SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Blogasek Czy wreszcie zrobi formę grubasek IF

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32437

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Zapomniałem wczoraj karkówkę dodać:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 1868 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 24162
Po co ja tu wszedlem. Ale zglodnialem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
takie jadło to ja rozumiem :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Wbrew pozorom to ma dość mało kalori. Fryty są a Actifry gdzie praktycznie nie ma tłuszczu więc liczę to jako pieczone ziemniaki. A mięso jem trochę tłustsze, bo inaczej kalorii nie dobiję. Mam jakiś mały żołądek i objętościowo nie zmieszczę większych ilości;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Dziennik treningowy 27.01.2016

Niestety mam trochę mało czasu na pisanie, bo wróciłem do pracy i do jutra mam kontrolę z ministerstwa. Więc dziś nawet nie wiem, jak z dietą będzie. Czy przypadkiem okres postu się nie wydłuży. Mam tylko jedną fotę jedzenia:)

Trening
Superseria
1a. Wyciskanie hantli w skosie 4x25x25kg
1b. Szrugsy z hantlami 4x25x30kg
Superseria
2a. Ściąganie drążka górnego proste ręce na plecy 4x25x40kg
2b. Unoszenie ramion bokiem 4x25x10kg
Superseria
3a. Prostowanie ramienia z hantlem w opadzie 4x25x12kg
3b. Uginanie ramienia w oparciu o kolano 4x25x12kg
Superseria
4a. Wyciskanie nogami 4x25x200kg
4b. Łydki na prasie 4x25x250kg
Superseria
5a. Brzuch wisząc na drążku 4xmax
5b. Brzuch na maszynie 4xmax

Powoli kończy się ten program treningowy. Zostało jeszcze 7 treningów i przechodzę na lekko lżejszy, bo przy obecnym harmidrze w życiu jestem już trochę zmęczony. Prawdopodobnie fbw 3 dni w tygodniu. Planowałem GVT ale nie wiem czy to dobry pomysł po dość ciężkim okresie treningowym i małym czasie na regenerację itd.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Od niedzieli zmieniam jednak program treningowy bo wymęczony trochę jestem. I planuję także zwiększyć kaloryczność trochę, bo powoli dopada mnie głód codzienny. Dlatego jutro dam zaległe wypiski z wczoraj i dziś. Trenował będe tym Reg Parkiem z taką modyfikacją, że pierwsze dwa tygodnie zacznę na zaniżonych ciężarach celem lekkiego roztrenowania. Myślę o zaczęciu nawet od 70% max i dodawaniu co trening po 5%, żeby koło 3 tygodnia dojść już do założeń. No i myślę nad tą zamianą przysiadów. W tej chwili nie jestem w stanie trenować przysiadów na max, bez obawy o kontuzję i ból.
Wczoraj jadłem np chińczyka i gulasz z kaszą:


Kolejny cel to robienie zdjęć aparatem, a nie kiepskim telefonem


Zmieniony przez - Martainn w dniu 2016-01-29 12:44:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 1868 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 24162
Zapisz sie na kurs fotograficzny do Tadzia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488

Trening
1. Skłon dzień dobry 5x5x30kg
2. Przysiady 5x5x90kg
3. Wyciskanie na klatkę 5x5x60kg
4. Martwy ciąg 5x5x90kg

Trening rozpoczynam od znacznie zaniżonych ciężarów. Będę dodawał po 5kg co trening (do dzień dobry 2,5kg). Pierwsze 2-3 tygodnie mają być adaptacyjne i regenerujące. Obawiałem się przysiadów, których nie robiłem kilka tygodni tak jak i mc. Dzień dobry poszło w porządku. Przysiady dość ciężko ze względu na pogorszenie się mobilności w stawie. Na domiar złego pod koniec ostatniej serii odezwały się prostowniki. Jednak szybko powisiałem trochę na drążku, porolowałem wałkiem i zrobiłem kilka ćwiczeń i przeszło. Martwy ciąg bez negatywnych odczuć. Generalnie jestem zawiedziony formą siłową bo poszło mi to dość trudno. Jestem tym zaskoczony bo jeszcze niedawno przysiad to było pod 180kg, a martwy ciąg 230. A tu przyznam, że przy tych ciężarach było umiarkowanie ciężko. Dziwne to dla mnie ale trudno. Może mięśnie trochę wymęczone i te 3 dni w tygodniu z większa liczbą dni odpoczynku pomogą.
Co do diety to wpadło ok. 3000 kcal. Dokładnie nie liczyłem, uważałem tylko na to co jem. Zjadłem np. takie kanapersy ale to na dwa razy bo jedna miała ok. 550 kcal wg. kalkulatora. Jedna jest z serem, wędliną z kurczaka i warzywami a druga z karkówką "ciachaną". Pycha.

Dziś już liczę konkretnie. W dni treningowe zakładam więcej kalorii bo 2800, a w dni nietreningowe o 700 kcal mniej czyli 2100 kcal.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488
Kurcze chyba jednak nie mogę za bardzo jeść węgli bo wracają problemy trawienne i odchodzi ochota na trenowanie jak masz przewalone z trawieniem. Zwiększyłem trochę porcje jedzenia, ale tak naprawdę problemy pojawiły się zaraz na początku wprowadzenia do diety większej ilości węglowodanów. Na razie jeszcze nie wiem który produkt powoduje problemy, ale wczoraj była taka masakra, że nie poszedłbym na trening. Na szczęście wczoraj był dzień nietreningowy A nie jadłem nic dziwnego bo rano zjadłem kurczaka po chińsku z puree ziemniaczano-szpinakowym i potem batona low carb z nutrenda. I zaczęła się jazda bez trzymanki, czyli wrócil stan z którym walczyłem prawie dwa lata. Ogromne wzdęcia, opuchnięcie od wody, luźno i często i tak prawie do wieczora. Więc mam dwa wyjścia. Albo wraca na keto/paleo z ograniczeniem węglowodanów, albo szukam który produkt powoduje takie problemy. bo jak piszę problemy są w zasadzie od początku diety. Oczywiście od razu zaaowocowało to skokiem kg +3kg w 2 tygodnie mimo deficytu kalorycznego. Na szczęście mam jeszcze w domu lek na jelito wrażliwe (mam stwierdzone) i zapalenie błony śluzowej i pomogło po paru godzinach. Dziś i przez kilka najbliższych dni będę na keto i zobaczę czy sytuacja się poprawi. Zawsze się poprawiała. Jeśli tak, to trudno. Zostanę na tej diecie.

Tak wyglądał kurczak wczorajszy. Smaczne to było, ale właśnie po tym pojawił się problem. Nie wiem. Podejrzewam szpinak lub śmietaną. Lub połączenie obu. Chociaż tej śmiatany była tam łyżka dosłownie na 400g puree, a zjadłem 200.
Tarczycę też zrobiłem bo długo byłem na niskich kaloriach. Tu raczej wszystko ok:



Zmieniony przez - Martainn w dniu 2016-02-02 07:50:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 98 Napisanych postów 6776 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 50488

Trening
1. Dzień dobry 5x5x35kg
2. Przysiad 5x5x95kg
3. Wyciskanie na płaskiej 5x5x65kg
4. Martwy ciąg 5x5x95kg
Niby mało ćwiczeń, ale trening stosunkowo długi ze względu na przerwy. Zrobiłem też rozgrzewkę wg. Alana Thralla przed ćwiczeniami i przy przysiadach zero bólu kontuzyjnego. Ale jednak prostowniki pospinane. Było czuć. A to jest mniej więcej 50% mojego CM sprzed ok. 1,5 roku kiedy przydarzyła się kontuzja. Masakra jakaś.
Co do diety. Wczoraj było low carb poza batonem sante i jabłkiem wieczorem i już lepiej na żołądku. Czyli jednak jestem chyba skazany na diety lc, bo nie potrafię znaleźć źródła węglowodanów które by mi nie przeszkadzało w życiu (co ciekawe taki gainer po treningu spora porcja nie powoduje problemów). A więc wejdzie prawdopodobnie Carb Nite lub Carb Back Loading z węglami tylko w porach okołotreningowych. Przy treningach 3x na tydzień te większe kalorie z węgli 3x nie wpłyną raczej negatywnie na diete. I będą to kalorie z gainera który mi został jeszcze.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zdrowych i Wesołych Świąt !!

Następny temat

Redukcja ciąg dalszy i plan na Nowy Rok

WHEY premium