Ankieta zamieszczona, teraz pozostało mi "opisanie" podstaw planu do oceny i założeń. Otóż początkowo chciałbym schudnąć do ok. 75kg, aby się "wyzerować" i zacząć od zera, bez zbędnego tłuszczu, aby budować suchą masę. Dietę mam ułożoną ok. 1300 kcal i nie za bardzo planuję ją zmieniać chyba, że będzie taka potrzeba. Ok. 85g białka, 160g węgli, 35g tłuszczów. Teraz plan:
Otóż planuję codziennie rano biegać ok. 30 minut jako kardio. 3 razy w tygodniu planuję ćwiczyć, prawdopodobnie według schematu z tego (https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html) tematu - poniedziałek/środa/piątek. W sobotę i niedzielę bieganie sobie odpuszczam. Dodatkowo w sobotę planuję "trening" na gorset - ćwiczenia z piłką, ogólnie pompki, planki i inne - wszystko bez obciążeń. Dodatkowo parę serii "boksowania" w worek w ramach kardio.
I teraz pytanie - czy redukcja ma szansę iść w parze z masą biorąc pod uwagę opisany przeze mnie trening? Po dojściu do tych ok. 75 kg ułożyłbym dietę od nowa, tzw. "reverse diet", o ile dobrze rozumiem - stopniowe dodawanie kalorii.
Co o tym wszystkim sądzicie? Ma szansę się udać? Liczę na porady i wskazówki, od czego tak naprawdę zacząć. Pozdrawiam! =]