Od dawien dawna nie mogę rozbudować góry klatki, przez pierwsze półtorej roku robiłem ją źle i na siłowni zwrócono mi uwagę.
Wypychałem ciężar z rąk. Aktualnie robię w taki sposób że staram się nie '' odpoczywać'' podczas serii dokładniej chodzi o to że nie prostuje rąk w łokciach tylko pompuje tak aby klatka była cały czas napięta. Przez jakiś czas szło dobrze teraz znów nie widać efektów, ćwiczenia mieniłem i aktualnie mam takie :
Wyciskanie suwnica na skosie 30 stopni 4-5 x ( 6-12)
Wyciskanie hantli na skosie 3 x ( 10-12 )
Wyciskanie sztangi na płaskiej ławce 4 x ( 8 - 12 )
Rozpiętki głowa w dół 4 x ( 10 - 12 )
Zastanawiam się czy nie robić klatki 2 razy w tygodniu z takiego powodu że barki i ramiona mam zbyt duże z porównaniem do klatki.
Tak dieta jest, suplementy i witaminy są. Waga aktualnie 77kg, niestety po kontuzji ( rwa kulszowa )
Trening rozpisany przez zawodowego strongman lat ~2005
I come to you hungry and tired
you give food and let me sleep
I come to you weak
you give strength and that's deep
you called me a sheep
Robert Burneika i Jan Łuka - Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vOXLPhNMT8Y#!
Pomogłem choć trochę ? Daj SOGa