[SPAM] Nowy rok mamy, treningi i diety zaczynamy

k***a nawet nie będzie czasu pogadać. Jutro się odezwę. Pozdro

OzzyMG

Normalnie, nie rozumiem jak ktoś może się nie wyrabiać z czymkolwiek, jak słyszę p******enie że nie ma na coś czasu bo ma szkołę, musi się uczyć czy pracuje to mnie szlag trafia.

A jakbym Ci powiedział, że mam takie tygodnie, w których wstaję rano, idę do szkoły, na małoważnych przedmiotach uczę się tych ważnych, po szkole zostaję na dodatkowej lekcji z któregoś z przedmiotów maturalnych, wracam do domu, od razu biorę się do nauki i idę spać dopiero jak oczy mi się zamykają, tak żeby mieć choć 6h snu? To będę rozgrzeszony?

Poj**any Pika jesteś, bo kto normalny się tyle uczy?

No wlasnie to nie zawsze tak działa, ja niby tez "tylko" szkoła, nie prazuje, ale dochodzi dodatkowy angielski, matematyka, SW, dojazd/dojscie na to wszystko i nie mam czasu nawet na nauke czasem

Mi zawsze tylko na naukę ciężko znaleźć wolny czas

kotlet95

Poj**any Pika jesteś, bo kto normalny się tyle uczy?

Ja od połowy września do połowy grudnia tak jechałem, tzn. były poszczególne dni w których mogłem sobie trochę zluzować ale tydzień by się nie uzbierał. Teraz z kolei jak była przerwa świąteczna to 0 zapału do nauki, chciałem się zmusić ale baaardzo kiepsko wychodziło - a muszę się wziąć w garść bo w dvpie jestem

Kotlet, zalezy kto jakie ma priorytety
Ja to samo moge jeszcze sie w miare uczyc przez jakis czas ale po jakims czasie juz nie moge po prostu i same ch**owe oceny wpadają

ważna jest przemienność nauki i to żeby była przynajmniej jedna rzecz którą lubisz się uczyć. Uczysz się jakiegoś materiału z danego przedmiotu, jak czujesz że już nie możesz to zmieniasz przedmiot i jazda

jak zaczynałem ten system to wyglądało to tak:
-zaczynam uczyć się francuskiego, bo z nim miałem najgorzej
-potem angielski, konstrukcje gramatyczne, czasowniki frazowe
-matematyka
-historia
-gra w fifę z włączonym słuchaniem BBC / czegoś po francusku

teraz to będzie tak
-matma
-angielski
-francuski
-historia
-słuchanie zagranicznego radia i gra w fifę

ja tam zawsze się uczyłem :) ale tyle na ile musiałem, ale najwięcej tego co po prostu lubiłem, więc zbytnio się nie męczyłem

ja mam naj**ane teraz 16 przedmiotów i to kompletnie bezsensownych które tylko przeszkadzają... np wiedza o kulturze, podstawy przedsiębiorczości, edukacja dla bezpieczeństwa...