NOWE CIAŁO W BUDOWIE - SPAM

Aga nie chce nic mówic, ale u Ciebie ten plan, to już nie jest ten plan

Zołnierskie w drugim miesiącu miałaś zamienić na zarzut z tego, co pamiętam.

bic, tric, sympoliczne - 3*12 ok, po jednym cwiczeniu

tabata 1*4min, pozadnie

dni mozesz zamieniac, jesi bedzie Ci bardziej pasowalo inaczej

Het ;] mnie to słowa tam całkowicie pasuje :) Ale dzięki :) Przyda się, człowiek uczy się całę życie ;]

Bziu, Paweł wspomniał o wyciskaniu siedząc, i o pozostałych zmianach też.
A co do tego, że to nie plan Kinga no nie jestem w stanie nic więcej zrobić, więc nie wiem jak ma mto rozumieć?

Aga uginanie nóg możesz robić z hantlą między stopami, ciężko ale się da. A może dasz radę zamocowac w piwnicy drążek przykręcany do ściany albo do sufitu, kolana zegniesz i może da radę, ja też mam nisko drązek bo inaczej nie mam jak

Paweł pisał o tym ćwiczeniu "zbieranie grzybków" drążka nie ma szans niestety, ściany jak widać na filmikach się rozpadają...

Bziu to jeszcze pytanie o kreatynę. Chyba ze wolisz żebyśmy same w takich kwestiach decydowały. Będę miała nadal 6 treningów w tygodniu. Może pomogła by z regeneracja a i może coś urośnie :)

Aga wczoraj miałam pisać w dzienniku u Ciebie i się nie zapisało więc może dobrze- napiszę tutaj :)
Jak przeglądałam Twój dziennik to zanim przeczytałam opis od razu mi się zdjęcie w oczy rzuciło i pomyślałam- jakie ładne bareczki :D
Dzisiaj rekord w MC walnęłaś 7105 kg :D Szalona :D

Hehehe :) WIdzisz, nawet człowiek nie policzył :D No, trochę się podzwigało :D
Dziękuje :)

A ja chciałąm się yyyy...pochwalić ;o że chyba znalazłam miejsce na drążek, u nas na prawdę jest mega stare budownictwo...i cokolwiek kręcić, robić, wszystko się sypie...więc stąd moja niechęć, ale chodząc po ogrodzie stwierdziłam, ze skoro w garażu palca nie da się włożyć, to "na garażu" będę sprawdzała ścianę, zamówię drażek, mam już upatrzony do ściany, jeśli będzie ok, nic sie nie sypnie, to mam podciąganie i brzuchy z głowy :) No...żeby nie było, że nie kombinuję, bo nie miło mi z tym, że robie problem z brakiem sprzetu :) I że trening niestety w jakiejś częsci zmieniac musiałabym pod możliwości wykonywania go :)

No to fajnie, że wykombinowałaś. Aga ja rozumiem, że czasem nie ma możliwości. Ale czasem jak widziałam garażowe siłownie chłopaków na zdjęciach to wiem, że kreatywność ludzka nie zna granic i da się wykombinować :)
A propos chwalenia się to ja jestem już bardzo bliska namówienia mojej mamy na trening siłowy!!! :)

No pewnie Paula, jak garaż jest do dyspozycji, a u nas...auto wchodzi i tyle. Nic poza tym, gdyby piwnice były wyższe...o mamo jestem w niebie...bo mogę wszystko.
A tutaj nawet podskoczyć nie idzie delikatnie, jak mam wyżej kucyka, to dotykam nim sufitu ;o

Oooo fajnie :) Ile mama ma lat ?