...
Napisał(a)
No i po Mistrzostwach Polski. Niestety nie udało się wejść do TOP6, znalazły się tak zdecydowanie większe sylwetki. Ja ze swojej strony zrobiłem wszystko co w mojej mocy żeby zaprezentować się jak najlepiej, były to moje trzecie zawody (po Debiutach i Mistrzostwach Śląska) i czułem się na nich najlepiej, niestety nawet pewność siebie na scenie nie pomogła ;)
W każdym bądź razie lekcja odrobiona i trzeba wracać do dalszej pracy, prioryten na najbliższy okres treningowy to przede wszystkim klatka piersiowa, nie wiem o co chodzi ale ostatnio zanotowałem mocne spadki jeżeli chodzi o tą partię mięśniową. Na chwię obecną nie mam żadnych planów startowych więc bezstresowo będę mógł się skupić na moich najsłabszych stronach (może wyjdę w Sopocie na wakacje ;) ).
No i najważniejsza rzecz, któej się nauczyłem przede wszystkim po Debiutach i potwierdziłem na MP. Odwodnienie totalnie mi nie sprzyja, nawet po trzech dniach ładowania węglowodanami (po 2kg ziemniaków, 200g kaszy gryczanej i 200g kaszy jaglanej) nie mogłem złapać pełności :\ nie wspominając o samopoczuciu ;)
Na szczęście od jutra wracam do codzienności, zawody zawodami ale ileż można odpoczywać :D 4 dni bez treningu sprawiają, że wariuję :) Więc jutro wracam na salę z cięzarami :D trzeba ndrobić parę kg wieć do standardów żywieniowych a raczej suplementacyjnych wraca moje ukochane Carbo :)
Jak tylko dorwę jakieś zdjęcia z zawodów to na pewno podrzucę.
Od jutra Dziennik Treningowy będzie prowadzony tak jak wcześniej (trenowana partia, ćwiczenie, liczba serii, liczba powtórzeń, ciężary na jakich będę trenował), mam nadzieję, że komuś te informacje się przydadzą :) Oczywiście w miarę możliwości będę również nagrywał filmiki, którę również zamieszczę w dzienniku :)
W głowie nie ma już cisniena przedstartowego więć na pewno będzie ciekawie ;)
W każdym bądź razie lekcja odrobiona i trzeba wracać do dalszej pracy, prioryten na najbliższy okres treningowy to przede wszystkim klatka piersiowa, nie wiem o co chodzi ale ostatnio zanotowałem mocne spadki jeżeli chodzi o tą partię mięśniową. Na chwię obecną nie mam żadnych planów startowych więc bezstresowo będę mógł się skupić na moich najsłabszych stronach (może wyjdę w Sopocie na wakacje ;) ).
No i najważniejsza rzecz, któej się nauczyłem przede wszystkim po Debiutach i potwierdziłem na MP. Odwodnienie totalnie mi nie sprzyja, nawet po trzech dniach ładowania węglowodanami (po 2kg ziemniaków, 200g kaszy gryczanej i 200g kaszy jaglanej) nie mogłem złapać pełności :\ nie wspominając o samopoczuciu ;)
Na szczęście od jutra wracam do codzienności, zawody zawodami ale ileż można odpoczywać :D 4 dni bez treningu sprawiają, że wariuję :) Więc jutro wracam na salę z cięzarami :D trzeba ndrobić parę kg wieć do standardów żywieniowych a raczej suplementacyjnych wraca moje ukochane Carbo :)
Jak tylko dorwę jakieś zdjęcia z zawodów to na pewno podrzucę.
Od jutra Dziennik Treningowy będzie prowadzony tak jak wcześniej (trenowana partia, ćwiczenie, liczba serii, liczba powtórzeń, ciężary na jakich będę trenował), mam nadzieję, że komuś te informacje się przydadzą :) Oczywiście w miarę możliwości będę również nagrywał filmiki, którę również zamieszczę w dzienniku :)
W głowie nie ma już cisniena przedstartowego więć na pewno będzie ciekawie ;)
...
Napisał(a)
I jak ogólnie, zadowolony?
Aktualny DT
http://www.sfd.pl/Jędrzej_Pietz_droga_na_scenę-t1137461.html
Stary Dziennik Treningowy
http://www.sfd.pl/[Blog]_Infernol_w_drodze_po_swe_cele-t1063132.html#post1
...
Napisał(a)
mysle ze jak na debiut i tak licznie obsadzona kategorie to swietny wynik
...
Napisał(a)
Fakt. Kategoria była mega mocno obsadzona, co nie zmienia faktu, że dałem trochę ciała. Kolejny raz niepotrzebne odwadnianie i brak możliwości naładowania pomimo wielkich ilości ww dostarczanych przez trzy dni, Jak pisałem wcześniej, starty wiele uczą a ja już kilka cennych informacji zapamiętałem :)
Póki co nie planuje żadnych konkretnych startów ale pewnie pokaże się na wakacje w Sopocie :) Także ten tydzień dochodze do siebie (na treningach brak mocy), w maju mam dwa wyjazdy można powiedzieć wakacyjno/relaksacyjne więc będe miał chwilę na odpoczynek a poźniej ogień na treningach :)
Póki co nie planuje żadnych konkretnych startów ale pewnie pokaże się na wakacje w Sopocie :) Także ten tydzień dochodze do siebie (na treningach brak mocy), w maju mam dwa wyjazdy można powiedzieć wakacyjno/relaksacyjne więc będe miał chwilę na odpoczynek a poźniej ogień na treningach :)
...
Napisał(a)
to trzeba bylo sie nie ratowac tylko weglami a jeszcze tluszcz dorzucic
...
Napisał(a)
Następnym razem na pewno będą i węgle i tluszczę ;) Chociaż nie wiem czy w moim przypadku to jest jakikolwiek sens odwadniać się i ładować bo przeważnie juz na 2 tyg przed startem jestem w formie wyjściowej a przez kombinowanie podczas ostatniego tygodnia psuję forme :/ ale zobaczymy jak wyjdzie ;)
...
Napisał(a)
moim zdaniem to raczej pod kultuyrytstyke szczegolnie ze ponoc u was przeszkadza bycie mocno wyraznym
...
Napisał(a)
Dokładnie. Za dużo kombinowałem i przekombinowałem. Teraz musi być już tylko lepiej. Organizm póki co wymeczony i totalny brak sił na treningach, mam nadzieję, że niedługo wrócę do pełnej formy. Barki przestały boleć ale jak na złość naciagnalem wczoraj na treningu m.kapturowy :/ jutro kolejna wizyta fizjoterapeuty, sport to zdrowie :D
Do Sopotu jeszcze sporo czasu więc mam nadzieję, że wyjdę w najlepszej dotychczas formie :)
Do Sopotu jeszcze sporo czasu więc mam nadzieję, że wyjdę w najlepszej dotychczas formie :)
Poprzedni temat
Arms Training
Następny temat
Po prędkości na Debiuty
Polecane artykuły