Czy trening nóg wpływa na naukę jazdy samochodem

Witam, mam dość głupie pytanie. Otóż nurtuje mnie opinia instruktora mojej dziewczyny, który twierdzi, że nie powinna ona robić treningu nóg gdyż wpływa to na jej początki za kierownicą, że nie może wyczuć sprzęgła. Co o tym sądzicie, czy rzeczywiście ma to jakieś przełożenie na jazdę?

hmm. Mnie tam przeszkadzały zakwasy w nauce jazdy. Człowiek jest zdenerwowany, więc te mięśnie faktycznie są spięte. Wychodziłam z auta na miękkich nogach.

A instruktor nie mówi chłopakom, że jak przestaną walić gruchę, to szybciej nauczą się parkować?

To chyba tytuł " instruktora " przypisał sobie sam ^^

Wiekszej glupoty nie slyszalem :D ...no wiesz, chyba ze na treningu skatowala nogi do załamania mięśniowego i sie na nich w ogóle nie trzyma i trener z silowni wrzuca ją do auta ;) ...

I jak to wytłumaczyć dziewczynie, która woli wierzyć jemu, a nie mi? Ostatnio jak jej powiedziałem, że to bzdura i zabrałem ją na trening, to dziś ma żale bo jej dwa razy zgasł i zwaliła to na ten trening ..

Musisz ją dziś ostro wieczorem pokarać ;p Ew. Pokaż jej ten temat. Może przejrzy na oczy.

Chyba nie do końca sprecyzowałem to wszystko :D Chodziło mi o instruktora z L-ki, tego co uczy jeździć. Który nie ma styczności z siłownią,

Darek zadał bardzo dobre i logiczne pytanie.

ronie tak Cie to ruszyło?

Uwierzyłbym w to, gdyby mówił żeby nie jeździła w szpilkach, bo może być ciężej, ale ten to jakiś mistrz 'instruktor' XD

Może miała zakwasy ?