SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 25608

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 161 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6784
Jak powyżej, konstruktywne porady mile widziane:), po krótkich przemyśleniach dodaje zdjęcie, co by stać się wiarygodnym wyrobnikiem redukcji, proszę się nie śmiać,pracuje nad sobą, na zdjęciu jestem mniejszy o jakieś 15 kg, ale droga jeszcze daleka, jak ktoś z was ma jakieś ciekawe pomysł jestem otwarty na sugestie co do treningu i miski, pozdrawiam.

The Only Easy Day Was Yesterday

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12150 Napisanych postów 30567 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131198
We wrześniu ważyłeś 82kg i chcesz powiedzieć nam, że na zamieszczonym zdjęciu ważysz 15kg mniej!?
Nie uznaję takich żartów!
Płakać się chce! I krew zalewa! Tylko potu u siebie nie widzę!
(wężykiem - chociaż to prawie na serio)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 161 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6784
Ojan to nie żart, dziennik zacząłem prowadzić, we wrześniu z wagą jaką podałeś, natomiast we wstępie str.1 masz info z jakiego pułapu zacząłem, to jest kontynuacja mojej pracy, która zacząłem na długo przed założeniem dziennika, a krew pot i łzy zostaw mnie bo jeszcze długa droga mnie czeka:)
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12150 Napisanych postów 30567 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131198
To jaką wagę masz teraz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 320 Wiek 44 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 5191
wg. mnie całkiem dobrze wyglądasz, karta się lekko rysuje. Po sobie wiem, że zaczynając od zera, z tą kratą jest dość ciężko, po prostu mięśnie brzucha są małe i nawet przy niskim bf, słabo je widać. Zobacz w moim dzienniku, przy wadze 76 krata było ledwo widoczna, a teraz (82) imho jest lepiej ją widać, mimo większego otłuszczenia.
Czy w czasie ostatnich 2 lat "masowałeś" coś, czy cały czas na redukcji?
Możliwe również że problemem jest kortyzol, polecam ten artykuł, o kortyzolu jest pod koniec https://www.sfd.pl/[ART]_RZEŹBA-t569190.html. Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 161 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6784
Witam,
pabelo dzięki za linka z info, muszę pochylić się nad tym problemem, co do pytania, nie masowałem nigdy, zrzucałem wagę po swojemu bez zbędnych ceregieli jedząc co chciałem i jak chciałem, dając sobie jednocześnie wycisk aero i powolutku waga zjeżdżała w dół, trening oporowy był tylko dodatkiem.(nigdy nie zależało mi na potężnej muskulaturze, tylko na sportowej sylwetce)
Niestety teraz muszę oszczędnie z aero, lub bez niego, to się zobaczy, a trening oporowy stał się priorytetowy, najprawdopodobniej tego czego chciałem uniknąć w trakcie tego projektu, niestety będę musiał zrobić by do celu dotrzeć tj. obcinania miski.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za linka, do dziennika też zaglądałem, szacun za pracę która włożyłeś, chylę czoła..

The Only Easy Day Was Yesterday
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
męska sylwetka, jeśli nie jesteś sylwetkowcem to taki dzik to optimum. jest zarys wszystkich mięśni tylko rzeczywiście pod tłuszczem. 3-4 kg i będzie na serio fajnie.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Drazek przyjacielu, duzo, mocno, nawet codziennie. Bedzie dobrze, ale jesli chcesz miec ladna estetyke MUSISZ poszerzyc plecki, a nic innego Ci tego nie zrobi tak szybko jak podciaganie. Bedzie pieknie, jeszcze troszke ciezkiej pracy :)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 161 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6784
Witam, dziękuje za dobre słowo, to naprawdę Wiatr w żagle dla mnie, od dwóch tygodni czułem, że zaczynam powoli upadać na kolana: to przeziębienie i osłabienie organizmu, to znowu problem ze stawem kolanowym i w konsekwencji rezygnacja z aero, no cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :).
Mała reorganizacja w szeregach, cel ten sam, nie tracę go z oczu, nawet wizualizuje, rzekomo pomaga.
Zapotrzebowanie ustalone do nowej wagi na 2156 kcal według kalkulatora ze strony, ja obniżam do przedziału 1700-1800 kcal, w/w stopniowo ścinam do 100g dziennie, waga co tydzień dla weryfikacji ewentualnego postępu, zero kardio do odwołania, lekkie spacery, z używek pozostawiam tylko kawę i Brianny :), oraz drążek :).
Ktoś zapyta po co to wszystko, po co ta cała zabawa, otóż dwa lata temu dałem sobie słowo, że to zrobię i chcę go dotrzymać, jak odpowiedziałem jednemu ze znajomych, - kupiłem bilet w jedną stronę i tylko Stwórca tą drogę może przerwać i tego się będę trzymał, być może cel nie nadejdzie 01.09.2015, ale ja mam czas, cierpliwie do przodu, krok za krokiem........
Dodatkowy motywator to buty, które dzielnie mi służyły w zbijaniu kg i przygotowywaniu się do maratonu, aż do zeszłorocznej kontuzji, odłożyłem je na półkę i czekają tam na mnie, na mnie lżejszego o parę kg, być może znowu poczuję wiatr we włosach, bo te buty same biegają, ale to się zobaczy, ja w to wierzę, jeszcze raz dziękuję za dobre słowo.


Pozdrawiam

The Only Easy Day Was Yesterday
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 161 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 6784
Witam,
tydzień zrealizowany na 70% mocy, trening dzielony na poszczególne partie według założeń, dołączyłem serie 5x z drążkiem do odcięcia naprzemiennie nachwyt i podchwyt, ból barku wyraźnie ograniczał mnie w tym ćwiczeniu, no ale krew,pot i łzy;).
Wyraźne osłabienie, przetrenowanie w środę trening na hardkora, walczyłem z każdym powtórzeniem, powiem że chyba siłą woli dokończyłem ten ch.....ny trening, dopadło mnie ogólne rozbicie psychofizyczne, wieczorem decyzja o odboju z treningiem do poniedziałku, odpoczynek, regeneracja, nastrój straszny, ograniczenie ww i kcal dodatkowo potęgowało rozbicie, ciemność, ciemność widzę.
W czwartek rozbicie psychofizyczne jeszcze większe, do bólu kolana i barku, doszedł ból zęba i potężny ból głowy, powiem porażka jak diabli,pomyślałem że raczej się rozpadam i trening oporowy zamieniam na oddział geriatri i wcale do śmiechu mi nie było, zastosowałem gripex, coś tam pomogło, ale tylko doraźnie, dodaję że mnie więcej od trzech tygodni moja wydolność stopniowo się obniżała, o czym świadczą zapiski ww dziennika.
Zrzuciłem to wszystko na karb wieku i przetrenowania, ale dzisiaj eureka rano w lustrze zobaczyłem to co mnie dopadło i przez trzy tygodnie się rozwijało mianowicie ospa wieczna, to ona mnie na kolana rzuciła.
Jest światełko w tunelu na szybszy powrót do aero, oczywiście po okresie leczenia, izolacji, pod warunkiem braku powikłań, w moim wieku na takowe się łapię teoretycznie, zobaczymy, poniżej info które znalazłem potwierdzające moje wyżej opisane przypadłości:
Ospa u dorosłych wywołuje powikłania stosunkowo często i zwykle są to powikłania bardzo poważne. Najczęściej dochodzi do

wtórnego bakteryjnego zakażenie zmian skórnych, co powoduje powstanie blizn
zapalenie płuc
zapalenie ucha środkowego
zapalenie mózgu, w tym ostra ataksja móżdżkowa
zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych
zapalenia wątroby (VZV wtórnie hepatotropowy)
zapalenia stawów
kłębuszkowe zapalenie nerek
zapalenia mięśnia sercowego.

Cały tydzień zamknięty dopilnowaną miską na 100%, granica utrzymana w przedziale 1700-1800 kcal,ww lekko powyżej 100g dziennie, zrobiło się głodno, waga lekko w dół (-0,5kg tydzień), wku......e narastające tym bardziej jak w koło każdy zapycha to czego ja nie mogę, no ale cóż według:The Only Easy Day Was Yesterday
Na czas leczenia podnoszę kaloryczność do 2150 kcal i wyżej ww w granicach oczywiście przyzwoitości, min siedem dni odpoczynku i startuję, po głowie chodzi mi zamiana treningu dzielonego na cf, ale muszę to jeszcze przemyśleć, cardio jak tylko dam radę to wrzucam bo to klucz do sukcesu z 100% michą:)
Pozdrawiam - wszystkich walczących ze swoimi słabościami......

The Only Easy Day Was Yesterday
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

Następny temat

Booster testosteronu

WHEY premium