SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Mit i zabobon czy mało znany fakt.. Czyli trening wytrzymałości głowy na ciosy.

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2727

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 647 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 24355
Wiele razy przeglądałem internet w poszukiwaniu informacji na temat treningu na wytrzymałość głowy przed ciosami, praktycznie zawsze w każdym temacie na każdej stronie osoby które uważały że można wytrenować głowę pod aspektem odporności na ciosy były "gaszone" że jest to nie możliwe a wszelkie próby jej wytrenowania mogą skończyć się kalectwem. (Otępienie, Encefalopatia bokserska, i wszelkie problemy neurologiczne).
Jednak gdy zacząłem dokładniej zgłębiać temat, natrafiłem na wiele ciekawych filmów np. Treningu mnichów z Shaolin czy trening karate Kyokushin.. Ci pierwsi trenują wytrzymałość na ciosy nawet parę godzin dziennie!! Uderzając głowami o worki treningowe, albo przyjmując uderzenia kijami lub rękoma na głowę.. Ktoś powie "No dobra dobra, ale to są mnisi z Shaolin oni mają predyspozycje i warunki do tego.. Inna bajka.." No ale nie mniej jednak świadczy to o tym że wytrzymałość na ciosy da się wytrenować!! Bo przecież mnisi z wyżej wymienionego klasztoru słynną z niewyobrażalnej odporności na ból.. (Chociaż z pewnością ma to również związek z medytacją i zbieraniem energii witalnej czy jak to tam można nazwać). Ale tak czy owak.. Stosują również fizyczny trening.. I chyba nikt nie powie że oni nie wiedzą co robią i że będą otępiali na starość... Bo przecież oni mają olbrzymią wiedzę zdobywaną przez setki lat i wątpię żeby robili coś takiego nie mając pojęcia o tym jakie to może mieć dla nich skutki... Skoro to robią to znaczy że przynosi to zamierzone rezultaty bez uszczerbku na zdrowiu! Są filmy w internecie jak np Bokser walczy z mnichem z Shaolin i uderzenia tego pierwszego na mnichu nie robią żadnego wrażenia.. I takich przypadków można mnożyć bardzo dużo. ;)

Tutaj zamieszczam filmik z treningu mnichów Shaolin (takich filmów z tego typu treningów wytrzymałości głowy, jest dosyć sporo wystarczy poszukać).

Od 3:35 jest trening typowo na wytrzymałość główki ;) Ale polecam obejrzeć całość).

I tu kolejny filmik:



Ktoś teraz powie "No tak, ale mnisi z Shaolin to wyjątek.."
Znalazłem jeszcze ciekawy filmik z treningu odporności na ciosy karateków Kyokushin:


(Ćwiczenie na wytrzymałość głowy od 2:30 ale również polecam obejrzeć całość).

U nas na treningu boksu również robimy ćwiczenia oswajające nas z otrzymaniem ciosu.. Stajemy w pozycji i cały czas trzymając wzrok na "przeciwnika" kręcimy szybko głową na lewo i prawo a następnie góra dół i na koniec obroty głową w prawo i lewo.. (Założę się że w wielu sekcjach bokserskich stosuje się podobne ćwiczenia, zachęcam do podzielenia się nimi w temacie).

Oczywiście z pewnością ktoś i tak powie że takie obrywanie po głowie może się tragicznie skończyć, podając przykład: Andrzeja Gołoty i Marka Piotrowskiego.. Ale jednak w filmie "Wojownik" o Marku Piotrowskim lekarz i wielu znajomych mówią że nigdy nie widzieli żeby Marek był mocno spoobijany, miał podbite oczy albo coś takiego.. (Na pewno obrywał dużo mniej niż inni bokserzy którzy tak nie skończyli) Sam Piotrowski oraz lekarze twierdzą że jego przypadłość nie ma dużo wspólnego z dostawaniem "bomb" na głowę.. I lekarze sami nie znają dokładnej przyczyny jego zachorowania.. Także nie wiadomo do końca czy takie otępienia u np. Bokserów mają faktycznie podłoże w otrzymywaniu ciosów.. Przecież niektórzy dostają takie bomby a nic im się nie dzieje.. A niektórzy po paru latach lekkich walk są już trochę "otępiali".. Może wynika to właśnie z wytrenowania odporności na ciosy?? Może niektórzy tą odporność trenują a inni idą przesądem że jest to szkodliwe... W efekcie czego ich niewytrenowana główka jest narażona bardziej na solidne bomby...


Proszę po mnie zbytnio nie jeździć, jest to mój pierwszy tego typu temat :D Zachęcam do dyskusji i dzielenia się swoimi opiniami ;) Pozdro!

@EDIT! Nikogo nie zachęcam do samodzielnego treningu wytrzymałości głowy na ciosy!! Do takiego czegoś trzeba mieć olbrzymią wiedzę i doświadczenie... Taka zabawa samodzielnie w wyniku obejrzenia filmików na youtube może mieć tragiczne skutki... Szczególnie bicie się z kolegą kijami po głowie





Zmieniony przez - Myckol57 w dniu 2015-02-06 23:26:28
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
Organizm ludzki ma dużą adolność adaptacji do powtarzających się bodźców więc zapewne okładane głowy różnymi rzeczami (o ile nie zamieni głowy w siekanego arbuza) doprowadzi w dłuższym okresie czasu do zmniejszenia wrażliwości na ciosy (podniesie próg bólu i stanu oszołomienia).. Zapewne jednak doprowadzi także do ogromnej ilości mikrourazów czaszki i co ważniejsze mózgu co u części osobników poddawanych temu treningowi spowoduje, że mózg nie będzie sprawnie funkcjonował.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 16087 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79876
Twoje domysły biorą się tylko z youtube czy są czymś innym poparte?

This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!

http://www.shinaido.w8w.pl/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 647 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 24355
Są podparte programami z Discovery, i różnymi dokumentami np. o Mnichach z Shaolin.. Bo praktycznie w większości filmów zawsze jest pokazane jak się naparzają po głowach w celu poprawienia odporności... Skoro to nic nie daje i powoduje problemy ze zdrowiem to po co by to robili?? Wydaje wam się że macie wiedzę większa niż wyżej wymienieni mnisi? Szczerze ale jakoś mi się nie wydaje :p Bo oni treningami udoskonalającymi ciało i umysł zajmują się od kilku stuleci.. I skoro trenują wytrzymałość mózgu na ciosu to znaczy że da się to zrobić, tyko trzeba wiedzieć jak trenować.

Poza tym nie tylko mnisi trenują tego typu umiejętności.. Wystarczy spytać kolegów którzy trenują np. Kyokushin czy nie mają elementów treningu wytrzymałości głowy na ciosy..




Zmieniony przez - Myckol57 w dniu 2015-02-07 10:23:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 409 Napisanych postów 2089 Wiek 7 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 111617
Taaak, a myślisz, że mnisi pokazywaliby swoje tajemnice, techniki, jak to powiedziałeś, tworzone od stuleci, w telewizji? Poza tym, w niektórych sztukach walki promuje się utwardzanie kości. Kilka razy były dyskusje na ten temat, i zawsze kończyły się tym, że jednak jest to szkodliwe. Swoją drogą mózg jest bardzo delikatną strukturą, więc powtarzające się uderzenia itp. mogą powodować mikrouszkodzenia, w efekcie których może wystąpić jakaś choroba. Co do wytrzymałości bokserów - predyspozycje i/lub zwykłe szczęście i uderzenia nie powodujące uszkodzenia mózgu. Zauważ, że jeden może zjeżdżać na nartach z prędkością kilkudziesięciu km/h, przewrócić się, uderzyć o twardy śnieg, zjechać na plecach kilkadziesiąt metrów w dół, po czym wstanie, otrzepie się, znajdzie narty i pojedzie na dół. Drugi w takiej samej sytuacji może potrzebować pomocy GOPRu A łamanie tych kijów na głowie itp. to może być zwykła pokazówka nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 16087 Wiek 37 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 79876
Bo praktycznie w większości filmów zawsze jest pokazane jak się naparzają po głowach w celu poprawienia odporności

Wow szał, pod film można wiele rzeczy robić.

Poza tym nie tylko mnisi trenują tego typu umiejętności.. Wystarczy spytać kolegów którzy trenują np. Kyokushin czy nie mają elementów treningu wytrzymałości głowy na ciosy..

dobrze spytam kolegów na treningu ^^

This is madness!
This is SHIN-AI-DO!!!

http://www.shinaido.w8w.pl/

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 248 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4318
To jest troche jak z pompkami na kostkach,jak ktos robi to pierwszy raz to bedzie mial rany po jakims czasie skora sie wzmacnia i nie ma sladu czy bolu.Uderzanie glowa o cos,moze spowodowac ze ta czes ciala bedzie bardziej odporna na bol,ale nie chroni tp przed wstzrasnieniami mozgu.Nawet lekkie uderzenia potrafia wywolac mikro urazy mozgu,ktore beda sie kumulowac,co w konsekwencji moze wywolac jakas powazna chorobe,a jacy sa mnisi na starosc to tak naprawde nie wiemy.W tv czasem ich pokazuja,ale to oczywiste ze do programu zawsze wybieraja tych najzdrowszych
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 647 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 24355
Wiadomo że nie pokażą swoich tajemnic.. Tak samo jak bokserzy nie pokazują jakie ćwiczenia wykonują za zamkniętymi drzwiami.. Ale nie mniej jednak mnisi na pewno by nie napierdzielali głowami w worki treningowe gdyby tak nie trenowali Wątpię żeby chodziło tu o "lans". Skoro to pokazali to tak muszą robić, i skoro tego nie ukrywają to taki trening to jest oczywista oczywistość


A teraz pytanie do wszystkich trenujących SW.. Czy nie mieliście tak że na pierwszych sparingach każde mocniejsze uderzenie was szokowało, mogło się delikatnie tak samo kręcić w głowie, jakieś mroczki albo coś... Z czasem to z pewnością minęło.. Gdyż głowa przyzwyczaiła się i oswoiła z takimi bodźcami w efekcie czego przestało to robić na was wrażenie ;)
Chodzi mi o to że wszystko wskazuje na to że mózg da się oswoić z ciosami.. Wiadomo wielu lekarzy powie blabla "Każde nawet lekkie uderzenie powoduje uszkodzenie mózgu.." Ale według tej teorii to bokser po walce 12 rundowej gdzie dostaje potężne bomby na głowę powinien być niezdolny do dalszego funkcjonowania... Już nie mówię tu o boksie z dawnych lat gdzie bokserzy walczyli po 45 rund albo i więcej... (TAK! Wiem niektórzy umierali ale to były marginalne przypadki.. I występowały częściej z wycieńczenia aniżeli z obrażeń spowodowanych poprzez uderzenia.. Już nie będę wspominał że wtedy rękawice były twardsze aniżeli obecnie).
I tak jak pokazałem nie tylko ci mnisi z Shaolinu trenują wytrzymałość głowy na ciosy! Wystarczy trochę poszukać.. Są różne ćwiczenia "oswajające" z uderzeniem w głowę.. Np. To co podałem u nas na sekcji.. Albo stanie na głowie przez parę minut.. Nie mówię że mamy się okładać kijami po głowie.. Bo żeby zrobić takie coś to trzeba mieć już olbrzymią wiedzę.. Tak jak ci osławieni mnisi..

W walce oczywiste jest że należy unikać ciosów żeby przyjąć ich jak najmniej.. Ale jednak wychodzi na to że da się trenować wytrzymałość głowy na ciosy dowodem na to są powyższe filmiki, oraz seria dokumentów.. Nie ma co patrzeć tylko na lekarzy że mówią to i to... Kiedyś leczyli ludzi "lobotomią" i uważali to za bardzo dobry sposób leczenia...

Podsumowując "Są rzeczy na świecie które się fizjologom nie śniły". Pozdro



Zmieniony przez - Myckol57 w dniu 2015-02-07 14:54:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 4264 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 21651


Kurde mam nadzieję,że ten temat,to nie wpływ mojego tematu,a żeby samemu ustawiać trening

Przyjmowanie celowo ciosów,by poprawić szczękę,to głupota...(utwardzanie,na siłę

Ćwicz mięśnie karku,ale na nie za dużych obciążeniach,bo,to może "usztywnić" i pogorszyc amortyzację ciosów(musisz wyważyć-niewielu,o tym wie,pamieta)).

Następnie trenuj amortyzacje ciosów.Poprzez przenoszenie ciężaru z nogi na nogę,balans,uniki(Slip Bag).Unikanie piłeczki tenisowej(rzuca partner ew. od ściany)j noi zadaniówki na unikanie ciosów z partnerem.

Niech zadaje ciosy wolniej,a ty staraj się je przyjmować na miękko(amortyzować) itd.Tylko nie za mocno.(żadnego na siłę ,czy tam utFardzania

(w razie czego w kasku)

Drugi element,to też oczywiście uniki,by wogóle nie dać sie trafić.Pamietaj o pracy nóg.Ludzie pamietaja o unikach głową,a przecież gdy odchylasz się ,to musisz też dobrze pracować na nogach,bo tak wystawiasz korpus...

Obrona poprzez ustawienie...Jeśli dobrze bedziesz sie ustawiać swoja pozycja do jego pozycji mozesz tak "wycinać" mu atuty...Zmiana pozycji itd.Obrona poprzez pracę nóg.

Naucz się łączyć kilka rodzajów obron...Przechodzić z obrony do ataku.,..

Tutaj ciekawy filmik...Tylko ten tytuł i Street fight śmieszne...







PS

Ilu mnichów z Szaolin zawojowało zawody SW na poziomie PRO?SW na poziomie zawodowym eliminuję pseudotreningi(nie ma cyrkowców) z mega-magicznych sztuk walki z giga mocą prosto z kosmosu generujących energię smoka dragon ball Z- KI.





Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2015-02-07 16:11:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 70 Napisanych postów 647 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 24355
Mnisi z Shaolin nie trenują dla korzyści takich jak pieniądze czy sława... To jest ich RELIGIA/filozofia na życie i nie ćwiczą po to żeby wygrywać turnieje MMA czy kij wie jakie inne.

Ja nie mówię o utwardzaniu szczęki,nosa itp. I na filmikach też nigdzie nie utwardzają szczeny, tylko ściślej mówiąc wprawiają mózg w wibracje imitujące uderzenia... Natomiast ci z Kyokushin stosują ucisk na boki głowy, czyli praktycznie podobne ćwiczenie jak to z "staniem na głowie" przez parę minut
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 706 Napisanych postów 4378 Wiek 48 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 75792
Myckol57
.... Tak samo jak bokserzy nie pokazują jakie ćwiczenia wykonują za zamkniętymi drzwiami...

Za zamknietymi drzwiami bokserzy robia takie tajemne ćwiczenia jak: trening ciosów na worku i tarczach, uniki, bloki, nauka chodzenia, zaprawa atletyczna. A drzwi zamykają, żeby przeciagów nie było.

edyta: literówka


Zmieniony przez - cynik75 w dniu 2015-02-07 16:35:23
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rękawice bokserskie

Następny temat

Worek bokserski

WHEY premium