Ja w swojej diecie mam nabiał. Bo naprawdę dobrze się po nim czuje ale pewnie nadejdzie taki czas że odstawię i będę może się czuła lepiej nie wiem. Już za dużo tego eliminowania wszystkiego.
Powiem Ci że kasza jaglana, płatki owsiane (brr) i owoce te dla mojego brzuch przynajmniej samo zło. Z owoców mogę maliny i banany. Zwróć uwagę na owoce pestkowe ja po nich mam wywalone bebechy dosłownie.
Co do warzyw to powiem CI że ja ich nie jem prawie wcale bo po każdej sałatce mam wywalony brzuch, po brokułach, kalafiorze, ogórkach, rzodkiewce to samo. Ew. 1 pomidor na dzień do mięsa taki na ciepło zrobiony na patelni.
To po czym brak wzdęć zupełnie przynajmniej u mnie to białko samo czyste białko z jaj i mięsiwa.
Powiem Ci też że wszystkie magiczne sposoby z internetu na wzdęcia wypada sobie dać na wstrzymanie ;) mi to przynajmniej pomogło.
Ja teraz jem ryż, ziemniaki, banany, kurczak, indyk, jaja, twaróg, mleczko kokosowe, oliwa z oliwek, olej kokosowy, pomidor x1 dziennie, nerkowce, migdały (masło). Powoli będę się starała cos dodawać ale szczerze to mam dość wymyślania bo co nowego zjem to brzuch rozwalony.