Dzień 6
Trening
Wytrzymałość silowa
10min na wioślarzu
2 km
Obwód 4x do każdego obwodu próbuj dodać ciężar przerwa 2min
1.martwy 6x
40/50/50/50kg
2.wiosło sztanga 6x
28/33/38/38kg
3.zarzut (hang clean)6x
15/20/25/25kg
4.przysiad przedni 6x
30/40/45/45kg
5.push press 6x
15/20/25/25kg
6.przysiad tylny 6x
30/40/45/50kg
Brzuch. od 3 do 5 obwdów co trening dodać 1 obwód
1.rollout ze sztangielkami x5 (z kolan albo ze stojącej pozycji )
z kolan cc/cc/cc
2.V-ups x10
cc/cc/cc
3. Russian twist z obciążeniem na skośnej x5 na stronę
8/12/18kg
4.
Wznosy z opadu x12
cc/cc/5kg
+ na koniec plank max
ok. 55s.
a. Wioślarz - nie wiem czy to dystans dobry czy za wolny, na pewno było szybciej niż za pierwszym razem
b. Wytrzymka - za wysoko pozaczynałam i były problemy żeby dołożyć, mam nauczkę na przyszłość żeby brać mniej i mieć możliwość progresu
1. ok. przy 55 podwijałam tyłek, więc zdjęłam. Sztanga prowadzona tak blisko, że wolę nie patrzeć jutro na swoje nogi jak wyjdą siniaki.
2. dziwne obciążenia, bo sztanga łamana, tutaj muszę popracować nad ściąganiem łopatek
3. jak już pilnowałam, żeby schodzić tyłkiem nisko to jakoś szło, tylko mam wątpliwości, czy nie ciągnę sztangi za daleko od siebie; dołożyłam więcej i weszło tylko dwa razy, dlatego powtórzone z 25
4. ile mogłam robiłam pełne, część poszła do kąta prostego, żeby tyłka nie podwijać
5. ok
6. podobnie jak w przednim
c. Brzuch
1. dawno tego nie robiłam i w pierwszej serii kończyłam na klacie, później już trochę lepiej
2. ok
3. nie robiłam tego w takich krótkich seriach i nie wiedziałam jak z obciążeniem, ale ostatecznie myślę że okej
4. ok
Komentarz
omamusiunajukochańsza, ja to na prawdę tak z własnej woli?
Myślę sobie, 4 obwody tylko, ćwiczenia takie fajne, dobrze będzie
Po pierwszym było dobrze, po drugim miałam dość, po trzecim wyglądałam tak źle, że samej siebie było mi szkoda, przy ostatnim już nie myślałam o tym co robię, byle przetrwać do końca
Przy siadach w trzecim obwodzie trochę mnie odcięło, nie wiem jakim cudem się podniosłam.
Przeliczyłam się co do swoich sił, za wysoko zaczęłam żeby móc dokładać za każdym razem
Przeszkadza mi lewa łapka, rwie mnie w niej trochę, czuję ją głównie przy pp i zarzucie ale też przy przednich siadach.
Brzuch okej, wiem że zrobiłam go na miarę swoich dzisiejszych możliwości.
Generalnie cieszę się, że przetrwałam, teraz najchętniej poszłabym spać, a tu taka młoda godzina dopiero
Miska
Jeszcze się liczy, wkleję później zrzut najwyżej
http://potreningu.pl/profil/leexie#/date/2014-11-17
+kawa, woda, pokrzywa, melisa, herbaty
szpinak, czosnek, kapusta kiszona, cebula, rukola, pomidorki koktajlowe, ogórek
euthyrox
Waga mi się co prawda dość mocno waha, ale już od kilku dni pokazuje poniżej 72, także git. Może uda się zobaczyć 6 z przodu przed świętami
ostatnio poniżej 70 (nie licząc krótkiego epizodu w zeszłym roku) miałam chyba w gimnazjum, o ile nie wcześniej.