Justyna - NOWE CIAŁO W BUDOWIE

jurysdykcja

To ja jednego nie rozumiem. Patrząc po kalkulatorze, to od początku tego programu ty jesteś słabasza, niż byłaś. Rozumiem korekcja techniki, ale w programie siłowym nie podbić ciężarów, a wręcz znacząco z nich spaść...to jednak trochę dziwne. Przy maksie w siadzie na 68 kg to te piątki powinnaś z 60ką strzelać, żeby to można było nazwać treningiem na siłę. To samo w WL - po prawie 3 miesiącach to 37.5 to nadal jest mniej, niż ci wychodzi na 5 powt przy wzięciu maksa z pierwszej strony dt. Jak dla mnie zaczynanie treningu 5x5 z 50-60% maks to też marnowanie czasu, bo w tym zakresie kompletnie tego nie poczujesz, to rozgrzewka.

Celowo masz taki niski ciężar narzucony? To jest jakoś procentowo wyliczone?

Można tak powiedzieć że celowo. Po pierwsze przy siadzie pracuję nad techniką i pogłębieniem a po drugie w niedzielę tańczę i nie mogę mieć paraliżujących domsów ani na ostatnich treningach ani na starcie. Muszę mieć pełny zakres ruchu tanecznego. Zapewniam że w przyszłym tyg dorzucę ciężaru . Dzięki za czujność Powinnam to napisać zaczynając ostatni miesiąc .

Zrozumiem jeśli ten fakt mnie dyskwalifikuje z konkursu .


Zmieniony przez - justyna28 w dniu 2016-04-05 12:01:11

To już chyba za późno ;) Ale na logikę, program siłowy nie robiony siłowo to mało ci daje. Jak dla mnie ty byś te ciężary spokojnie na 10 i więcej powt. mogła robić. To po co robić na 5?

Z tego co widzę, to Justyna ćwiczyła teraz na poziomie 70-80% maksa, a nie 50%, chyba że bierzesz pod uwagę to że siła w tym czasie powinna pójść w górę.
Dodatkowo w tym miesiącu nacisk kładziony jest na wytrzymałość, a nie na siłę przynajmniej ja tak rozumiem plan i założenia. :)

Tyle, że 70% maks to jest zakres na 12 powt, a nie 5, a 80% na 8. 5ki to ciężar na 85-90%. Przynajmniej jeśli założenie jest, że ciśniesz na maksimum możliwości - no tako mówią internety. Nawet, jeśli celowo zaniżasz maks. A 25 kilo, które Justyna bierze w pierwszej serii wyciskania leżąc, to niewiele ponad 50% z jej maksa wskazanego w pierwszym poście. Paula, jaką wytrzymałość trenujesz biorąc 50% maks na 5 powtórzeń? Szczgólnie, że ten maks po 2 miesiącach cyklu na siłę powienien być sporo wyższy niż to, czego używam do wyliczeń? Albo - w poprzednim treningu było 35x10 w wl. A teraz jest 37x5? Skąd?

Tzn jak tak na szybko liczę, to w żadnym ćwiczeniu, nawet w ost. serii nie ma wyjścia ponad 80%.

Jeśli macie takie założenie planowo, to ok, ale...mając program treningowy na tak krótki cykl, to tak na prawdę nie macie szans dojść do ciężaru, który będzie faktycznie widoczną progresją. No ja bym nie mogła robić 5ek i celowo zostawiać sobie taki duży margines siły.


Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-04-05 13:23:56

jurysdykcja

Tyle, że 70% maks to jest zakres na 12 powt, a nie 5, a 80% na 8. 5ki to ciężar na 85-90%.

Fajne zestawienie. Przyznam, że pierwszy raz mam styczność z systemem 5x5 (na sobie), stąd pewnie problemy z dobraniem obciążenia na odpowiednim poziomie i generalnie jego rozłożeniem w seriach. Wyciągam wnioski z tej rozmowy i pewnie nie tylko ja.

Ps. Justi nie dość, że kolana poobijane to jeszcze taka chudzinka biedna na tym zdjęciu :P Nie zniknij tylko :D

Już nie spamuję :D

Nawet jeśli nie jest to klasyczna metoda 5x5 to Justyna zostawiła sobie za duży zapas. Na początku konkursu maks w przysiadzie wynosił 68kg. Biorąc pod uwagę, że w drugim miesiącu budowana była czysta siła (vide założenia konkursu) to owe 45kg jest ewidentnie za mało.
Justynka - mówiąc wprost opyedalasz się pani 60kg na 5 powtórzeń to byłby wynik przyzwoity
Ja wiem, rozumiem... są też inne ważne cele ale na buka 45kg nawet nie pobudzi układu nerwowego w 5 powtórzeniach w ostatniej seri.

No kurczę, a skąd są te zakresy? Czemu służy robienie takiej, a nie innej ilości powt? Ano temu, że wyliczono, że taka a nie inna ilość powt. pozwala podnieść taki a nie inny % obciążenia maks. To nie ilość powt. jest ważna sama z siebie, to nie ona robi magię, ale właśnie ta wartość obciążenia + objętość treningu. No to są te podstawy układania programu - na tnation masz pięknie rozpisane jakie % cm jaką dają adaptację - pi razy oko. Oczywiście można chodzić na około tego i kombinować jak się skatować mniejszym ciężarem, ale tutaj jest łopata - 5x5. Bez kombinowania.

Jeśli robisz 5 powt z obciążeniem na 60% maksa, to MUSISZ czuć, że masz na prawdę spory zapas siły, na dobrych kilka powt. więcej. To czemu nie dołożyć?

Dziękuję z wszystkie sugestie i już obiecałam że opitalać się od przyszłego tyg nie będę. Fajnie też Juryzdykcja że wrzuciłaś tu to procentowe zestawienie bo też nigdy nie robiłam zakresu 5*5 a zapas miałam na kolejne , to prawda , myślę że do 10 jak pisałaś .
Podobnie też jak Paula zrozumiałam że w tym miesiącu kładziemy nacisk na wytrzymałość i tu cisnęłam - z racji wytrzymki w każdym treningu . No i jak wspomniałam , musiałam w tym tyg po oszczędzać się z ww powodu. Na dzisiejszym i czwartkowym treningu zwiększę liczbę powtórzeń co mi nie zaszkodzi akurat przy tym zestawie ;) ale to ciekawe ,że mimo tego obciążenia z którym wykonywałam trening odczuwam obolałość po 1,5 dnia .Fakt że nałożyły się różne rodzaje treningów i ciężko stwierdzić który miał na to wpływ. Mam nadzieję, że nie poszły 2 treningi w las :)






Zmieniony przez - justyna28 w dniu 2016-04-05 14:44:00

problem jest jeszcze jeden ;) czyli szama :) u Ciebie rotacja rozpisana tak a nie inaczej, z miesiąca na miesiąc powiększa lbm co powoduje że siła rośnie już z samego tego powodu, więc to co było wyliczone w styczniu ma się nijak do tego co jest teraz ;). Możesz lać przy następnym naszym spotkaniu :D biorę na klatę wszystko.

Jeszcze raz napiszę usprawiedliwiając się równocześnie, że dobrałam niższe obciążenia ponieważ mam zawody już lada moment, postawiałam na ciśnięcie w wytrzymkach . Mogę podnieść więcej na co wskazują maksy i to uczynię od przyszłego tygodnia . W tym tygodniu nie mogłam sobie pozwolić na chodzenie jak robokop jeśli musiałam być gibka jak puma ... Jeśli będzie taka potrzeba to ten trening przedłużę o porządnie wykonany tydzień .Cieszę się , że w ogóle ktoś to wyłapał , bo to ewidentnie było za mało. Szczerze liczę na więcej takich analiz i uwag , zwłaszcza od trenerów oraz doświadczonych koleżanek i kolegów - bo to jednak nie zwykłe dzienniki treningowe ale konkursowe jakby nie było . Czytają je wszyscy wnikliwiej. I od Nas powinno się wymagać więcej


Zmieniony przez - justyna28 w dniu 2016-04-05 16:31:31