Konkurs Krata na Lato 2016 drazekm

Jutro po południu mam rozstrzygnięcie konkursu w siłce której ćwiczę , z pięciu zaczynających redukcję 3 miesiące temu zostało nas dwóch,jutro napiszę jak mi poszło.


Zmieniony przez - drazekm w dniu 2016-07-01 21:38:47

drazekm

Jutro po południu mam rozstrzygnięcie konkursu w siłce której ćwiczę , z pięciu zaczynających redukcję 3 miesiące temu zostało nas dwóch,jutro napiszę jak mi poszło.

Nikt się nie pojawił,więc daliśmy jeszcze kolegom szansę na wrzucenie zdjęć na FB w grupie siłowni do 24.00 w poniedziałek.

To jest tak jak Masti pisał o motywacji do startu w zawodach,moi koledzy napalili się ale co do czego przyszło skończyło się po miesiącu lub dwóch na słomianym zapale,albo moja forma ich zdemotywowała ? :),choć z drugiej strony już na początku widzieli jak wyglądam,albo przecenili swoje możliwości na te 3 miesiące ?


Zmieniony przez - drazekm w dniu 2016-07-02 18:26:07

To fakt - koledzy się napalili.
Zobaczyli po pewnym czasie, że to nie takie proste wygrać z kimś kto trzyma formę przez długie lata i dali nogę.
Masz żelazną konsekwencję i łatwo się nie poddajesz!

ojan

To fakt - koledzy się napalili.
Zobaczyli po pewnym czasie, że to nie takie proste wygrać z kimś kto trzyma formę przez długie lata i dali nogę.
Masz żelazną konsekwencję i łatwo się nie poddajesz!

Janek a najciekawsze jest to ze jeden z nich marzy o debiutach a tu raptem 3 miesiące nie dał rady,długo go już nie widziałem ale z tego co mówili koledzy owszem się skurczył ale niestety z mięśni a tkanka tłuszczowa została.

Tak to jest z kolesiami którzy myślą, że to łatwy "sport"...Chodzić na siłownie przerzucać ciężar, na dodatniej misce robić świniomase a później nic z tego nie zostaje, a to jest kwintesencja tej zabawy żeby zostało jak najwięcej jak najlepszej jakości...a to już wyższa szkoła jazdy, której większość nie kuma.

maceek

Tak to jest z kolesiami którzy myślą, że to łatwy "sport"...Chodzić na siłownie przerzucać ciężar, na dodatniej misce robić świniomase a później nic z tego nie zostaje, a to jest kwintesencja tej zabawy żeby zostało jak najwięcej jak najlepszej jakości...a to już wyższa szkoła jazdy, której większość nie kuma.

Masz kciuka w górę za trafne podsumowanie.

...

Jawor50

...

Zgadza się :)

Przeważnie tak jest-miesiąc,czasem drugi i zaczyna się piwo w soboty,lody i pizza w niedzielę (ładowanie przecież musi być :) ) a potem z tego nic nie wychodzi,więc część rusza z "grubej rury" -nakupują towaru za kilkaset złotych - po miesiącu znów zdziwko - bo lipa jest nadal :)

W czwartym miesiącu za to idzie przerwa regeneracyjna od treningów-czasem na długo,bardzo długo :)

Jeszcze jedno tacy to nie wyobrażają sobie redukcji bez soku,stosują jakieś nieoryginalne świństwa bo o apteczne teraz trudno i nie jestem wstanie ich przekonać że można bez tego,wystarczy tylko być na ujemnym bilansie.