Ależ panowie nie spierajmysię już, ten sport jest na tyle uniwersalny że praktycznie każdy człowiek ma inne podejście w jakiejś kwestii czy to diety czy treningu czy suplementacji. Akurat ja nie liczę dokładnie tych kcal, więc dopiero 200-300 zrobi u mnie różnicę i tak będę dodawać już stale bo nie mogę sobie pozwolić na zastój jaki miałem w poprzednim miesiącu - ponad 86kg a ja już jem 4700kcal, nie wiem na ilu skończę tą masę ale wiem że pod koniec może być ciężko
Po za tym, dziękuje za miłe słowa od mojego imiennika.
Trening 11.11.2014r. Nogi+Brzuch
A teraz już przechodząc do sedna dnia dzisiejszego, bardzo
ciężki trening nóg z gorączką i bólem gardła na Święto Niepodległości :) W przysiadach pododawałem w pierwszych seriach, w ostatniej było już lepiej niż tydzień temu ale nie obyło się bez pomocy asekuranta. W syzyfkach machnąłem się na liczbę powtórzeń ale nie wiem czy nie zmienię tego ćwiczenia na MCNPN ponieważ po zakończeniu czuję dyskomfort w lewej nodze z boku gdzieś na środku - przechodzi po kilku godzinach. Suwnica mocno poszła dołożyłem tam więcej, wykroki... po 30p to była walka z psychiką aż tak źle dawno nie było katorga normalnie. Brzuch zrobiłem trochę wolniejsze ruchy i dał popalić (te przysiady też go trochę wymęczyły) i z treningu to chyba tyle.
Dieta
Jakoś lekko dzisiaj poszło, do bilansu muszę doliczyć kawałek ciasta który zjadłem u dziewczyny powiedzmy że miał on 400kcal.
Na zdjęciu standard, mielone z warzywami i ryżem
Jutro chyba sobie odpocznę.