Dziennik konkursowy Porandojin/podsumowanie 18str

Tydzień 10

Dzień 5

1A. Hip thrust 3x 10 metodą rest-pause (1 seria = 6x + 1x + 1x + 1x +1x)
75kg/78kg/80kg
70kg/75kg/78kg
60kg/70kg/75kg
1B. Przyciąganie gumy do mostka stojąc 3x 8-12
12/12/12
12/12/12
12/12/12
2A. Box przysiad 3x 5-10
10x65kg/10x65kg/5x70kg
10x60kg/10x65kg/6x70kg
10x55kg/10x60kg/10x65kg
2B. Pike push ups 3x 8-12
12/12/12
8/8/8
8/8/8
3. Uginanie nóg z piłką 3x 20
20/20/20
20/20/20
20/20/20
4. Side lying clam 1x 30
30
30
30
5. Serratus crunch 1x 10-20
20x5kg
10x4kg
10x3kg

Przed każdym treningiem: mostek biodrowy z ciężarem ciała 1x100
Po każdym treningu: hip thrust na piłce z ciężarem ciała 1x 100

Po każdym treningu 30 minut cardio

Ad. 1a Ok. Ciężko, ale poszło.
Ad. 1b Ok.
Ad. 2a Trochę się przeliczyłam. Przy ostatniej serii na 5-tym powtórzeniu nie mogłam już wstać.
Ad. 2b Cięko i boli.
Ad. 3 Boli, ale o.
Ad. 4 Ok.
Ad. 5 Dało radę. Była moc.

Cardio - bieg 30 min, nie zrobiłam interwałów, bo było ślisko i się bałam, że znowu coś naciągnę.

Zadanie bioderkowe dzisiaj poszłow jednej serii.

Zakwasy jeszcze są, ale nie przeszkadały mocno podzas treningu. Potem, po wszystkim ból się zwiększył. Ogólnie jest jeszze moc, ale nie taka, jak na ostatnih 2 treningach.

Dieta - dzisiaj już zgodna z rozkładem.

Suple - SAW, BCAA, ZMA, HGH night i day.
Ciecze - woda (gotowana z czajnika) 1l, kawa x4, herbata x4.



Śniadanko z wczoraj.



I dzisiejsza galareta z kurczaka oraz roladka.








Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-26 17:48:30

Izka ale i tak szacunek ze sie nie obzrałas przez swieta, bo widze micha trzymana, chyba ze nie wpisalas nieplanowanych przekasek ;)

Przecież wpisałam ciasto orzechowe i piernika. A poza tym barszczyk lał się strumieniami i to n takim bardzo tłustym rosole. Ale już mi się tak chciało od paru dni tego barszczyku, że jeszcze przed Wigilią 2 ubki poszły.

A tak szczerze to uratowało mnie to, że przez Święta miałam na noc do pracy i jadłam tylko to, co zaplanowałam bo i tak nie było wyjścia.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-26 22:42:59

Tydzień 10

Dzień 6 i 7


Rozłożyło mnie w sobotę trochę - katar, ból gardła, mdłości i dreszcze. W niedzielę zrobiłam tylko core i dalej odpoczywałam.

Suple - brak.
Ciecze - prawie sama gorąa herbata.








Jeszcze pomiary +@:





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-29 18:28:40

Tydzień 11

Dzień 1

1A. Hip thrust 3x 5
85kg/91kg/97kg
80kg/85kg/88kg
70kg/75kg/80kg
1B. Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 3x 6-8
8x12kg/8x14kg/8x16kg
8x10kg/8x13kg/8x15kg
8x5kg/8x7,5kg/8x10kg
2A. Combo: wejście na ławkę + wykrok w tył 3x 10-15 na nogę
15x6kg/12x8kg/10x8kg
15x5kg/10x7,5kg/10x7,5kg
10x5kg/10x5kg/10x5kg
2B. Wyciskanie hantli stojąc 3x 10-15
10x10kg/10x11kg/8x11kg
10x10kg/15x10kg/10x10kg
15x7,5kg/15x10kg/15x10kg
3. RDL na jednej nodze 3x 10-15
10x10kg/10x11kg/10x12kg
15x5kg/10x7,5kg/10x7,5kg
10x5kg/10x5kg/10x5kg
4. Unoszenie bioder w leżeniu na boku 1x 30
30
30
30x
5. Piła na linie 1x 10-20
20
20
10x

+Cardio 30 min

Przed każdym treningiem: mostek biodrowy z ciężarem ciała 1x100
Po każdym treningu: hip thrust na piłce z ciężarem ciała 1x 100

Ad. 1a Moc znowu. Chociaż zastanawiam się ile roboty wykonują tutaj ręce przy podtrzymywaniu sztangi.
Ad. 1b Znowu moc. Fajnie się czułam.
Ad. 2a Pierwsza seria ok, ale potem mono bolał chwyt i ciężko się wchodziło. Do tego równowaga na miękkiej ławeczce to w cale nie taka prosta sprawa.
Ad. 2b Oj. Tutaj ledwo, ledwo. Nie jestem zadowolona.
Ad. 3 Lepiej jakoś mi się zahowuje równowagę przy więszym obiążeniu i też czuję zadek przy tym.
Ad. 4 AŁA< AŁA. Bolało, ale jedna strona bez przerwy, a druga z 1 przerwą.
Ad. 5 Dzisiaj jakoś bardziej czułam to ćwiczenie.

Cardio - bieg 30min. Nie robiłam interwałów, ślizgałam się już podczas biegu, więc nie chciałam ryzykować znowu jakiejś kontuzji.

Zestaw biodrowy zaliczony.

Dzisiaj njuż lepsze samopoczucie, jeszcze zatoki zostały.
Trening robiony po powrocie z nocnej zmiany. O wiele ciężej wyszło dzisiaj samo cardio, siłownia w miarę jeszcze z powerem.
Przed treningiem SAW - muszę mu przyznać, że daje radę.

Suple - HGH night i day, SAW, BCAA, ZMA, Asparaginian.
Ciecze - woda 1,5l, kawa x4, herbata 1,7l.






I moja trasa biegowa.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-29 18:51:08

Iza, jak zdrówko?

Tydzień 11

Dzień 2

Crossfit

Ciężko dzisiaj mi szło zbieranie się do treningu. W końcu sobie zapodałam taki trening:



Czas do bani, siły brakowało, musiałam robić przerwy prawie po każdych 10 thrustersach, łapki odpadały. Pompki po 15, potem po 10 razy. Jedynie RDL w jednej serii. Po wszystkim trzęsły mi się nogi i serce chciało uciec.

Po treningu zrobiłam chwilę przerwy i poszło jeszcze 30 min cardio, które dzisiaj wyjątkowo mnie umęczyło. No masakra jakaś.

Lady M

Iza, jak zdrówko?

No zatoki trzymają i jakaś taka jestem zmęczona i bez życia.

Ciecze - 1l woda, kawa x4, herbata 2l.
Suple - ZMA, HGH night i day, BCAA, Asparaginian.

Dzisiejsze menu nie za ciekawe, po treningu wpadł kawałek makowca i sernika weselnego.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-30 23:09:33




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-30 23:11:15




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-30 23:12:47

tereny do biegania zacne

Tydzień 11

Dzień 3

1A. Hip thrust 3x 30
25kg/28kg/30kg
18kg/23kg/25kg
15kg/15kg/20kg
1B. Podciąganie na drążku nachwytem 3x max (docelowo 8-12 )
2+3/2+2/2+1
1+5/3+3/3+3
6/6/5
2A. Przysiad bułgarski 3x 10
4kg/5kg/5kg
3kg/4kg/5kg
3kg/3kg/4kg
2B. Pompki z nogami wyżej 3x max (docelowo 25)
25/20/15
18/15/15
25/25/25
3. Ślizganie nogą 3x 10-15 na nogę
15/15/15
10/10/10
10/10/10
4. Spacer z gumą 1x 30
30
30
30
5. Mountain climbers na linie 1x 10-20
20
20
20
+Cardio 30 min

Przed każdym treningiem: mostek biodrowy z ciężarem ciała 1x100
Po każdym treningu: hip thrust na piłce z ciężarem ciała 1x 100

Ad. 1a. Matko Redukcyjna Chrzestna - uda jutro chyba będą płonąć. Pierwsze 20x wydawało mi się łatwizną, której nie poczułam, za to potem zrobiła się masakra.
Ad. 1b Jakiś regres, po podciąganiu ze zwisu na gumie nie miałam siły. Chyba mi się guma rozciągnęła za bardzo.
Ad. 2a Ciężko, ale dało się przeżyć.
Ad. 2b Ciężko, ale jest znaczny progres, chociaż o mało płuc nie wyplułam.
Ad. 3 No w końcu się udało jakoś w miarę, ale robione skarpetkami po parkiecie.
Ad. 4 Jakoś ndzisiaj mocno czułam to ćwiczenie,
Ad. 5 Bezproblemowo.

Zadanie bioderkowe wykonane. Już jakoś w miarę idzie.

Cardio - bieg 30 min średnim tempem, nie było mi zimno, tylko byłam już zmęczona po całym dniu w pracy i treingu siłowym. Udało mi się nawet zrobićć aż 2 interwały.

A wiadomo - co można robić w Sylwestra o 23:00?

Biegać of course.
Dzisiaj taka trasa




Suple - SAW, BCAA, Hgh night i day, Asparaginian.
Ciecze - woda 1,5lo, kawa x4, herbata x 4.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-31 23:13:48

W NOWYM 2015 ROKU ŻYCZĘ WSZYSTKIM WIELKICH BICKÓW, WĄSKIEJ TALII, NIE TUCZĄCYCH SŁODYCZY, MAXÓW CO TRENING I SPEŁNIENIA WSZELKICH MARZEŃ

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-12-31 23:32:46