Jak ich sędziowie na weryfikacji dopuścili do startu- tylko się cieszyć.
Nie każdy myśli o byciu Mr Olympia ale ma tyle odwagi by spełnić swoje marzenia stanięcia na rzeczywistych zawodach.
Mnie się to podoba i dobrze ,że biorą udział- może będą chceli potem zmienić trening i zrobić lesze miejsce na kolejnych zawodach a może to był ich cel-i to zrealizowali.
Proponuje nie wydziwiać i nie krytykować i wyjść ze schematów wychowania bezstresowego - to jest rzeczywistość i jedni są lepsi od innych-ale nie ma w tym nic złego i niestosownego.
Liczy się walka i śmiały plan - na to już niewielu stać mimo i lepszych warunków fizycznych niż te krytykowane osoby
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html