DT prin - od patyczaka do mięśniaka

I ciekawostka

-w 100g pomidorów jest średnio od 3 do 4g węglowodanów strawnych (głownie cukrów prostych):

http://nutritiondata.self.com/facts/vegetables-and-vegetable-products/2682/2

- w borkułach ok 4g węgli strawnych:

http://nutritiondata.self.com/facts/vegetables-and-vegetable-products/2356/2

- w cebuli - około 6 - 8g węglowodanów strawnych:

http://nutritiondata.self.com/facts/vegetables-and-vegetable-products/2501/2

- dla porównania w truskawkach jest około 5- 6g węglowodanów strawnych:

http://nutritiondata.self.com/facts/fruits-and-fruit-juices/2064/2

wg zasad panujących w tym dziale, gdybyśmy zjedli w ciągu dnia: 300g pomidorów, 100g cebuli i 300g brokułów to dostarczylibyśmy średnio około 25 - 30g węgli strawnych - i tego nie trzeba byłoby liczyć, ale gdybyśmy zjedli 200g truskawek (10 - 12g węgli) - to te kalorie trzeba byłoby uwzględnić w bilansie...mimo tego iż w jednym i w drugim wypadku byłyby to głownie cukry proste (w cebuli istotną część stanowią poliole).

Nie krytykuję tego typu założeń, ale sugeruję nie traktować ich bezrefleksyjnie. Ja np lubię widzieć notkę (gdy przeglądam diety) dotyczącą spożycia warzyw (może być poza bilansem i poza rozpiską PT), bo wtedy mogę ocenić spożycie innych składników, np. potasu.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-04-16 01:06:01

Jeśli mogę się jeszcze doczepić, to:
1. Mleko odtłuszczone (i generalnie nabiał odtłuszczony) sobie daruj. To kolejny przetworzony produkt.
2. Kabanosy to ta sama bajka…. jednak wędliny dostępne w sklepach mają fatalny skład, lepiej zrobisz jeśli upieczesz sobie kawałek mięsa i będziesz je traktować jak własną wędlinę.
3. Pieczarki marynowane i kukurydza konserwowa - wybieraj świeże warzywa :) Ugotowanie fasolki, uduszenie pieczarek to dosłownie chwila. Własnoręcznie przygotowane warzywa to zawsze lepszy wybór niż puszka (z wielu względów).
4. Wafle ryżowe traktuj raczej jak koło ratunkowe. Rozumiem sytuacje, w których można się nimi wspomóc, ale staraj się sięgać po lepsze źródła węglowodanów. Mniej przetworzone.

faftaq

Nie krytykuję tego typu założeń, ale sugeruję nie traktować ich bezrefleksyjnie. Ja np lubię widzieć notkę (gdy przeglądam diety) dotyczącą spożycia warzyw (może być poza bilansem i poza rozpiską PT), bo wtedy mogę ocenić spożycie innych składników, np. potasu.

Myślę, że to zalecenie o nie wliczaniu warzyw wzięło się stąd, że większość kobiet tutaj boi się jeść. Szczególnie te nowe, zakładające dzienniki - to wielbicielki diet 1000 kcal i mniej. A tak zawsze choć te kilka, kilkadziesiąt kcal więcej wpadnie.

Night ma rację
Dodatkowo większość początkujących tu kobiet nie je warzyw w tak dużych ilościach aby zrobiło to jakieś znaczne różnice w ogólnym bilansie.
Dzięki pominięciu warzyw w wyliczeniach początkującym dziewczynom jest łatwiej zapanować nad jadłospisem, nie zniechęcają się żmudnym warzeniem każdego ogórka czy pomidora. Myślę, że do tej pory ta metoda miała sens i sprawdzała się całkiem dobrze

Nightingal, Hetavel- to jest sensowne wytłumaczenie i ważki argument na rzecz takiej opcji. Rozumiem też, że to rozwiązanie się sprawdzało, ale niepokojące jest to, że jak przeglądam diety zamieszczane w Ladies to się okazuje, że w przypadku zdecydowanej większości brakuje np. wapnia, co w dłużej perspektywie może być niebezpieczne. To można po prostu ulepszyć i postaram się nad tym czuwać nie zmieniając przyjętej i ugruntowanej w dziale konwencji.

Dziękuję wszystkim za rady!

Czas w końcu wziąć się za siebie porządnie. Szczupłe jest fajne ale szczupłe, jędrne i silne jest fajniejsze :D:D
Czyścimy miskę (i lodówkę :D )
Do tego zmieniamy plan. W tym tygodniu eksperymentuję trochę na siłowni. Wyrzuciłam większość ćwiczeń i dołożyłam ciężary. Skupiłam się bardziej na ćwiczeniach wielostawowych i technice. Dlatego schodzi trochę dłużej. Ale staram się by trening nie przekraczał 1 -1.10h.
Ani mi w głowie teraz ABS po treningu i tabata codziennie. jusrysdykcja miała rację, z tymi 3kg to cardio było :P teraz czuję różnicę

Pod koniec tygodnia wrzucę tygodniowy plan jak to wygląda.

W ankiecie zapomniałam wspomnieć o kontuzji w zeszłym roku: entezopatia przywodzicieli uda z naciągnięciem rotatorów wew. paź-sty zupełna rekonwalescencja. Po bieganiu, przetrenowanie najprawdopodobniej.

Główne zmiany:
- nabiał nieodtłuszczony. (Szkoda duża, bo do twarogu tutaj nie mam dostępu)
- świeże warzywa (czyszczenie w trakcie :D)
- z mięsem staram się przeprosić ale tu może być problem. Byłam wegetarianką przez 3 lata. Teraz głównie bazuję na rybach, jajkach, strączkowych i nabiale.

Mam tak naprawdę problem z białkiem w diecie. Mało trochę, za to węgli nadmiar procentowo. Już nie wiem jak się ratować...

Warzywa wliczam do dziennika bo mi wtedy łatwiej rozplanować jedzenie. Przepis za przepisem bez zastanawiania się.

Przestrzegam też przed wszelkiego rodzaju postami, długotrwałymi oczyszczaniami itp.
Zastosowalam u siebie oczyszczenie tygodniowe owocowo-warzywne (do 800kcal dziennie) celem... oczyszczenia. W zamian za to spowolniłam metabolizm i straciłam kontrolę apetytu. Byłam cały czas mega głodna. Drugi tydzień stopniowo wychodziłam z diety oczyszczającej. Teraz już jest lepiej odkąd pracuję nad dietą. Podwyższony kortyzol i (mam nadzieję że nie) ale jest większa odporność na insulinę. Objawia się to m.in. tym że rano nawet po zjedzonym śniadaniu nie jestem w stanie funkcjonować, totalne zaćmienie. To samo ok godz 15. Nic, nawet kawa nie pomaga. Mam nadzieję, że dietą i ćwiczeniami wyreguluję to zupełnie.

Czy to w takim przypadku dobry pomysł żeby na śniadanie jeść owsiankę z owocami?

I co mnie cieszy, miesiączka wróciła

Wrzucam ostatni poziom kortyzolu jaki mam (kwiecień 2014, 2 tyg po półmaratonie):














Zmieniony przez - prin w dniu 2015-04-17 14:13:29

Plan na jutro: 2 h trening lacrosse + miska
Z racji że to bardziej aeroby jutro więc włączyłam trochę więcej cukrów prostych

Plan z tyg:
pon aeroby-lax
wt pośladki
śr wolne
czw plecy+biceps
pt aeroby - lax
sob brzuch - abs 10-20min
niedz - klatka+barki+triceps

Jednak po przejrzeniu coraz większej ilości materiałów pojawił się mętlik w głowie czy powinnam kontynuować split czy raczej FBW... Staż na siłowni nie jest powalający, 6 miesięcy. Co myślicie?





Zmieniony przez - prin w dniu 2015-04-19 23:36:00

Wczoraj dosyć mocny i długi trening. W założeniu były tylko pośladki i uda. Jednak po skończonym treningu miałam ochotę jeszcze na brzuch. Kilka ćwiczeń.

Ledwo zaczynasz przygodę z siłownią - weź lepiej proste FWB z podstawowymi ćwiczeniami. To tak jak ze szkołą - w drugiej klasie podstawówki nie przerabia się matmy z liceum