SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] O pierwszej świni która spojrzała w niebo

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18106

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
1 Marca 2016 - 30 dzień redukcji DT
Po wczorajszym treningu miałem dość mocno zajechane prostowniki grzbietu więc z początku treningu dzisiaj musiałem je mocno rozbić rollerem ale i tak miałem skurcze przy WL. Mogłem nie pisać wczoraj że dobrze mi idzie z progressem bo wykrakałem Samo WL dziś szło ciężko, coś się niby udało dodać. W poręczach podobnie ale powtórzeń niby wyszło, potem facepullsy i 5 minut dla siły chwytu, zrobiłem zwis na drążku, trzymanie grubej sztangi i nawijanie ciężarku.




Dziś z 3 posiłkiem miałem problem żeby dojeść, myślałem że się porzy..am z dobrobytu. Jadłem chyba godzinę albo i dłużej.

Posiłek 1: wiejski + banan
Posiłek 2: potreningowy standard
Posiłek 3: łosoś wędzony -> bagieta z majonezem -> smażony makaron z kurczakiem i warzywami -> baton


Jutro wypada dzień nóg, ostatnio je robiłem w sobotę i jeszcze nie do końca wypoczęły ale zobaczymy mam nadzieję że dam radę.
Zdecydowałem się na zakup butów do PC, padło na adidas power perfecty 2 - zobaczymy jak dojdą jak się będą sprawować.

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
2 Marca 2016 - 31 dzień redukcji DT
Przed treningiem wykonałem krótszą rozgrzewkę niż zazwyczaj, skupiłem się na rozgrzewce, potem rollowanie wybranych miejsc i delikatne rozciąganie. Plus deska pod pięty i siadało się pięknie i bardzo głęboko. Troszkę dołożyłem ciężaru więc poszło fajnie mimo że poprzednie nogi były w sobotę. Ośle robione z kolegą rugbistą ważącym około 100kg więc szło opornie :D




Posiłek 1: wiejski + banan
Posiłek 2: standard
Posiłek 3: pizza mrożona + ketchup, jogurt grecki, łycha tranu, bagiety czosnkowe z kurczakiem, ogórem kiszonym i ketchupem


Jutro mają dojść moje sandały zaj**istości - coś czuję że od poniedziałku będę w nich latać i chcieć robić nogi everyday.


Zmieniony przez - bebolek w dniu 2016-03-03 16:50:03

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 5829 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 45650
ogniste sałdany... byndzie ogień
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
3 Marca 2016 - 32 dzień redukcji DT
Nogi wyczerpały mnie mocno, na szczęście łydki tym razem nie bolały. Mobilność pozwoliła mi na podchodzenię do HP z pozycji martwego.
Nie wiem czy tylko ja tak mam czy wszyscy ale zawsze mając plan z partią 2x/week choć bym wybrał moje ulubione ćwiczenia zawsze na jednym treningu czuję euforię a drugi robię trochę z przymusu. I taki też trochę był ten trening, czułem się zdemotywowany bo w podciąganiach słabo idzie, wiadomo z wagą słonia ciężko coś dygnąć. High pulle chyba bez zmian, wiosło hantlem mocno mnie przeciorało - chwyt mi się mocno poprawił ale i tak muszę poprawiać. Biceps, nienawidzę robić tej partii! Jeszcze z tygodnia na tydzień nasilał się u mnie ból w prawym przedramieniu, wczoraj to już była przeginka bo nie mogłem wykonać nawet 2 serii. Zmieniłem na hantle, nie bolało ale słabo czułem. Za tydzień spróbuję modlitewnik -niestety ale nic na siłę.


Nie wiem jak to robię ale w ogóle nie mam apetytu, a jak się nagle okazuje że jest po 19 a ja mam do zjedzenia jeszcze 1900 kcal to popadam w panikę. Wczoraj przeszukiwałem zamrażalkę w poszukiwaniu czegoś fast&food, frytki za długo by się robiło a pyz z mięsem nie było, padło na pierogi z truskawkami a dawno ich nie jadłem więc jakoś weszły.

1 Posiłek: wiejski + banan (zastanawiam się nad dodaniem przedtreningowo z 50g węgli więcej, może z owoców)
2 Posiłek: standard
3 Posiłek: Jajecznica z łososiem, pierogi z truskawkami oblane jogurtem, orzechy i 2 batony.

ps1. Po treningu wykonałem 10 min "HIIT" na rowerku. Najpierw zrobiłem 3 minuty rozgrzewki, potem przyśpieszenie ale że rowerki nie mają zapięcia na stopę to spadły mi nogi i się wkurzyłem. Szukałem jakiegoś fajnego rowerka po strefie cardio ale stwierdziłem że nic lepszego nie wymyślę jak podniesienie poziomu i pilnowanie żeby stopy nie uciekały. Więc kolejne 2 minuty rozgrzewki potem 7x 15/45 i 2,5 minuty schłodzenia. Było ciężko.

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
4 Marca 2016 - 33 dzień redukcji DT
Oceny po wczorajszym treningu: czworoboczne doms, najszersze doms, nawet tył barku doms! Biceps tyci tyci doms. Czyli może być.
Dzisiaj zaatakowane wyciskania i brzuch. Szło opornie, nie miałem siły atakować ale lekko dodałem. Brzuch fajnie i do tego dorzuciłem deskę żeby wzmocnić brzuch do SQ/MC - o dziwo moja hiperlordoza nie była w ogóle widoczna jak to kiedyś było, czyli coś tam się dzieje.


Coś tam dzisiaj ponagrywałem aparatem, ale nie skapnąłem się że jakość jest ustawiona na 360p. Przyznam się po raz pierwszy montowałem film - w windows movie makerze, na początek wystarczy, jeszcze dojdę do wprawy i będę robić VLOGI jak TeamNutella.




Moja siłownia ma swój charakter, to jest prawdziwa kuźnia dla tych co lubią piwnice - karnet na zeszyt, naturalne boostery testosteronu w szatni i motywujące hasła niczym z największych sieciówek.


Dietka, znowu 4 posiłki bo dzisiaj wpadło 37,5 minutek na rowerze w plenerze. Więc wpadł przedtreningowy, trening, shake białkowy potem 1h przerwy i na rower i dopiero jedzenie.

Posiłek 1: wiejski + banan
Posiłek 2: shake białkowy
Posiłek 3: kasza z gulaszem
Posiłek 4: kasza z gulaszem, 2 batony, owoce, tran, jogurt, orzechy


Ps. doszły moje boszki hehe, może tego nie widać od razu ale w porównaniu z moim nike widać różnice. Są dużo cięższe, stabilność lepsza - prawie jak przycementowane buty do podłogi. No i moje nike miały grubą podeszwę przez co wydawały się że są na obcasie ale to może jedynie z 0,5cm tak naprawdę a adidasy mają 3cm obcas. W poniedziałek i środę generalny sprawdzian.

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 5829 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 45650
trenujesz w kuźni, to aparatu też nie wypada ustawiać na nie wiadomo jaką rozdzielczość to 360p starczy btw. butki bardzo fajnie się prezentują. Jak się przypatrzeć, to różnicę w podeszwach widać. Jestem ciekawa recenzji.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
Sevenload92
trenujesz w kuźni, to aparatu też nie wypada ustawiać na nie wiadomo jaką rozdzielczość to 360p starczy btw. butki bardzo fajnie się prezentują. Jak się przypatrzeć, to różnicę w podeszwach widać. Jestem ciekawa recenzji.


Obiecuje poprawie się No na zdjęciu tego tak nie widać ale power perfecty mają podeszwę bardziej \ a nike _.

5/6 Marca 2016 - 34/35 dzień redukcji DnT

W sobotę miałem zrobić cardio, prawie mi się udało - 500km za kierownicą, ale samochodu nie na rowerze
Więc chęci nie było a z dietą hmm.. O 13:30 zjadłem ok 1000 kcal omleta, potem dopiero koło 19 pizzę z pizzerii, 5 i 1/3 kawałka na cienkim cieście z podwójnym serem, sosem barbeque i kurczakiem. Polane pysznym sosem czosnkowym. Czyli w bilans chyba wszedłem.


Niedziela - miałem straszne rewolucje z rana po tej pizzy i zgagę i do 13 nic nie jadłem. Dodatkowo było ważenie i mierzenie co tygodniowe. Tutaj podobnie wycieczka troszkę czasu zeszło i dopiero koło 20 zjadłem pizzę ale już domową, z podwójnym serem (gouda&mozzarella) i szynką, bardzo pychotka mi wyszła. Zjadłem 6 kawałków z 8 i to cała dieta na dziś. A i koło 13 było parę gołąbków i rosół więc chyba w bilans się zmieściłem.


POMIARY

Niby fałdy spadły ale też nie mierzę ich co tydzień więc nie mam punktu odniesienia ale też liczę błąd pomiary bo nie zawsze zmierzę tak samo kaliperem - brak mi doświadczenia , waga jakby w dół a pas i talia w miejscu - odwrotnie niż ostatnio
Postanowiłem że szkoda marnować czas jak by miało nic nie polecieć więc zapobiegawczo -100 kcal z całego tygodnia i jedno jakieś lekkie cardio dodam.
Czyli na 6 tydzień przewiduję: 5 siłówek, 1 dłuższe/1 krótsze cardio, 1 sesję hiit na rowerku i
~~3000 kcal (3400 kcal HIGH 425 WW, 3000 kcal MED 325 WW, 2600 kcal LOW 225 WW)
No i zobaczymy co tam się zadzieje.
Za tydzień może dodam jakieś ćwiczenia do siłówki bo tęskni mi się za paroma :D

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
7 Marca 2016 - 36 dzień redukcji DT
Zacząłem dzień od tego że udałem się na badania krwi z samego rana, wykonałem prosty panel tarczycowy i kilka hormonów ważnych z punktu patrzenia na sylwetkę, ponad to morfologię krwi. Zabawa nie była tania ale zdrowie jest najważniejsze.
Później czas na trening, odpocząłem przez weekend i power clean poszedł dobrze, martwy powiedzmy że też, ostatnią serię robiłem ze szrugiem -> uginania jakoś też poszły a na podciągania już kompletnie nie miałem sił i była kaszanka jak zwykle.
I w sumie wyszła mi mniejsza objętość bo w PC przez przypadek uciąłem 1 serię szykując się do ciężkich podejść.





Posiłek 1: banan, serki + poduszaki
Posiłek 2: standard
Posiłek 3: spaghetti słodko-kwaśne, wiejski, orzechy lux




Zmieniony przez - bebolek w dniu 2016-03-08 13:44:19

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 66 Napisanych postów 6280 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 53732
8 Marca 2016 - 37 dzień redukcji DT
Był lepszy dzień w poniedziałek to musiał przyjść też gorszy we wtorek, samopoczucie słabe mimo wypicia kawy, herbaty i porcji spalacza usypiałem na treningu. W dodatku brak słuchawek które się rozładowały spotęgowały to że chciałem jak najszybciej zakończyć trening.
Płaska poszła słabiej niż ostatnio przez to że dodałem 1 serię dodatkowo między ostatnią progresywną a przedostatnią. Poręcze mniej więcej mi idą do przodu na pewno lepiej niż podciąganie, facepulls wiadomo formalność a potem chwila dla siły chwytu.


Dieta: niestety okno mi się trochę rozjechało, posiłek potreningowy zjadłem po 14 a kolację prawie o 24 bo byłem w kinie A propos kina to polecam film "Historia Roja" warto wydać parę zł.



Ps. badania wrzucę jutro ale potwierdziło się to czego się niestety spodziewałem :/

Uwaga, moje wypowiedzi zawierają dozę ironii i proszę nie brać ich na poważnie, ponieważ nie odpowiadam za krzywdy moralne.


They see me rollin...
They hatin...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 5829 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 45650
niedoczynność tarczycy?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wartość energetyczna „pic na wodę”?

Następny temat

Sporadyczne jedzenie poza oknem - czy wtedy IF ma sens?

WHEY premium