Zakwasy. Co zrobić ,żeby nie było bólu ?

Witam wszystkich

Jeżeli nie ten dział prosze o przeniesienie. Tworzyłem juz tu temat i zacząłem normlanie ćwiczyć ,żeby schudnac. Niestetety to było za mało i wczoraj nadszedł dzień siłowni w szkole. Kazali nam wyciskac hantle ( wiecie ten jakby patyk na 2 ręce :D ) i dziś nie moge ekami rusząc. Każdy mniejszy ruch strasznie boli.

Przejdzie

chwila moment i po zakwasach bedziesz cwiczyc systematycznie toi mniejsze zakwasy a i wogole ich nie bedzie

Kazali nam wyciskac hantle ( wiecie ten jakby patyk na 2 ręce :D )

bez komentarza

a ja juz nie wiem co to zakwasy :( a czasami to chciałbym poczuc ten ból na drugi dzień a tu lipa

po co?:)

właśnie po co

Napisałem to z lekką ironią do tych co to twierdzą że jak nie ma zakwasów tzn że trening był kiepski i mięśnie nie rosną bo nie bolą :)

Ćwicz na swoje możliwości i się rozgrzewaj to unikniesz zakwasów. Mi pomaga kąpiel i weekend na zakwasy ;) lekki trening innych partii też może być korzystny, może przejedź się na rowerze albo pobiegaj, cieplej jest ostatnio.