SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ania Dziennik redukcji

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 41304

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
To jaki rozkład proponujecie ?
wzrost 155 do 157 zależy jaka miara
waga 71 kilo
% tłuszczu to 29 %
wiek 42 lata
Praca fizyczna na polu przez około 8 miesiecy w roku .Zima pełen lajt trzymanie miski i treningów

Cel siła, siła i sprawność oraz redukcja

Kłopotliwe mam pilnowanie miski,ze względu że przez3 lata sie redukowałam na róznych rozkładach ciężko mi liczyc makro .Nie sprawdza mi się pakowanie w pojemniki .Często zmieniam miske bo mam straszna ochote na zupełnie co innego niz mam zaplanowane ,a czasem dojadam bo posiłkiem zaplanowanym sie nie nasycam.

Treningi 1 raz w tyg typowo siłowy i na razie ze względu na bolący bark bardziej na nogi plecy oraz z cc planki .


Jak na razie mam w misce około 1700 kal i jest to nie wystarczajace chyba że moja głowa sobie wmawia że jak jeśc to jeść

Przy tych kaloriach waga i obwody nie rosną .

Dzis i jutro wesele wiejskie czyli duzo pysznego gotowanego przez wiejskie kucharki jedzenia ,może troche potańczę .A od poniedziałku micha i praca .


Aha do neurologa umówiłam sie na wtorek ale ortopeda na koniec czerwca ? zobacze może prywatnie pójdę zależy co neurolog powie.



do kalkulatora wpisałam swoj wiek wagę i aktywność i podstawowa przemiana wyszła mi w okolicach 1550 kal a na redukcję 2300 kal z czego ponad 300 to węgle .Chyba to cos nie tak



Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2016-04-30 15:08:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
a czemu Ci sie nie sprawdzaja pojemniki? Przez te zmiany w misce, czy z praktycznych powodow?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
Wiesz Rajmunda problem w pojemnikach jest taki ze nie zawsze mogę lub mam chcecie zjeść coś co mam naszykowane.
Przeważnie planując miske nie uwzględniam rzeczy których jeść nie powinnam lub będzie to w pełni zbilansowane posiłek.
Ogólnie nie mam czasu teraz na robienie smacznych posiłków i jest to grillowania pierś z indyka lub kury albo kotlety z karkówka i do tego chleb.
Często musze zjeść na polu i przygotowanie czegoś co by wytrzymało ciepło tez nie jest łatwe.
Pewnie wszystko jest do zrobienia i się będę starć ale czy zamiast ryżu czy kaszy chleb nie będzie w misce tego nie wiem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
proszę nie krzyczeć ale z przyjemnością i poczuciem obowiązku zrobiłam trening.
Raz w tygodniu
jak robię to myslałam że bedzie spory progres ale niestey nie we wszystkich ćwiczeniach ,na początku tak a potem spadek siły
1 pompki i tu ładnie poszło progres i bark nie dokucza w tej pozycji
2 wiosło i tu w ostatniej seri dodałam ale zmieniłam kolejność i w MC miałam juz bardzxo mało siły
3 MC spadek mocy regres
4 most tu mocno napinam pośladki
5 swing mocne napinanie pośladków i dość głęboko 'przysiadałam '
6 prostowanie na maszynie i tu regres w ilości powtórzeń ale uda piekły jak diabli ,palce mam skierowane na siebie i pracuje wszystko ładnie

Wczoraj zrobiłam reset byłam na weselu potańczyłam trochę ,pojadłam bardzo ale to bardzo dobrego gotowanego przez kucharki jedzenia.Ogólnie było bardzo wypasiono ale zjadłam obiad potem trochę miesa i długo długo nic nie ruszyłam .Ze słodkości małą panna cotta chyba tak się pisze i kawałek torta .
Dziś moja kolej na picie więc pewnie zjem sporo mięsa z wiejskiego stołu .

Ale ogólnie jak na wiejskie wesele to były jaja przepiórcze ośmiornice ,sery pleśniowe ,dużo przystawek łososi carpacio zup pierogów szaszlyków ,masakra że nawet połowa z tego nie została zjedzona .
Jutro wracam do pracy i spróbuje zrobić miskę na 1800 kal ,Bede liczyć kalorie .




zaplanowałam miskę na jutro ,troche ciężko przy tak dużych kaloriach.
nie rozpisywałam na posiłki tylko szacunkowo .
Miska jest z dzisiejsza data ale zaplanowana na jutro







Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2016-05-01 15:20:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
Wczoraj dzień pracy fizycznej ,dzis przy święcie niestety też
nie robiłam pomiarów bo po weseli ponad kilo wiecej na wadze.
Miska dziś no tak mniej więcej na oko ale jestem najedzona

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
Dzis od rana praca ale juz z przerwami
miska liczona a wieczorem z córką zumba,muszę powiedzieć że dopadł mnie brak siły.
Jutro śpie aż się wyśpię

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
przez 2 dni miski nie liczyłam i trochę syfu wpadło :'-(

Bardzo dużo przez ten tydzień pracy fizycznej i potworny niedoczas .Nie miałam czasu nawet sałaty na obiad na płukać ,nie mówiąc o zrobieniu ciepłego obiadu.
więc wczoraj
śniadanie 3 jaja awokado chleb
i tu na polu zjadłam 2 bułeczki z jabłkiem do kawy ,2 jabłka
żurek z 2 jajami
kanapki z chleba razowego ,pomidory ,schab pieczony

dzis sniadanie 1 i pół pieczonego udka z kurczaka ze skórą
na polu niestety 1 jabłko i pół bagietki
potem miałam pilne spotkanie i nie moglam nic zjeść więc wpadłam po razowy do piekarni i niestety zjałam zapiekankę i w domu schabowego z kurczaka panierowane w owsianych ryż i salata ze smietaną
Napisze tylko tyle że strasznie chce mni się drożdzowego ciasta a jak zjem jestem pełna energii.


Po środkowej zumbie mam potworne zakwasy w pośladkach ,albo to od pracy na polu ,każdy kok mi przypomina o tym jak bardzo boli.
Ale co dziwne cały dzień pracowałam na pochyło ,dużo się schylałam i prostowałam ,nosiłam skrzynki na barku i w 2 rece spore obciążenie ,zrobiłam masę kilometrow z obciążeniem i bez ,po świeżo uprawionym polu ,przysiad przedni itd tak od 2 tyg i nie boli mnie kręgosłup ani plecy
Mam wrodzona wadę kregosłupa w odcinki lędzwiowym ,miewałąm problemy z czyciem w nogach i rękach a teraz nic tylko zakwasy albo zmęczenie .To jest niewatpliwa zasługa treningu siłowego .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
Super ze Cie nie boli. Z ta drozdzowka to brzmi jakby Ci brakowalo wegli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
wczoraj miałam bardzo ciężki dzień ,na plantację truskawki wywoziliśmy słomę ściółkowaliśmy jakieś ponad pól hektara przez cały dzień.
Roznosiłam słomę w rzędy i równałam ,cały dzien z widłami.Jeszcze do 15 myśłam o siłowym poddałam sie o 18 a z pola zeszłam o 20 ,byłam tak obolała że szok.
RAJMINDA DAŁA BYM SIE POKROIC ZA BIAŁE PIECZYWO NIE WAŻNE CZY TO PICCA ,BUŁKA SŁODKA CZY CHLEB BIAŁY

Tak myślałam że mi brakuje energii bo wczoraj te ż zgrzeszyłam kawałkiem bagietki i mała zapiekanką .Nie moge sie oprzeć białemu pieczywu.

śniadanie omlet z 3 jaj z owsianymi i twarogiem
żeberko pieczone około 200 gr chleb razowy i dojadłam zapiekanką i jabłkiem a i cały pęczek rzodkiewki
płatki kukurydziane i kefir ,tu na szybko bo nie miałam czasu nic zrobic
kolacja po 20 wieczorem schabowy z owsianymi ,ryz i warzywa na parze i pół awokado

Na noc mąż nalał mi słodkiej nalewki wiśniowej domowej i zonnk nie mogłam sie zmusić żeby ja wypić wziełam łyka i tyle

Dziś jadę na grila zrobiłam karkówkę w musztardzie a na śniadanie mozarella i pomidor oraz kawa z mlekiem
Na jutro planuje wątróbkę kurzęca na obiad i zajade do biedry może łososia kupię sobię ,takiego wędzonego ,będę miała jak sobie w pole wziąc posiłek.
Odpoczywam dziś ,bo mam takie zakwasy na tyłku,plecach oraz spuchły mi palce u rąk od trzymania wideł

Zwiększam kalorie do 1900


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 2999 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37941
Gratuluję spadków

No to tym bardziej brzmi jak brak energii
To może dołóż sobie testowo owoców i kartoflów (ew. batatów). Przynajmniej jak w pole idziesz. Widziałam gdzieś na kuchni też przepis na batony białkowe na suszonych daktylach zdaje się - tam było BTW, więc całkiem spoko na wynos. Pytanie jak reagujesz na słodkie posiłki. Powinno być lepiej niż buła
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT: Kebula w pogoni za formą...i rozumem też

Następny temat

Co myślicie o tym treningu siłowym dla kobiety?

WHEY premium