Temat finalny o wyskoku !

Chyba każdy widzi co się tutaj teraz dzieje. Bardzo dużo tematów poświęconych jest koszykówce a w tym wyskokowi. Ja tutaj mam nadzieje zakładam ostatni temat, w którym zbierze się do kupy cała wiedza z innych. Oczywiście zakładam to też z moich własnych względów, czyli...mam pytania :)

Widać, że są dwa główne rodzaje ćwiczeń wyskoku:
- programy treningowe
- siłownia

Zastanawia mnie co jest lepsze ? Ćwiczenia na siłowni, które naprawdę pokazują co to znaczy ból od ćwiczeń ( w trakcie samych ćwiczeń oczywiście ), czy też programy treningowe, które często nie męczą tak nóg, albo znowu przesadzają z powtórzeniami (SD i AA). Jest to moje pierwsze pytanie w tym temacie, a teraz mam też drugie. Od czego tak właściwie zależy wyskok - pomińmy to, że trzeba umieć dobrze wyskoczyć, że trzeba mieć jak najmniejszą wagę. Czy wyskok zależy poza tym wszystkim tylko i wyłącznie od siły mięśni nóg ( UDA i ŁYDKI ) ? Czym nogi są silniejsze tym większy jest nasz wyskok ? Jeżeli tak to wydaje mi się, że siłownia to jednak mimo wszytko lepsze rozwiązanie niż programy treningowe. Czy zimna stal i rozwieszone plakaty Arnolda Schwarzeneggera mają przewage nawet, jeżeli chodzi o takie coś jak wyskok ? Prosze o odpowiedzi z faktami, a nie z tym co wolicie robić :)

Mam jeszcze jeden problem, ale pogadamy o nim jak juz dowiem sie wszystkiego na zadane przezemnie 2 powyzsze pytania.

==============================
Snowboard i Koszykówka - to pierwsze umiem, to drugie zaczynam :)
HOT SAUCE

SIŁOWNIA I TYLE!!!! Takie jest moje zdanie!! Chcesz dowodów? Wypróbuje sam

------------------------------------------------------------
http://www.avatarysfd.prv.pl <-- Nieoficjalna strona z avatarami dla SFD (mojego autorstwa )
__Nie_pogardzę_Sogami__
W średniowieczu żyli zbóje, po kolana mieli... MIECZE bo to było średniowiecze

1 siłownia

Pozdro - Tomek

Siłownia, duże ciężary. Ważne jest jeszcze myślenie w czasie gry o wybijaniu sie z całej siły, często o tym się zapomina w czasie żutów i zbiórek.

www.b-ballin.mokotow.prv.pl 

wydaje mi sie ze nie do konca silownia tzn tak ale cwiczenia bardziej dynamiczne bo do wyskoku jest potrzebna tez dynamika jesli sie myle niech ktos mnie poprawi

I love this game!!!

Jak grasz w kosza to biegasz i w ten sposób podtrzymujesz swoją dynamikę (proste i logiczne )

------------------------------------------------------------
http://www.avatarysfd.prv.pl <-- Nieoficjalna strona z avatarami dla SFD (mojego autorstwa )
__Nie_pogardzę_Sogami__
W średniowieczu żyli zbóje, po kolana mieli... MIECZE bo to było średniowiecze

W każdym sporcie w którym liczy się odbicie siłownia zajmuje czołowe miejsce w planie treningowym. Widziałem Małysza ze 140-kilową sztangą przy przysiadach (Małysz waży 50 kg!), widziałem zdjęcie siatkarza z reprezentacji ze 120kg na powtórzenia, czytałem o koszykarzach siadających po 180kg(Bryant). Jak widzisz siła nóg jest ważna, ale nie tylko ona się liczy. Skoczkowie wzwyż nie siadają 300% swojej masy, a wyskok mają potężny. Przysiady wyrobią statyczną siłę mięśni nóg nawet w 100%, ale zawsze pozostaje te ok.10% zależne od dynamicznego napięcia włókien. Mięśnie działają odrobinę jak sprężyna i ten fakt wykorzystują utalentowani koszykarze którzy wcale nie siadają 200kg a skaczą ponad metr dosiężnie.
Osobiście doradzam ciężki trening statyczny przysiadów raz w tygodniu oraz trening wyskoku po kilkudniowej przerwie.
Pozdrawiam!

Pecuniae imperare non servire oportet

Siłownia + bieganie + rozciaganie = dobry wyskok...oczywiscie na wszystko trzeba czasu i dlatego nie nalezy traktowac silowni jako magicznego srodka , dzieki któremu po miesciacu cwiczen bedziemy skakac jak VC.
Jednak jak kilka juz osób potwierdzilo JEST TO NAJLEPSZY SPOSÓB- sam sprawdzilem i sprawdzam do teraz
Takze...SILOWNIA

"Wielkie dzieła rodzą sie nie z siły ale z wytrwałości"

"..to co zdobyte ,nigdy nie będzie szczytem.."

No to cool - mam sztangi i atlas w domu, takze nie bedzie zadnego problemu ! Ale czy 1 raz na tydzien to nie za mało tej siłowni ? Dynamika wyrobi mi sie poprzez granie jak to DUDEK pisał (cwicze sobie duzo trickow w takim pomieszczeniu w domu - prawie codziennie i widze po około miesiacu, ze od tego mi juz miesnie nog sie poprawiły).

Ja planuje, zeby cwiczyc nogi 3 razy w tygodniu np: PON, ŚR, PIĄT i koniec, czyli co drugi dzien i na koncu 2 dni wolnego. Czy to dobrze ? (wszystkie cwiczenia sprubuje ustalic potem jak juz bede wiedzial reszte).

EDIT: Chce dodac, ze nic innego na siłowni nie cwicze, wiec chce cały moj czas poświecic nogą. Bruch pocwicze tak, ze co dzien po 60 brzuszkow i tyle, a ogolna rozwojowka rozwija sie dzieki temu, ze prawie co dzien po około godzinie zameczam sie przy trickach. Wiec 3 razy na tydzien nogi to dobrze ?

Zmieniony przez - And_Sport w dniu 2004-01-10 16:32:45

Taa tylko jak siłownia to sztanga na plecy i w tym jest u mnie problem bo mam skrzywiony kregosłup i niemoge robić tego ćwiczenia. Duży pech i tyle.

www.b-ballin.mokotow.prv.pl 

And_Sport, jeśli chcesz mocno trenować nogi to nie polecam często. Dwa treningi w tygodniu to dość, z czego jeden ciężki, drugi lżejszy.

Carmelo, jeśli masz problem z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa, to nie polecane są przysiady, zwłaszcza ze sztangą stabilizowaną na mięśniach czworogłowych(kapturowych). U mnie lekarze wykryli nienajlepszą krzywiznę kręgosłupa (chyba lardoza), ale przysiady robię, z tym że sztangę opieram na tylnych aktonach mięśni barkowych, przy wąskim uchwycie i ściągniętych barkach(chwyt trójboistów). Taka technika w najmniejszym stopniu obciąża dolne plecy i zapobiega tendencji przechylania tułowia do przodu przy wstawaniu.

Pozdrawiam!

Pecuniae imperare non servire oportet