die kleine Raupe Nimmersatt

Raupe, jak widze bilans 1300kcal to tez robie sie glodna hehehe.

nic w tym dziwnego, ze przy 1300 glodna jestes, znaczy zyjesz i funkcjonujesz prawidlowo. Dokladaj dalej wg planu, co tydzien najlepiej +100kcal

Mam stres - jutro odbieram wyniki tarczycowe. Umówiłam się na czwartek z trenerem. Plusy wizyty we Wrocławiu, u mamusi. Minusy wizyty u mamusi - domorobna nalewka cytrynowa na miodzie.
Nie wiem jak dziś liczyć dziennik. Podaję dane na oko. Śniadanie zrobiłam sama. Potem pory posiłków mi się trochę rozjechały. Mamy (obydwie) bardzo się starają i mam swoje mięso z warzywami (ewentualnie w sosie śliwkowym - dorzucone węgierki do mięsa), nie proponują mi nawet ciasta (to dla nich dość trudne) nie mam serca wymagać żeby mi obiady ważyły. Piszę chaotycznie bo i z telefonu i po nalewce. W sumie trochę mi głupio, bo wiadomo, nalewka to zbytnia ekstrawagancja.

No nic. Jutro się ogarnę.

Sport. Mycie 14 okien i pranie firan. Mama juz nie daje rady, to pomagam.


Zmieniony przez - raupe w dniu 2015-10-20 22:31:52

Mycie okien i firany to niezly trening gory hehehe :) Nalewke potraktuj zdrowotnie, sezon grypy idzie i sie nie biczuj. Pokaz nam te wyniki jak beda.

treing jak sie patrzy. Grabienie lisci i odsniezanie tez niezle sa :P :D

Sport - dziś udało mi się pobiegać 35 minut, zabawa tempem dala mi w kość.
Jedzenie. Rano jaglanka na mleku 3,2 - przedtreningowo. Po bieganiu byłam tak głodna że zjadłam dużego pieroga ruskiego. Wyrób mojej mamy. No bo ma i białko i węgle i tłuszcze. Po tym pierogi mózg zadziałał i uświadomiłam sobie - biała mąka to zło. Zrobiłam więc na domowym smalcu jajecznicę z 3 ogródkowymi pomidorami i takąż cebulką.
Dwa pozostałe posiłki pierś z kurczaka i warzywa i jak kcal pozwolą to z oliwą.

Tarczyca

Zasadniczo dobre wyniki, chociaz preferencyjnie tsh powinno byc ponizej 2. Konwersja ft 3 slaba, tak z 80% normy powinno byc.

Tetiszeri - to co? Odstawić cały nabiał i gluten? Co jeszcze radzisz?

Raupe, ja jestem osoba do ktorej badania nt glutenem i obserwacja tego co sie dzieje przemawia za odstawieniem lub unikaniem. I nie dlatego, ze celiakia. Dla mnie gluten to po prostu szajs i tyle. A zboza juz dzisiaj zmodfikowane do granic mozliwosci po prostu nam szkodza i zeby bylo ciekawiej na kazdego dzialaja inaczej, a teorie o dostarczaniu mikroelementow przez nie, sa dla mnei nie do utrzymania. Ja unikam, celiakii nie mam, ale mi lepiej na bezglucie. To samo z nabialem, ten sklepowy jest miernej jakosci. Popatrz na zawartosc ww w jogurcie nat - 4-6g wegli czyli laktozy? Podczas fermentacji powinno byc 0g bo bakterie zra to. Mleko krow na hormonach, moze niektorzy maja szczescie i dostep do prawdziwego. Sera zoltego nie lubie, okazjonalnie twarog jak mam parcie i dostep do eko. Unikam. a jedno i drugie jem od wielkiego dzwona. I zyje dobrze. Staram sie odzywiac a nie tylko jesc i wydalac. kazdy jest inny. Osobiscie powiem odstaw dla zdrowia, ale co zrobisz to Twoja decyzja.