyć swoje zapotrzebowanie na jedzenie, przez co cały czas odkładam siłownie na bok, bojąc się że coś pójdzie nie tak i albo przejem i zaleję się tłuszczem, albo będę jadł za mało i nie będę miał efektów. Dając przykład:
Jednego dnia jestem naprawde aktywny, dużo się poruszam, innego jestem umiarkowanie aktywny, czasami zdarzają się dni z małą aktywnością, chodzi po prostu o to że nie wiem o ile manipulować kaloriami w stosunku do tego co robie w ciągu dnia. Nie jestem w stanie zaplanować jak ruchliwy będę w ciągu dnia, niekiedy człowiek ma w sobie więcej energii i więcej się robi, wtedy też więcej się chce jeść i czasem te różnice w zapotrzebowaniu mogą być kolosalne, pracę mam pół na pół fizyczną i umysłową i nie do końca wiem danego dnia jaki będę miał ruch, dni treningowe / nietreningowe, czasem lubie sobie po prostu wyskoczyć na rower czy pobiegać.
Dlatego pytam jeżeli ktoś miał podobny problem jak sobie z tym poradził? jakiś licznik aktywności, a jeśli tak to czy istnieje coś takiego co po prostu wykaże mi na ekraniku ile kcal spaliłem danego dnia na podstawie np. tętna bez zbędnych dupereli, łączenia ze smartfonem etc.?
I takie ostatnie pytanie, czy np. jezeli jedzenie jest smazone / gotowane / pieczone to makroskladniki powinnem liczyc inaczej? np. kurczak, jak na patelni jest maslo to zawsze coś tam w tą kure wsiąknie, jak pieczone to znowu odparuje z niego w ch... wody i jest lżejszy i tu niewiem czy ważyć już kure gotową czy dopiero taką surową z paczki, tak samo tyczy sie innych produktów, kura to tylko przyklad.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
131
przeczytales moj post? Chodzi o stosunek aktywnosci do zapotrzebowania. To ze uloźe se diete na 4k kcal z dobrze wyliczonymi makroskladnikami nic nie zmieni bo nie kazdy dzien dokladnie tyle bede potrzebowal. A jesli chodzi o jedzenie, wiem jak zdrowo sie odzywiac, ktore kalorie sa piste etc. Chodzi konkretnie o rzeczy ktore zapytalem u gory.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Wyliczasz zapotrzebowanie ze wzoru, uwzględniajac współczynnik aktywności, np średnia - ustalasz sobie jakies założenia w skali tygodnia. Do tego układasz dietę. Organizm nie jest ksiegowym, nie zamyka bilansu o północy i nie mówi, o k.urczę.. zabrakło nam 200 kcal, o super mamy nadwyżkę 124 kcal. Liczy się bilans, załózmy tygodniowy (bo to tez jakies założenie, uproszczenie). Dietę i tak musisz skalibrować, czyli zacząc od tego co Ci wychodzi z kalkulatora i obserwować organizm, robic pomiary co tydzień - i modyfikować, dodawać lub odejmowac w razie potrzeby. Można też rotować ww - w DT wiecej ww, w DNT mniej - aczkolwiek nie polecałabym tego na początek, bo zawsze trzeba mieć coś w zanadrzu, czym można będzie organizm zaskoczyć w razie stagnacji. Ważymy wszystko przed obróbką, czyli surową kurę i tłuszcz uzyty do jej usmażenia/pieczenia.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
131
Ok, na jedno z moich pytań uzyskałem odpowiedź za co dziękuje. Wiem ze diete skalibrowac trzeba, nie moge jednak zaplanowac aktywnosci na caly tydzien, nie ma po prostu takiej opcji.
Niewiem czy do konca jestem zrozumiany z swoim pytaniem. Jednego dnia moj organizm bedzie potrzebowal duzo kalorii, drugiego dnia bedzie potrzebowal malo kalorii. Maksymalnie obecnie co jestem w stanie zwiekszyc ilosc kalorii w dzien treningowy BO WIEM w jakie dni bede trenowal, nie mam pojecia natomiast w ktory dzien bede potrzebowal duzowiecej kalorii ze wzgledu na prace i przedewszystkim o ile wiecej a w ktory malo i o ile mniej, bo zmienia sie to u mnie codziennie.
w jeden dzien sie narobie ciezko a w inny hie, i niewiem w ktory dzien to bedzie wiec planowanie na caly tyg. odpada bo beda dysproporcje jak cholera i sa 2 opcje albo przezre za duzo i sie zaleje tluszczem albo za malo i bedzie stala waga
Zmieniony przez - bubusiek w dniu 2016-07-16 07:04:11
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6267
Napisanych postów
76018
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754780
Aktywność rozłóż w dłuższej perspektywie czasu. To, że jednego dnia masz większą aktywność a drugiego mniejszą nie oznacza, że musisz w ten sposób rozkładać kcal. W rezultacie i tak zjesz tyle samo.