SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

pierwszy trening siłowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7435

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
pisz nawet wtedy kiedy jest nie tak jak byc powinno, co za sens prowadzi dziennik tylko w dobre dni, jak potem nie idzie tego przeanalizowac?

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 66 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1199
wiem, tylko ze jak mam w misce milion śmieci, to też już nie widzę sensu żeby to wszystko wpisywać i się jeszcze tym "chwalić".... ale ok, będę pisać. i spróbuję znowu się zmotywować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 8582 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 74835
a nie myślisz o tym tak, że skoro chodzisz na treningi i dajesz z siebie wszystko, to żal trochę pracy, czasu i energii?

Może w diecie da się coś pozmieniać żeby Cię nie ciągnęło do kompulsów. Prowadź dziennik i pisz też o tych słabych momentach, może uda nam się coś podpowiedzieć i poradzić co robić w trudnych momentach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 66 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1199
no pewnie, chciałabym ćwiczyć i mieć poukładaną dietę, zeby widzieć efekty swoich poczynań. tylko na razie na chęciach się kończy... i na razie to jest na zasadzie, że dzięki treningom czuję się psychicznie lepiej, bo z reguły myślę, ze skoro już zawaliłam miskę, to przynajmniej tez poćwiczyłam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
tylko my nie wiemy czy te kompulsy to byy oprócz czy zamiast posików i ile tego bylo
moze ciagle masz za niska kalorycznosc i trzeba nieco podbic, zeby bylo stabilniej

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 66 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1199
Ok, wklejam tu miskę z dzisiaj. nie było idealnie, ale zdecydowanie lepiej niż przez ost. kilka dni.
ale ponizej brakuje kilku rzeczy:
- zjadłam jeszcze kromkę domowego chleba do zupy (ok. 40 g)
- do obiadu były 2 pulpety z sosem(90 g) z mięsa z indyka
i do tej kawy zjadłam kawałek ciasta domowego ( ucierane z wisniami)

co do miski to jeszcze: zupa była robiona w domu, chleb na kolację kupczy, ale z dobrym składem. szynka z indyka sklepowa ( wiem, nie najlepszy wybór).





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 66 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1199
Będę pracować nad tym, zeby nauczyć się normalnie i regularnie jeść. nie chcę żeby jedzenie było dla mnie problemem psychicznym ( bo na razie ciągle jest, moze nie zawsze, ale jednak).
pinieważ jednak nadal mieszkam z rodzicami, to nie zawsze mam wpływ na to co się je w domu. a nie chcę żeby dochodziło do sytuacji, gdzie mama robi obiad, a ja ciągle wybrzydzam, bo wiem, ze nie powinnam czegoś zjeść itp. moi rodzice są bardzo wrażliwi na tym punkcie. mniejsza o cały kontekst, ale nie będę unikać wspólnych obiadów z rodziną. chcę po prostu jeść regularnie 4-5 posiłków bez podjadania i w miarę zdrowo. i jeśli zjem coś słoskiego czasem, to chciałabym też mieć to pod kontrolą i zjeść bez wyrzutów sumienia, jak np. dzisiaj to ciasto( mama upiekła i wiedziałam ze będę chciała spróbować), ale zjadłam kawałek, a nie pół blaszki :p
nie jestem jednak w stanie liczyć kcal tak dokładnie co do jednej, ponieważ:
po 1: jeśli jem rzeczy zrobione w domu ( nie przeze mnie) to często nie ma jak tego wklepać do programu
po 2: kiedyś tak obsesyjnie liczyłam kalorie, że źle to wpływa na moją psychikę i myślenie :( chciałabym tego uniknąć teraz.
Proszę o wyrozumiałosć w tej kwestii, wiem ze liczenie miski jest przydatne, dlatego w miarę mozliwośći będę tego pilnować :) pewnie będzie to wyglądać mniej wiecej tak jak dzisiaj :)



Zmieniony przez - Taurieel w dniu 2015-08-16 21:48:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 96 Napisanych postów 1023 Wiek 40 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 38195
Pomagaj mamie w gotowaniu, albo zacznij gotować dla całej rodziny. Może przemycisz trochę zdrowszych zamienników, albo lepszych sposobów obróbki, o ile jest taka potrzeba i łatwiej będzie policzyć. A domowy obiad w miłej atmosferze, nawet jeśli nie policzony, lepszy niż ten wyliczony co do grama, ale zjedzony w stresie i z wyrzutami sumienia, że się zrobiło komuś przykrość.

"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 66 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1199
annajak
Pomagaj mamie w gotowaniu, albo zacznij gotować dla całej rodziny. Może przemycisz trochę zdrowszych zamienników, albo lepszych sposobów obróbki, o ile jest taka potrzeba i łatwiej będzie policzyć. A domowy obiad w miłej atmosferze, nawet jeśli nie policzony, lepszy niż ten wyliczony co do grama, ale zjedzony w stresie i z wyrzutami sumienia, że się zrobiło komuś przykrość.


Dzięki za tą wypowiedź :) W sumie często pomagam mamie w kuchni; nie jest tak że u mnie w domu je się jakoś bardzo niezdrowo, raczej tak normalnie, jak w przeciętnej polskiej rodzinie. Tzn. od czasu do czasu zdarza się obiad w stylu pierogi czy kotlet w panierce. Ja unikam w domu smażonych rzeczy, a jeśli chodzi o potrawy mączne, to sama nie używam mąki pszennej. moja mama musi niestety gotować pod tatę, który nie zje żadnej ciemnej mąki, wszelkich kasz, gołąbków, szpinaku, brukselki, zupy jarzynowej, krupniku i miliona innych rzeczy :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 66 Wiek 28 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1199
Treningi są na razie regularne 3x w tyg. Staram się próbować z większymi cięzarami stopniowo.
Poniżej wypiska z dzisiejszego treningu:

rozgrzewka: 5 min orbitrek(lewel 10)

1. Przysiady z piłką przy ścianie 3 x 15: 5kg
2. „Zbieranie grzybów” 2 x 15: 5kg, 1x15: 6kg
3. Przywodzenie nóg siedząc, na maszynie (ginekolog) 1 x 15: 20kg, 2x15: 25 kg
4. Odwodzenie nóg siedząc, na maszynie 3 x 15: 25kg
5. Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej 3 x 15: 2,5kg
6. Przyciąganie drążka za głowę 2 x 15: 20kg, 1x15: 25kg
7. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej 1 x 15: 5kg, 1x15: 4kg 1x15:5kg
8. Prostowanie ramion ze sztangielką zza głowy 3x15: 6kg
9. Spięcia brzucha na piłce 1x10, 1x8, 1x8
10. Unoszenie nóg do pionu, na macie 1x20, 1x25, 1x30

cardio: bieznia marsz (7 km/h), pod górę 15%, 10 min na maszynie, gdzie się wchodzi po schodach :)
dzisiaj tylko 20 min cardio, poniewaz coś mi wypadło, spieszyłam się i naprawdę nie mogłam dłuzej zostać :(

w tym tyg. będę na treningu 3 dni pod rząd, czyli jeszcze jutro i w srodę. tak bez odpoczynku, bo w czwartek wyjeżdżam nad morze :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

W drodze do utrzymania.

Następny temat

Redukcja z 90 do 58 by nightsky

WHEY premium