Choć głodna jestem jak wilk.
Niedzielnie podbiłam do 1600.
Dzisiaj:
Orbi:
10 min rozgrzewka lekko
15 x (1 min trucht* / 1 min sprint**)
10 min uspokojenie lekko
w sumie 50 min
* nie schodząc poniżej 10 km / h
** pierwsze 10 razy udawało się powyżej 20 km/h, ostatnie 5 powyżej 18 km/h
Ciekłam jakby mnie ktoś wykręcał, ale kolano dało radę. Najpierw się lekko odzywało, ale jak się rozgrzało i rozruszało, to już super. Na koniec wlazłam nawet do domu te 10 pięter pieszkom, co ostatnio było nierealne.
Wychodzi że faktycznie może to być to "kolano biegacza". Zobaczymy co fizjo powie. Może mi pokaże jakies ćwiczonka i podpowie co z tym bieganiem. Na razie z bieżną szlus. Zostaje orbik interwałowo, a przed siłowym w ramach rozgrzewki Zobaczymy co z tym siłowym się uda, ale po dzisiejszym orbikowaniu jestem dobrej myśli. Zacznę od tego zestawu od Piotrka i zobaczymy co mnie w nim i kiedy boli W terenie będzie rower. Próbowałam w piątek i kolano daje radę, więc trochę pokrecę.
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2015-03-09 23:39:36
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html