Powrót do formy po chemioterapi

Cześć ;)
Od razu chciałbym powiedzieć,że nie znam się na tym i chciałbym uzyskać od was konkretne porady ;>
A więc tak.Pół roku temu wykryto u mnie raka,od razu chemioterapia a wiadomo podczas niej organizm każdego jest wyniszczany i traci sie duzo na wadze,u mnie było to aż 10kg w 4 miesiace mimo,że starałem się dobrze jeść ale wiadomo,szpitalne jedzenie szalu nie robi.
Po chemioterapii przeszedłem poważna operacje,brzuch rozcięty od mostka w dół jakieś 25 cm.
Wiem,że trzeba odczekac troche czasu aż się wszytko zagoi żeby zaczac trenować i chciałbym w tym czasie wszystko sobie ułożyć tak jak powinno wyglądac,diete i plan treningów,ewentualnie zaopatrzyć się w jakieś suplement.
Przed choroba prowadziłem aktywny tryb zycia,jeździłem na rowerze,biegałem,trenowałem siatkówkę i okazyjnie grałem w kosza.W domu posiadam drążek i również przez kilka miesiecy trenowałem na nim.Jednak od pół roku kompletnie nic nie robilem ;c

Planuje kupić ławeczke treningową lub wybrać się na siłownie,nie wiem co lepsze.

Nie chce wyglądać jak jakiś koks a chciałbym przybrać troche masy mięsniowej i po prostu lepiej wyglądać bo teraz wyglądam strasznie ;<
W skrócie chciałbym uzyskac od was porady jak ułożyć dobrą diete,plan treningowy i od czego zaczelibyście na moim miejscu.
Jeśli czegoś nie napisałem co jest istotne prosze o wspomnieni mi o tym :)

Czyli na dłuższa mete bez ćwiczeń i tak się nie obejdzie?
Mam jednak pewne obawy,że lekarz może powiedzieć żeby lepiej nie ćwiczyć ;/
Tłuszcz będzie później ciężej spalić niż przytyć i razem z ćwiczeniami?

Najpierw poszedłbym do jakiegoś lekarza sportowego/fizjoterapeuty i wybadał, co możesz robić, a czego Ci nie wolno.
Co do treningu- jeśli dostaniesz zielone światło, to rzuć okiem na podwieszony artykuł "pierwszy rok treningów".

Co do diety- po powrocie ze szpitala wystarczy, że zaczniesz jeść dużo i zdrowo.

Rozmawiałem z lekarzem w szpitalu,co prawda nie był to lekarz sportowy tylko chirurg który mnie operował.Z tego co mówił wychodzi na to,że po około 3 miesiącach od operacji będę mógł już normalnie robić wszystko czyli też ćwiczyć,oczywiście wiem,że nie na jakichś wielkich obciazeniach tylko w granicach rozsądu bo mówił,że cieżka praca fizyczna nie jest wskazna czyli ćwiczenia chyba też nie powinny być,kazał także uważac na brzuch by go znacznie nie obciążać.
Ale myśle,że dobrze bedzie sie udac do lekarza którego wspomniałeś żeby się upewnić.
Do domu wróciłem ponad miesiąc temu,staram się jesc zdrowo i dużo,5 posiłków dziennie,unikam fast foodów,słodyczy,chipsów itp. a mimo to waga ani drgneła.Czy to jeszcze za mało czasu żeby coś przytyc?

Zobacz na potreningu.pl dzienniki żywieniowe- staraj się zapisywać, ile mniej więcej jesz kalorii. Dużo, to może być 1500 jak i 3000.

Zapisywałem przez te kilka dni ile mają kalorii te posiłki które jem,ile ich jem i średnio wyszło 2500 kcal.Oczywiście pewnie jest to nie dokładna wartość bo pewnie coś zawyżyłem lub zaniżyłem.
Więc jeśli jem około 2500 kcal to jeszcze za mało?

Dla osoby w Twoim wieku i Twojego wzrostu to nie jest dużo, zwłaszcza, że organizm musi odbudować straty po chorobie. Dodawaj tak po 100-200 kcal co tydzień.

Dobrze,tak też zrobię.
Jeżeli załóżmy,że po 2 tygodniach zauważę,że moja waga wzrasta powinienem przestać dokładać kolejne kalorie czy dalej co tydzień dodawać po 100-200?
I kolejne pytanie.
Brat mojego kolegi trenuje kulturystykę.Poprosić go by on ułożył mi plan treningowy czy lepiej byłby gdybym sam to zrobił i stosował się do tego artykułu który mi podałeś?

Kulturystą jest osoba, która startuje w zawodach. Osobą ćwiczącą na siłowni jest osoba ćwicząca rekreacyjnie na siłowni parę razy w tygodniu. To tak woli rozróżnienia.

W tym planie i tak chodzi o zbudowanie podstaw. Każdy i tak rozpisałby tego typu fbw, to jest najbardziej bazowy trening. (Przypominam o jakiejś konsultacji z fizjo/lekarzem).

Zasadniczo normalnie nie ma sensu nabierać nadmiaru masy tłuszczowej, ale zakładam, że masz organizm wyniszczony i może Ci wracać masa mięśniowa, kostna itd. Innymi słowy: dokładaj na razie powoli, jak zacznie powoli rosnąć, to możesz zostać na tym poziomie. Pamiętaj, że aktywność fizyczna zwiększy Ci zapotrzebowanie i mógłbyś chudnąć na tych 2500 kcal.

Tak,własnie taką osobe mam na myśle.Trenuje i startuje w zawodach. Dlatego też zadałem takie pytanie gdyż myśle,że na pewno zna bardzo dobrze na tym co robi.

Tak,tak wkrótce własnie wybieram się do lekarza w tej sprawie.

Tak,mój organizm jest na pewno wyniszczony i z tego co napisałeś wywnioskowałem,że po jakimś czasie część z tych mięśni które straciłem odbuduje się i wróci?

Tak jeszcze inne pytanie:Gdy zanczę ćwiczyć i wpadne na jakąś imprezę wolno mi wypić troche alkoholu czy,raczej jest to nie wskazane? Oczywiście nie mówie o jakiś dużych ilościach.

Co do wyniszczenia- nikt Ci tego nie powie, na pewno z większą ilością kcal i ćwiczeniami będzie to duży szybciej, niż bez.

1-2 piwa są praktycznie bez wpływu na formę.

Nie będzie to miesiąc czy dwa tylko pewnie dłuższy okres czasu tak?

Już chyba wszystko na razie wiem.Oprócz tego chciałbym jeszcze o jedna rzecz spytać.
Słyszałem,że palenie papierosów przeszkadza w przybieraniu na wadze,nikotyna przeszkadza chyba wchłanianiu związków odżywczych z pożywienia a efekty w treningach sa mniejsze.
Czy jest to prawda?