Na śniadanie jem białka i tłuszcze bez węgli czyli np jajecznica bez pieczywa, tuńczyk, twaróg itp. Potem drugi posiłek to pierś kurczaka z warzywami także bez węgli. następnie jem przedtreningowo dwa banany, po treningu także uzupełniam węgle bananami lub miodem i 30 min po treningu pochłaniam kompletny obiad, tj. ryż, kurczak/wołowina, warzywa, przed snem zjadam kolejne białka bez węgli w postaci serka wiejskiego lub twarogu (białka wolnoprzyswajalne).
Trening wygląda tak:
dzień1 klata+biceps
dzień 2 plecy+kaptury
dzień 3 barki+triceps
dzień 4 nogi+przedramie
WOLNE
I Zaczynam znowu dzień 1,2...
(brzuch robię codziennie a6w)
ALe planuje wprowadzić następujący plan ćwiczeń:
Poniedziałek dzień 1, Wtorek basen, Środa dzień 2, Czwartek basen, Piątek dzień 3, Sobota dzień 4, Niedziela WOLNE
Jeśli możecie to oceńcie mój plan dietetyczno-treningowy i wskażcie błędy których ja nie wyłapałem. DZIĘKI!