1. Wypychanie ciężaru na suwnicy- inaczej ustawiłam i obciążenie się zmniejszyło, bo było ciężej
10x100 10x 130 10x140 10x140
(12x80 12x100) 12x120 12x130 12x140
(10x80 10x100) 12x110 12x120 12x130
12x80 12x90 12x100 12x110
2. Wznosy bioder z podłogi
12x60 12x70 12x80 12x90
15x50 15x60 15x70 15x80
12x40 12x50 12x60
3. Wyciskanie sztangielek leżąc
10x7 10x8 10x9 10x10- powinnam tutaj wziąć więcej
12x8 12x9 12x10
(12x7) 12x8 12x9 12x10
12x6 12x7,5 12x8,5
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
10x30 10x35 10x40 10x40
(12x25) 12x35 12x40 12x40
(12x20 12x25) 12x30 12x35 12x40
12x20 12x25 12x30
5. Wyciskanie sztangielek na barki
10x6 10x7 10x8 10x9
12x6 12x7 12x8
12x5 12x6 12x7
12x5 12x5 12x5
6. Uginanie ze sztangielkami (supinacja)
10x5 10x6 10x7 10x8
12x5 12x6 12x7
12x5 12x6 12x7
12x3 12x5 12x6
7. Pompki na poręczach- na maszynie
Zaczynam już powoli odczuwać zmęczenie nóg.Po wtorkowym treningu czułam je jeszcze w czwartek, poprawiłam, dzisiaj jeszcze raz poprawiłam i tak wyszło, ze cały tydzień odczuwam ból, muszę się dobrze porozciągać.
Z robiłam dzisiaj dużo niedietetycznego jedzenia na jutrzejszy piknik, najpyszniejsze pierożki z nadzieniem z podsmażonego boczku z cebulką, wymieszane z fetą...