[BLOG] Blogasek Czy wreszcie zrobi formę grubasek IF

Trening:
Przysiad tył 2x5x70kg,3x5x105kg
Przysiad front 2x5x50kg,3x5x75kg
Wyciskanie na barki stojąc 2x5x20kg,3x5x27,5kg
Wyciskanie sztangi na płaskiej 2x5x50kg,3x5x75kg
Wiosłowanie sztangą 2x5x30kg,3x5x75kg
Martwy ciąg 2x5x75kg.3x5x105kg
Wyciskanie zza głowy 2x5x30kg,3x5x50kg
Uginanie ramion ze sztangą 2x5x20kg,3x5x25kg
Prostowanie ramion na wyciągu 2x5x30kg,3x5x45kg
Wspięcia na palce siedząc 5xmaxx50kg

Dieta:
Nie liczyłem wczoraj, bo żona wróciła do pracy a ja byłem z małą przez weekend sam. To jadłem co zrobiłem wcześniej po prostu, bez większego liczenia. Wieczorem wypiłem 2 piwa smaczne. Treningi są męczące i jednak na redukcji chyba faktycznie zbyt wymagające. Z drugiej strony jak się poczyta starych mistrzów to oni nie rozróżniali treningów redukcyjnych i masowych i cały czas trenowali ciężko. Natomiast rozdzielę raczej mc i przysiad i będe robił to wymiennie na zasadzie a-b-a, b-a-b.

Nie ma co pisać. Dieta trzymana. Trening był fatalny, bo znów mnie zaczął bark boleć. A miałem już z 2 lata spokój. Wcześniej jeździłem po lekarzam, miałem rtg i usg i nic nie wykazało, a przy unoszeniu ramienia bokiem boli. Nawet bez ciężaru. Podczas unoszenia przodem nie boli. Trening był więc z dupy, to nawet nie rozpisuje. Odpuszczam trening czwartkowy i zobaczymy przy przejdzie. Poza tym jestem cały obolały, ale nie kontuzyjnie tylko mięśniowo. Daje w kość ten trening. Trzeba go chyba rozdzielić. Solar miał rację, że na redu to szybko się zajechać na nim można.

Rotatorami się opiekujesz odpowiednio?

No chyba właśnie nie za bardzo. Bo jeśli wszystkie badania wykazują, że nic się nie dzieje, nie ma zmian itd. a boli to jest coś nie tak. Tak czy siak odpuszczę ten trening bo mięśnie mnie ostro napierdzielają. Po splitach sritach takich domsów nie miałem. Ale mam tylko 3 dni na trening, to raczej tylko FBW mi zostaje.

Też miałem problem z barkami.. pół roku w plecy, bo początkowo nie zwracałem na to uwagi i ćwiczyłem. Wybierz się do jakiegoś dobrego fizjoterapeuty.

Znam jednego bardzo dobrego. Tzn. jest to mój dobry znajomy. Dr fizjoterapii, terapii manualnej itd. On też stwierdził, że to raczej przemęczeniowe i chyba zła technika wyciskania sztangi, bo za mocno barki pracują. Wszyscy mówią, że te barki mam spore. Chociaż może tego aż tak na zdjęciach nie widać.
Inna kwestia, że powoli na mięso nie mogę patrzeć:D

Martainn

Znam jednego bardzo dobrego. Tzn. jest to mój dobry znajomy. Dr fizjoterapii, terapii manualnej itd. On też stwierdził, że to raczej przemęczeniowe i chyba zła technika wyciskania sztangi, bo za mocno barki pracują. Wszyscy mówią, że te barki mam spore. Chociaż może tego aż tak na zdjęciach nie widać.
Inna kwestia, że powoli na mięso nie mogę patrzeć:D

Czyli chcesz czy nie chcesz pasuje zluzować...
Może właśnie przez to, że masz silne barki, masz też skłonność do mocnego eksploatowania ich.

Planujesz jakieś modyfikacje diety w związku z tym mięsem?

To jest najbardziej prawdopobny problem. Odpuszczę jeden, dwa treningi i zobaczymy. Np. jak wyciskam hantlami to nie bolały mnie barki, jak wszedłem na sztangę to od razu ból. Przez to miałem zawsze problem z rozbudową klatki. Póki nie zacząłem robić znów wyciskania z tyłu głowy nie było problemu z barkiem. Zaczął się znów jak to ćwiczenie wróciło. Widocznie trzeba je olać. Najlepsze jest to, że usg miałem robione bardzo długo aktywnie. Tzn ruszałem ręką mówiłem kiedy boli. Radiolog powiedział, że nie ma żadnych zmian i wszystko pracuje jak trzeba. On tylko na to, że jakieś maści przeciwzapalne i odpuszczenie ćwiczeń powodujących dyskomfort.
Jak z plecami sobie poradziłem dzięki foam rollerowi i porządnej rozgrzewce, tak pojawił się bark. Plecy już nie bolą wcale. Nawet po 10 seriach siadów.
Co do diety. Więcej ryb, jaj, jakieś źródła wege. Po prostu nie mogę patrzeć na mięso i odchodzi mi ochota jak mam je jeść. Nawet kebab. A to już nie jest dobrze

Dziwne, bo stan zapalny z przemęczenia raczej powodowałby jakiś, choćby niewielki ból przy każdym ćwiczeniu angażującym dany mięsień.. ale może ja się nie znam.

Też bym kombinowała z innymi źródłami białka; jak się ma czegoś dość, to nie bez powodu.

Wiesz. Mnie boli uniesienie ręki nawet bez ciężaru. Jak sięgam po pracę studenta to też mnie boli:D Jak się wczoraj podciągałem na drążku też bolałem. Więc może to przemęczeniowe.
Ostatnio mam mocne ssanie na dania z fasoli, soczewicy itd.:D Ja jakiś wege albo co:D


Zmieniony przez - Martainn w dniu 2016-03-23 12:00:31