annajak - wraca do formy

Dopiero teraz "natknęłam się" na Twoje podsumowanie i zbieram szczenę z podłogi :O Świetna zmiana, a zdjęcia dałaś w takiej kolejności, że pierwsze są "wow, ale zeszczuplała!", a ostanie to właśnie ta szczęka na podłodze... Kawał dobrej roboty - i masz efekty Do tego przejrzyste wypiski, porządek w głowie, sensowne cele. No super! Gratuluję i życzę dalszego zapału


Zmieniony przez - nolose w dniu 2015-08-31 12:36:18

29.98.2015 sobota
Trening: crossfit
Leki: euthyrox50

Miska: czysta, nieliczona

Śniadanie: owsianka z dodatkiem chia i mlekiem kokosowym, borówki, brzoskwinia, śliwki. Schab z surowymi warzywami
Obiad: szakszuka (jajka gotowane w pomidorach, z papryką, cukinią, cebulą)
Kolacja: burgery wołowe z bułką pełnoziarnistą, warzywa

30.98.2015 niedziela DNT
Leki: euthyrox50

Miska: nieliczona - cheat day (nieplanowany )

Mega śniadanie (ale jeszcze "czyste"): 2 jajka ma miękko, schab, twaróg ze śmietaną 18%, chleb, masło, warzywa, sok z grejpfruta i pomarańczy, kawa z mlekiem kokosowym 85%
Lody - 2 gałki sorbetu, słodki wafelek
Obiadokolacja: starter (na pół): tajska pikantna sałatka z mango, 2 pierogi na parze z wieprzowiną i krewetkami
główne: czerwone curry z wołowiną i ryżem
deser (na pół): black sticky rice ze świeżym mango
Napój ze świeżego ananasa i wody kokosowej, aperol

Wieczorem puszka coli (mam na to wytłumaczenie)

Miało być bez cheatów, czysta miska trzymana kilka tygodni. Ale stety/niestety redukcja jakoś dalej idzie, więc pokusa na dzień luzu w weekend wygrywa. Wszyscy w koło popierają, że to jest ok i że nie trzeba popadać w manię 100% czystego żarcia, 24/7, bo efekty są, do zawodów się nie szykuję, głowa spokojna i szczęśliwa, tylko jakoś to tak nie po lejdisowemu. W sumie knajpy, do których chodzimy, są zazwyczaj na tyle dobre, że robią wszystko od zera. Tyle, że człowiek nie ma kontroli, ile czego do tej miski wpada. No, a lody i alkohol to wiadomo...

Zmieniając temat, od kilku dni mam mega powera na treningach i po. Normalnie bym mogła endorfinkowego bloga prowadzić . Zdjęcie owsianki, selfie z szatni. #crossfit #kochamżycie #siła #jemzdrowo #mlekokosowedowszystkiego #ZryłoMiŁebOdTegoMachaniaŻelazem ;)

31.08.2015 poniedziałek
Trening: crossfit
Leki: euthyrox50

Miska: czysta





Zmieniony przez - annajak w dniu 2015-09-01 13:32:40

co z ta cola? :P

zadna skrajnosc nie jest dobra, taka prawda.
A inna sprawa ze im dluzej sie je dobre, prawdziwe jedzenie, tym mniej ma si eochoty na syfy. Bo jakos czlowiekowi mniej smakuja. Poza tym co innego grzeszch magdonaldem, a co innego pojsc do restauracji curry z wolowina

Bziu dobrze prawi Polać jej... kombuchy Szkoda tylko, że te wszędzie się trąbi, żeby robić wszystko na maxa, a to nie do końca takie zdrowe, trzeba umieć znaleźć złoty środek

Hej, przyszłam się przywitać, bo widzę podobieńswo wymiarowo- sylwetkowe Kibicuję i podglądam
I powodzenia w tych 100 przysiadach, które mi tam w spamie mignęły

wpadam jeszcze na te obiecana kombuche :D

Czujcie się jak u siebie w domu :). Kombucha na liście moich rzeczy do spróbowania, chociaż podchodzę do niej z pewną doza nieśmiałości, więc zapraszam z własną. Taka impreza!

Garfieldka witaj w moich skromnych progach. Ja Ciebie podglądam z partyzanta, bo bardzo mi się podoba Twoje podejście do siebie i świata.

Przysiady będą... Widzę, że zainteresowanie jest, ale nie obiecuję relacji live... Chociaż w sumie mogę być jak "wszyscy" i wparować na siłownię z telefonem i nadawać w spamie, haha.
Na siłowni mogę się pojawić w czw (wtedy cf), w piątek (DNT), sb (cf i rozciąganie). Jak czwartek nie będzie jakoś mega nastawiony na nogi, to "pyknę" te przysiady wtedy. Jak nie, to jako osobny trening w piątek (wtedy pewnie jeszcze przeżyję sobotę, bo w dużych mięśniach doms'y mam z 2 dniowym opóźnieniem) i będę zdychać od niedzieli. Dobrze Kapi trafił z tą karą, bo jak sie juz raz zrobiło 100 burpeesów, to nie wydają się taaaaakie straszne, jak te 100 przysiadów z 40kg.

kombucha jest wino!!! piiiiszna!! Atremanto dała mi spróbować! jak masz okazję wziąć grzybka, to śmiało!

A co do siadów, fajny byłby pomysł na konkurencję u nas w dziale i na wątek "Siady na czas" i mogłybyśmy filmiki tam wkleić

Dostępu do kombuchy nie mam, ale jak będzie okazja to spróbuję. Jestem dosyć wybredna jeśli chodzi o napoje herbaciane (za długo przebywałam w kraju z brytyjskimi wpływami i wśród Azjatów ;), więc jest ryzyko, że mimo mojej wszystkożerności powiem "blee". Ale noszę się z zamiarem powrotu do grzybka tybetańskiego. Mieliśmy do w domu całe dzieciństwo i grzybkowy kefir był pity codziennie. Mam pod domem automat z niepasteryzowanym mlekiem... Ale pewnie skończy się na planach, albo na martwym grzybku...

01.09.2015 wtorek
Trening: cf
Leki: Euthyrox50

Miska: czysta

Byłam na treningu na 7 rano. Chleb ze schabem i chia w mleku kokosowym z owocami (jak na endorfinkę przystało ;) zdaje egzamin. Energii na treningu w sam raz, a objętościowo małe, więc można skakać i kettlem machać.

02.09.2015 środa DNT - zbieram siły na przysiady ;)
Leki: Euthyrox50
Miska: czysta

jaram się