Dzień z życia "Tygrysa"
Darek wstaje ok. 7 rano. O 7.30 jest już w basenie. Rozruch w wodzie trwa pól godziny i ma na celu rozciągnięcie obolałych mięśni i ścięgien, a tym samym przygotowanie organizmu do kolejnego dnia, który upłynie pod znakiem morderczych treningów. Pierwszy trening Michalczewski odbywa rano. Jest to albo 2,5-godzinna wycieczka w góry z przewodnikiem, na której puls Mistrza oscyluje w granicach 160 uderzeń na minutę, albo biegi kondycyjne.
Potem "Tygrys" przez kilka rund walczy z cieniem, gimnastykuje się i ćwiczy mięśnie brzucha. Po południu odbywa się trening siłowy z ciężarami oraz - co kilka dni - trening bokserski (elementy techniczne na przyrządach), aby mięśnie nie odzwyczaiły się od zadawania ciosów. Po treningu Darek korzysta przeważnie z odnowy biologicznej. Co 2 dni chodzi na saunę, a w zależności od formy i potrzeb poddaje się masażom.
Rozgrzewka
Z Darkiem umówieni jesteśmy o 17 i punktualnie o tej godzinie rozpoczyna się trening. Poprzedzony jest oczywiście 15-minutową rozgrzewką. Darek rozpoczyna od truchtu, powoli wprowadza krążenia ramion i głowy. Potem rozgrzewa pas biodrowy i barki. Wszystkie ćwiczenia wykonuje bardzo intensywnie. Podczas biegu, narzeka na zakwasy, których nabawił się na wysokogórskich wycieczkach.
Walka z cieniem
Rozgrzewka kończy się walką z cieniem. Na początek kilka pojedynczych lewych prostych, potem "Tygrys" kończy już każdą serię silnym prawym, bądź lewym sierpowym. Mistrz stosuje dużo uników i zejść z linii ciosu. Z minuty na minutę "wchodzi" na właściwe sobie obroty. Ostatnie 20 sekund, to już szaleńcze tempo.
Trening siły dynamicznej
Po intensywnej rozgrzewce przyszedł czas na właściwy trening.
Darek wykonuje 6 serii wyciskania 10 kg talerza zza karku (10 powtórzeń) i przed sobą (10 powtórzeń).
Ćwiczenie to wzmacnia mięśnie ramion i obręczy barkowej. Polega ono na jak najszybszym wyciśnięciu ciężaru w określonym czasie. Nie jest to typowe ćwiczenie kulturystyczne, ale i założenia treningu Darka są inne - chodzi o zdobycie jak największej siły przy jednoczesnym zachowaniu szybkości rąk, tak potrzebnej każdemu bokserowi.
Po tym ćwiczeniu następuje chwila rozluźnienia i za moment kolejna walka z cieniem.
"Tarcza" z partnerem
Przed tym ćwiczeniem masażysta dokładnie plastruje bandaże na rękach "Tygrysa". Michalczewski ubiera 10-uncjowe rękawice i zaczyna się "tarczowanie". Na początek seria szybkich lewych prostych. Mistrz stosuje dużo uników, przyruchów, cały czas balansuje ciałem. Jest szczelnie zakryty i raz po raz wystrzela zza gardy błyskawicznym lewym prostym, potem poprawia silnym prawym i kończy akcję lewym sierpowym.Siła uderzeń "Tygrysa" jest piorunująca. W pewnym momencie odskakuje do tylu i kontruje silnym prawym. Powtarza tę akcję kilkakrotnie. Potem przechodzi do półdystansu, Darek bije silne haki, odskakuje z lewym prostym i bije prawy krzyżowy. Trzy rundy uderzeń w piłkę lekarską to wielki wysiłek - ale to dopiero połowa treningu.
Materac
Oparty o ścianę materac trzymają Tomasz Michalczewski i Krzysztof Busch. Darek boksuje w niego ciosami prostymi. Od czasu do czasu skraca dystans i bije kilka krótkich, piekielnie mocnych haków. Przy tym ćwiczeniu widać dopiero ogromną silę uderzenia, jaką dysponuje "Tygrys".
Skakanka
Darek zaczyna powoli. Potem wprowadza sprinty i obroty ze skrzyżowanymi rękoma. To wyrabiające wytrzymałość ćwiczenie "Tygrys" kończy 20 - sekundowym sprintem.
Po skakance jeszcze jedna walka z cieniem. Mistrz jest już zmęczony, ale nie daje tego po sobie poznać. W dalszym ciągu boksuje bardzo precyzyjnie i dynamicznie.
Brzuszki
Na koniec Darek wykonuje jeszcze 200 brzuszków. Trening kończy rozciąganiem mięśni i likwidowaniem przeciążeń treningowych.
Darek wstaje ok. 7 rano. O 7.30 jest już w basenie. Rozruch w wodzie trwa pól godziny i ma na celu rozciągnięcie obolałych mięśni i ścięgien, a tym samym przygotowanie organizmu do kolejnego dnia, który upłynie pod znakiem morderczych treningów. Pierwszy trening Michalczewski odbywa rano. Jest to albo 2,5-godzinna wycieczka w góry z przewodnikiem, na której puls Mistrza oscyluje w granicach 160 uderzeń na minutę, albo biegi kondycyjne.
Potem "Tygrys" przez kilka rund walczy z cieniem, gimnastykuje się i ćwiczy mięśnie brzucha. Po południu odbywa się trening siłowy z ciężarami oraz - co kilka dni - trening bokserski (elementy techniczne na przyrządach), aby mięśnie nie odzwyczaiły się od zadawania ciosów. Po treningu Darek korzysta przeważnie z odnowy biologicznej. Co 2 dni chodzi na saunę, a w zależności od formy i potrzeb poddaje się masażom.
Rozgrzewka
Z Darkiem umówieni jesteśmy o 17 i punktualnie o tej godzinie rozpoczyna się trening. Poprzedzony jest oczywiście 15-minutową rozgrzewką. Darek rozpoczyna od truchtu, powoli wprowadza krążenia ramion i głowy. Potem rozgrzewa pas biodrowy i barki. Wszystkie ćwiczenia wykonuje bardzo intensywnie. Podczas biegu, narzeka na zakwasy, których nabawił się na wysokogórskich wycieczkach.
Walka z cieniem
Rozgrzewka kończy się walką z cieniem. Na początek kilka pojedynczych lewych prostych, potem "Tygrys" kończy już każdą serię silnym prawym, bądź lewym sierpowym. Mistrz stosuje dużo uników i zejść z linii ciosu. Z minuty na minutę "wchodzi" na właściwe sobie obroty. Ostatnie 20 sekund, to już szaleńcze tempo.
Trening siły dynamicznej
Po intensywnej rozgrzewce przyszedł czas na właściwy trening.
Darek wykonuje 6 serii wyciskania 10 kg talerza zza karku (10 powtórzeń) i przed sobą (10 powtórzeń).
Ćwiczenie to wzmacnia mięśnie ramion i obręczy barkowej. Polega ono na jak najszybszym wyciśnięciu ciężaru w określonym czasie. Nie jest to typowe ćwiczenie kulturystyczne, ale i założenia treningu Darka są inne - chodzi o zdobycie jak największej siły przy jednoczesnym zachowaniu szybkości rąk, tak potrzebnej każdemu bokserowi.
Po tym ćwiczeniu następuje chwila rozluźnienia i za moment kolejna walka z cieniem.
"Tarcza" z partnerem
Przed tym ćwiczeniem masażysta dokładnie plastruje bandaże na rękach "Tygrysa". Michalczewski ubiera 10-uncjowe rękawice i zaczyna się "tarczowanie". Na początek seria szybkich lewych prostych. Mistrz stosuje dużo uników, przyruchów, cały czas balansuje ciałem. Jest szczelnie zakryty i raz po raz wystrzela zza gardy błyskawicznym lewym prostym, potem poprawia silnym prawym i kończy akcję lewym sierpowym.Siła uderzeń "Tygrysa" jest piorunująca. W pewnym momencie odskakuje do tylu i kontruje silnym prawym. Powtarza tę akcję kilkakrotnie. Potem przechodzi do półdystansu, Darek bije silne haki, odskakuje z lewym prostym i bije prawy krzyżowy. Trzy rundy uderzeń w piłkę lekarską to wielki wysiłek - ale to dopiero połowa treningu.
Materac
Oparty o ścianę materac trzymają Tomasz Michalczewski i Krzysztof Busch. Darek boksuje w niego ciosami prostymi. Od czasu do czasu skraca dystans i bije kilka krótkich, piekielnie mocnych haków. Przy tym ćwiczeniu widać dopiero ogromną silę uderzenia, jaką dysponuje "Tygrys".
Skakanka
Darek zaczyna powoli. Potem wprowadza sprinty i obroty ze skrzyżowanymi rękoma. To wyrabiające wytrzymałość ćwiczenie "Tygrys" kończy 20 - sekundowym sprintem.
Po skakance jeszcze jedna walka z cieniem. Mistrz jest już zmęczony, ale nie daje tego po sobie poznać. W dalszym ciągu boksuje bardzo precyzyjnie i dynamicznie.
Brzuszki
Na koniec Darek wykonuje jeszcze 200 brzuszków. Trening kończy rozciąganiem mięśni i likwidowaniem przeciążeń treningowych.
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...