muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

Trzeba ,trzeba bo konar zawsze płonąć musi ;)

Jak konar zawsze będzie płonąć to i Braveran nie pomoże!
Stwórca dał tylko jeden!

Dlatego,
<< Carpe diem>>"Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie..."

Witam, trening zrealizowany według założeń, cały tydzień jakoś minął, jak zwykle było bardzo lekko było;)
pon-plecy
wt-barki
śr-nogi
czw-klatka
pią- biceps-triceps
cardio 40 min po każdym trening siłowym-(nienawidzę rowerka)

Moze zmien rowerek na orbi ? Nie namawiam do biegania bo to malo przyjemne, jesli ktos nie jest na tym punkcie zwariowany, ale orbitrek jakis taki przyjemny anatomicznie ruch ma.. Sledze :)

Xzaar 77 pomyślę nad orbitrekiem, ale w późniejszej fazie, działam po omacku, ale staram się schemat jakiś złapać co by wiedzieć gdzie dodać, a gdzie odjąć plan w głowie jest, powoli go staram się realizować.Dziś przełamałem wagę, cyfra początkowa się zmniejszyła:) i tym samym wszedłem w dekadę swych narodzin. Zapomniałem w podsumowaniu miesiąca poinformować iż usunąłem całkowicie cukier z menu, czyli jakieś 15g dziennie wypadło.
Zrobiłem też fotki, narcyzmem mi tu zalatuje jak ch.....a ,pod koniec projektu zamieszczę, bf będzie jakieś 15-20 w tym przedziale, skumulowany na pasie: boczki, brzuch, cholernie ciężkie to będzie do wyplenienia, ale nie poddaje się, według założeń dążę do obranego celu.

The Only Easy Day Was Yesterday !!!!!!!!!

muzzyman

Zrobiłem też fotki, narcyzmem mi tu zalatuje jak ch.....a ,pod koniec projektu zamieszczę, bf będzie jakieś 15-20 w tym przedziale, skumulowany na pasie: boczki, brzuch, cholernie ciężkie to będzie do wyplenienia, ale nie poddaje się, według założeń dążę do obranego celu.

Każdy tutaj jest narcyzem - nie akceptujesz swojego wyglądu wiec chcesz go zmienić aby dopasować go do wyobrażenia o tym jak mógłbyś wyglądać.
Nie łam się tylko tyraj do przodu poczekaj aż przejdziesz na ciemną stronę mocy i zaczniesz robić zdjęcia jedzenia ( co mnie rozwala i jestem całkowicie anty patrząc na sytuację chociażby głodujących).

Witam, Gwid dzięki za doping, przyda się tym bardziej że ostatni tydzień trochę ,,lekko,, mi szło to do czego dążę.
Sobota, niedziela odpoczynek, micha mi się wymknęła z pod kontroli, urodziny córci, więc no cóż raz się żyje węgle nie do policzenia, więc nie liczę niepoliczalnego;)

Witam, dziś trening nóg zrobiony, o mały włos, a trening by mi się rozjechał, wczoraj naczytałem się mądrości o kortyzolu, regeneracji po wysiłkowej, objętości treningowej, która powoduje stagnację i takie tam- i co, zacząłem myśleć, zamiast skoncentrować się na swoim treningu, powiem droga przez mękę- jak to dzisiaj szło, ale zrealizowałem.Według tego co tam przeczytałem, jestem nadal w lesie ze swoimi treningami, za mało odpoczywam, objętość- też miejscami przeginam, kortyzol po aero taki, że pewnie mógłbym obdarować z paru ćwiczących i jeszcze by zostało. Tak sobie myślę, że jakbym to wszystko zastosował to pewnie formę robiłbym na kanapie przed telewizorem, a tak to muszę się męczyć, pocić, nie odpoczywać wręcz katować, co by du...pa mi zmalała, no ale każdy jest inny i lubi co innego, ja na przykład lubię blondynki,

Więc lubię co robię, robię co lubię

Pozdrawiam ćwiczących w bólach.