Rzekł Paschalis:tu czy tam -jeden ponad podziałami spam!!

a co byś zrobiła, jakby się okazało, że jednak możesz zajść w ciążę, albo jak mu postawisz ultimatum zmiana, albo rozwód?

jakbym mogla to bym zaszla....cos jest nie halo bo od roku probuj zajsc

takze nie zabezpiecam sie bo i tak nie moge zajsc i on o tym wie,ze to niezalezne ode mnie

i nie obczaja ze jest miedzy nami h**nia z grzybnia i patatajnia i dlatego nie wychodzi

nie wiem,no lipa i tyle...wiem ze przekladam schemat mojej matki na moje zycie i w tym tone....

ona jak dzwoni to ylko slysze jak jej zle,jak jej ciezko i ze ja nic z tym nie orbie

tzn nie powiem nic ojcu ze jest poj**em

Zmieniony przez - preria w dniu 2015-03-04 15:04:17

i wez tu czlowieku ucz sie i trenuj w spokoju...masakra

I co chcesz z tym Panem, takim jak się zachowuje w tej chwili i jak go odbierasz wychowywać dziecko? Sama twierdzisz, że jest między Wami tragicznie, a mówisz, że jakbyś mogła to byś zaszła? Może to nie kwestia atmosfery, a biologii i w ciążę zajdziesz co wtedy? Myślisz, że Ci się mąż nagle przemieni w obraz z Twoich marzeń?

Może sama powinnaś iść na terapię, a dopiero jak będziesz żyć w zgodzie ze sobą i w szczęśliwym związku myśleć o dzieciach?

terapia małżeńska