BSN - Mariusz Przybyła - droga do MP 2016

Ja mialem odpuszczac tylko w sylwka wieczorem, ale ze jade na wigilie do babci to tez cos zjem zeby jej przykro nie bylo :D

U mnie to jest tak ze trzymam czysta miche i nie ciagnie mnie do syfu. Ale jak poczuje w gebie cos slodkiego czy rarytasy to juz jak leci, wszystko po kolei :D

To chyba każdy tak ma Ja też jak trzymam michę to trzymam i mnie nie ciągnie, ale jak podjem to już jest bardzo ciężko

W piątek była mała impreza u kolegi, ale o dziwo czułem się super. W sobotę też zrobiłem trening klaty i łapek Wszystko na połowie mocy, żeby się nie przemęczać w tym okresie.
Foteczka po treningu:



A dzisiaj miałem przyjemność robić trening z moim ziomeczkiem, z którym zaczynałem przygodę z treningami. Mieliśmy wtedy po 50-parę kg i ćwiczyliśmy na strychu. Latem było koło 40 stopni, a zimą zero. Ćwiczyło się w 3 bluzach











Zmieniony przez - Mariusz_Prz w dniu 2015-12-20 21:07:36

tak zwany dzik

Mariusz forma zacna

Mario kolega dalej systematycznie cwiczy? czy tylko tak dorywczo?

przynajmniej sa wspomnienia

Miał sporo przerw, ale teraz stara się regularnie na tyle na ile może, bo ma uszkodzony kręgosłup. Trenuje dla samego siebie, rekreacyjnie. Często jest na moich zawodach i mi pomaga, tak jak inni, z którymi zaczynałem trenować. Fajnie, że ekipa nadal się jakoś trzyma, mimo tego, że każdy ma już swoje życie.


Dzisiaj koło południa spotkała mnie mega niespodzianka. Przyszedł do mnie BSNowy Mikołaj z SFD nie spodziewałem się tej paczki, myślałem, że to jakaś pomyłka, bo kolejna porcja supli będzie u mnie dopiero na dniach
BAAAARDZO DZIĘKUJĘ ! SUPER PREZENT NA ŚWIĘTA










Zmieniony przez - Mariusz_Prz w dniu 2015-12-21 16:17:35

Super forma, w końcu do Ciebie trafiłem :D Paka od mikołaja konkretna - musiałeś być grzeczny i ciężko trenować w tym roku

Opierdzielałem się ten prezent oznaczał, że jestem chudy i muszę się trochę przypompować

Dziś zrobiłem plecki, znów bardzo lekko. Wkurza mnie takie trenowanie, ale chcę jak najbardziej odpocząć Czuję, że to działa, bo nie jestem śpiący w ciągu dnia i ogólnie samopoczucie na plus.

Ściąganie drążka górnego wyciągu podchwytem do klatki 4s
Ściąganie górnego wyciągu do klatki chwytem neutralnym, leżąc na ziemi 3s
Przyciąganie na prostych łokciach 3s
Ściąganie szerokim nachwytem do klatki, maszyna 4s
Przyciąganie do klatki, maszyna 3s
Prostowania tułowia na ławce rzymskiej 4s

Cardio 20min, na spiętych pośladkach

Ułożyłem już sobie dietę z jakiej zacznę redukcję. Wiem ile kcal potrzebuję teraz, żeby stać w miejscu, więc mam nadzieję, że waga nie będzie mocno leciała jak w poprzednich latach.
Zostaję przy rybach, ale przejdę tylko na dorsza, ewentualnie tilapię.