[DT] Czesiek 43 - powrót do korzeni

kotlet95

Stojak na krazki rozj**al

haha :D znalezione podczas ostatniego sprzątania w tym garażu, okazało sie ze swietne pasuje do obciążenia Walnie sie na czarno i bedzie git!

popuri

ale mordownia

Hah hartuje sie! :D Zimą nie ukrywam... piździ okropnie, że woda w butelkach mi zamarza, ale jak sie rozgrzeje to nie czuje zimna :D




Ogólnie wizualnie wypada to średnio, ale to pierwsze moje spawy w życiu i stawiałem na wytrzymałość, nie na estetyke :D

Every day is hungry day...

Dziś wypiska na szybko, DNT, dzień spędziłem głównie na nauce. Jutro z samego rana trening i robie łądowanie, wpadnie jakies 500g węgli przy 50-60g tłuszczu. Potem (po jakichś 10h) ide na ostatki, i raczej pojem sobie troche

dobre 3-4 lata smiagalem na domowej silowni, piekne wspomnienia:)

za kilka lat pokaze wam jakie byki wychodzą z piwnicy

No, siłka dobra.

Najważniejsze że jest nakład, bo ja u siebie w piwnicy też mam siłkę to dobrze jest, tylko nakładu brakuje.

jakiego nakładu? :D

Chodziło chyba o obciążenie

ładna forma :)

Dziękuję, ale bez przesady jest kupe roboty do zrobienia :P

I kolejny głodny dzień
Witam ponownie, w skrócie kilka ostatnich dni. Piątek, ładowanie węgli - wpadkowąłem w siebie z 400g węgli przy 40-50g tłuszczu, potem poszedlem na ostatki, troche tam podjadłem i troche popiłem Ale duzo tez poskakałem, nie sprawdzałem wagi wiec nie wiem jak to sie odbiło na sylwetce :)

Sobota, powrót po imprezce, co mnie zdziwiło to to, że sie czułem dobrze, od razu wskoczyłem w kontynuacjie VLCD. W domu na złość, takie pyszne rzeczy ugotowali :C a ja nie mogłem zjesc! Ehhh...



No i dziś Niedziela! mial być trening, ale zapomniałem Potem juz mi sie nie chciało Jednak poszedłem na rozpoznanie do tego mojego garazu... ale tam piździ! Przypomina mi się ostatnia zima, gdy podczas treningów woda mi zamarzała w butelce
Będzie ciężko ale dam rade


Dieta:
Dieta standard jak to na VLCD
Jednak jako że to ostatni tydzień to postanowiłem pokombinować z ziołami itp. Teraz do każdego kurczaka leci multum przypraw, duzo pieprzu Cayene, pieprz ziołowy, pieprz czarny, majeranek... i wiele innych :) Do tego leci dziennie z pół cytryny do wody dla smaku, zobaczymy czy ma te wartości odchudzające :D