[Dziennik Konkursowy] Thokey&Marian

No piwko klasa. Ja dziś też zaszalałem :) poszło 5 Eb i 2 drinki ballantines, Jeszcze nie śpie a już mam kaca i łeb mi pęka;/.

Fakin alko- AJ HATE :D hehe

monkey22

poszło 5 Eb i 2 drinki ballantines, Jeszcze nie śpie a już mam kaca i łeb mi pęka;/.

bo to albo trzeba iść spać albo dawać dalej , przy przerwie w trakcie zawsze tak jest

BPL-G

monkey22

poszło 5 Eb i 2 drinki ballantines, Jeszcze nie śpie a już mam kaca i łeb mi pęka;/.

bo to albo trzeba iść spać albo dawać dalej , przy przerwie w trakcie zawsze tak jest

Musiałem podratować się paracetamolem i o 3 jak dziecko poszedłem spac:) . o 8 budzik na nogi a teraz już jak nowo narodzony i spadam sie opalac i na grila :) .Miłej niedzieli dla wszystkich

Dzień 60 - 05.06.2016

Szybko ten dzień zleciał. Od rana siłownia, trochę odpoczynku i zjechali się goście na imieniny ojca. W sumie impreza nie trwała jakoś długo, bo pechowo trafiło z wielu różnych czynników na niedzielę, więc praktycznie nikt nie mógł jakoś srogo popić i pobalować
Nie powiem, znowu trochę mnie ominęło, ale jakoś nie robi to już na mnie żadnego wrażenia. Ja zjadłem swoje posiłki, doprawiłem trochę sałatką z sałaty, pomidora i zielonego ogórka i było git

Same dobre rzeczy, chociaż nie wszystko zmieściło się w kadr... No i oczywiście alkohol



10min orbitreka + rozgrzewka
1. Wyciskanie na suwnicy - Zaczynałem od 125kg, kończąc na 225kg
2. Prostowanie na maszynie - 45,50,55,55kg
3. Uginanie na maszynie leżąc - 25, 30, 30, 30, 30kg
4. Wspięcia stojąc - 110, 120, 130, 130, 130kg
5. Uginanie ze sztangą stojąc - 30, 25, 25, 25kg
6. Prostowanie z drążkiem prostym - 20, 20, 22.5, 22.5kg
7. Uginanie siedząc z hantlami supinacją 12.5, 10, 10, 10kg
8. Francuz sztangą łamaną leżąc do czoła 25, 25, 25, 25kg
+ 60min cardio

Komentarz:
Co ja mogę powiedzieć? Mój ulubiony trening - czyli nogi Na nogi delikatnie dołożyłem w wypychaniu na suwnicy i na łydki, a w sumie ręce też fajnie weszły, bo co nieco dołożyłem W ogóle trening pierwsza klasa.
Nawet tak dobrze mi się ćwiczyło, że jak kręciłem cardio, to przejechałem o trochę 50min, więc postanowiłem, że dobiję do tych 60. Na luzie, nawet nie wiedziałem kiedy to zleciało




Rozpiska:

Kurde, nie lubię imprez rodzinnych, bo zawsze nie dojadam, co może się wydawać dziwne, bo raczej "powinienem" się przejadać co prawda, nie jest to znaczna strata, ale zawsze. Posiłki się rozjeżdżają, bo robię sobie "zapas" gdyby mi nagle coś strzeliło do łba i bym zjadł coś ponad programowo, ale na szczęście jeszcze nigdy to nie miało miejsca.



- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 2x3kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.
- ZEN: 1x4kaps.

o widze tam ciasto w moim guscie , no i oczywiscie jak kazdy facet dewolaja bym z checia op******il

ja ja bym sie przysiadl, to by juz lecialo do zerzygania

Kiedyś u mnie też by tak było

Dzień 61 - 06.06.2016

Dzisiejsza wpiska na sucho i szybko, bo nie mam zbytnio czasu.
Praktycznie cały dzień kręci się wokół nauki, bo najpierw miałem zaliczenie, później wróciłem do domu i robiłem projekt, a teraz się uczę na jutrzejsze zaliczenie. Co prawda sam przedmiot mam zaliczony, ale walczę o zwolnienie z egzaminu
Także nie rozpisuje się i do jutra!




Dzisiejsza rozpiska:





- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 2x3kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1x1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.
- ZEN: 1x4kaps.

Dzień 62 - 07.06.2016

Kolejny dzień bez szaleństw. Nie mogę też powiedzieć żebym był jakoś strasznie wypoczęty, ale dzisiaj było ok
Od 8 do 13:15 przesiedziałem na uczelni. Muszę przyznać, że dzisiejsze zaliczenie było takie sobie. Niby zrobiłem 5 na 6 zadań, ale czy dobrze? Kto to wie Na szczęście martwić się nie muszę ponieważ sam przedmiot mam zaliczony, ale walczyłem o zwolnienie z zaliczenia z wykładu z tego przedmiotu
Wróciłem chwilę przed 14 do domu, spakowałem torbę i jazda na trening.
Wróciłem i znowu trzeba było się zabrać za naukę... Później trochę pograłem z kolegami i znowu do nauki i dzień się kończy, także wpiska i pewnie pójdę w kimę



10min orbitreka + rozgrzewka:
1. Ściąganie do klatki drążek prosty szeroko nachwytem 30/35/40/40kg
2. Wyciskanie hantli leżąc ławka skośna 17.5/20/22.5/22.5kg
3. Wiosłowanie hantlami leżąc na ławce skośnej 12.5/12.5/15/15kg
4. Butterfly 35/35/35/35kg
5. Prostowanie tułowia ławka rzymska
6. Wyciskanie na maszynie siedząc 45/50/55kg
7. Unoszenie ramion na bok z hantlami 6/5/5/5kg
8. Wyciskanie hantli siedząc 12.5/12.5/15/15kg
9. Wznosy nóg w zwisie + spięcia brzucha na piłce
+50min cardio


Komentarz:
Trening konkretny. Co prawda żadnej przedtreningówki nie brałem, ale czułem niezłego kopa. Naoglądałem się CT Fletcher'a przed treningiem, a nawet w trakcie rozgrzewki na orbitreku
Muszę przyznać, że ten gość ma coś w sobie. Wiem, że wielu powie, że się szprycuje itd. ale mnie to wali, ten koleś daje takiego kopa, do działania, że to szok.
A co do treningu, to plecy skatowane wyjątkowo mocno, barki tak samo. Dołożyłem trochę ciężaru w wyciskaniu siedząc i od razu jest taka różnica w czuciu. W ogóle nie wiem co to się stało, ale jeszcze nigdy tak dobrze nie zrobiłem ćwiczenia na prostownik. Fajnie, że jeszcze ta siła idzie trochę w górę





Rozpiska:

W tanim kupowaniu wyhaczyłem, iż w Biedronce miała pojawić się Mirinda Zero, więc po treningu podjechałem to sprawdzić, zwłaszcza, że widziałem same chwalebne opinie.
Zrobiłem 2 rundki dookoła sklepu i nic i już zrezygnowany poszedłem do kasy, gdy okazało się, że na takiej rozwalonej palecie w pobliżu kas właśnie znajdował się ten przybytek.

Nabyłem drogą kupna, dwie grejpfrutowe dla siebie i oczywiście 2 cytrynowe już nie dla mnie, a dla reszty domowników
Właśnie na warsztat wrzuciłem jedną szklankę, bo napój chłodził się do tego czasu i muszę przyznać, ze faktycznie niczego sobie



- Omega3: 4x1kaps.
- Orange Triad: 2x3kaps.
- Magnez i potas: 2x1kaps.
- D3+K2: 1kaps.
- Vit C: 2x1kaps.
- ZEN: 1x4kaps.

Już mialem pisać że żółta to nie zero ale widzę że celowy zakup