Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347440
Współczuję problemów zdrowotnych.Sam miałem ostatnio zatrucie i wiem jak to potrafi wyniszczyć organizm.W święta micha czysta i bynajmniej tego nie żałuję.
Poźniej przeczytam podsumowanie.Trochę się boję, bo pewnie nie obyło się bez Twoich filozoficznych teorii
1
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
125319
ronie220
Współczuję problemów zdrowotnych.Sam miałem ostatnio zatrucie i wiem jak to potrafi wyniszczyć organizm.W święta micha czysta i bynajmniej tego nie żałuję.
Poźniej przeczytam podsumowanie.Trochę się boję, bo pewnie nie obyło się bez Twoich filozoficznych teorii
nie ma filozoficznych teorii, czysta prawda o tym syfie, które je większość ludzi - w tym sportowców
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
125319
i po treningu robiłem push press - 120kg weszło za jakiś czas pokuszę się o 130 bo dość ładnie weszło przysiady na 200kg za płytko, 180kg...no...lekko dość ale czy wystarczająco? nie wiem, zobaczę na dużym ekranie.
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
125319
130kg push press
front 160kg, lekko dość. Potem zrobiłem błąd i założyłem od razu 190...spłyciłem te 190. Wstałem, ale nie tak jakbym sobie życzył
- 160kg jednorącz (zacisków nie wliczam). Lewa ręka - fail. Potem poprawiłem, ale już nie chciało mi się tego nagrywać.
- 170kg jednorącz, z interwencją boską. Ciężka bardzo...
i foto posiłku
mały ziemniak, warzywa, orzechy, ligawa wołowa na oleju kokosowym, łyżeczka oleju sezamowego
nie muszę zjadać xxx g węglowodanów by mieć siłę i dobrą wydolność, bo wiem, że niemożliwym jest przejedzenie dużej ilości węglowodanów ze zdrowych organicznych źródeł
Szacuny
900
Napisanych postów
2260
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
174909
Yo
Tez miałem podobne dylematy swojego czasu - u mnie wpadłem na trop okrężną droga - w systemie dietetycznym który zaadoptowałem pod siebie - węglowodany jadłem tylko w dni nietreningowe w małej ilości z owoców (normalne i suszone) , i w znaczeni większej puli po treningu (trenuje 2-3/tydzień) wtedy źródła miały drugorzędne znaczenie.
W dni bez treningu - 0 problemów
w dni treningowe - uczucie zatkanych zatok po zjedzeniu dużej ilości węgli - po jakimś czasie (przy treningu 2x tydz) zaczeła to być rażąca prawidłowości - no i ba - zostawiłem ryż , własnej roboty dżemy i cukry proste - wywaliłem za to makarony, chleb - problemu nie ma
Szacuny
412
Napisanych postów
11788
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
125319
kwachor
Yo
Tez miałem podobne dylematy swojego czasu - u mnie wpadłem na trop okrężną droga - w systemie dietetycznym który zaadoptowałem pod siebie - węglowodany jadłem tylko w dni nietreningowe w małej ilości z owoców (normalne i suszone) , i w znaczeni większej puli po treningu (trenuje 2-3/tydzień) wtedy źródła miały drugorzędne znaczenie.
W dni bez treningu - 0 problemów
w dni treningowe - uczucie zatkanych zatok po zjedzeniu dużej ilości węgli - po jakimś czasie (przy treningu 2x tydz) zaczeła to być rażąca prawidłowości - no i ba - zostawiłem ryż , własnej roboty dżemy i cukry proste - wywaliłem za to makarony, chleb - problemu nie ma
powodzenia :)
no widzisz kolego, czyli nie tylko ja mam takie odczucia
poprawiła się regeneracja, wyniki siłowe, nie łapią mnie przeziębienia podczas gdy inni są chorzy, bardzo dobre trawienie itp
czyli chyba jednak nie zwariowałem, skoro nie tylko ja to odczuwam