Iskra14 - DT, by w końcu osiągnąć cel :)

No i gratulacje, że nie odpuściłaś
A z tą listą rzeczy, którey wypisałaś - z niektórymi trzeba się pogodzić, niektóre fajnie, że nastąpiły, natomiast z tych, w których mogę pomóc - co Ci nie gra w MC sumo?

06.09.2014 / 10.09.2014

0. Hip hinge 2 x 6
1. MC sumo 4x8-10
10x15kg, 10x17,5kg, 10x20kg, 8x20kg
10x15kg, 10x15kg, 8x17,5kg, 8x20kg
10x10kg, 10x15kg, 8x15kg, 6x20kg
10x10kg, 10x10kg, 10x10kg, 8x15kg
2a. Suwnica nogi wysoko 3x12-15
15x25kg, 15x30kg, 12x35kg
15x25kg, 15x25kg, 12x30kg
15x20kg, 15x20kg, 12x25kg
12x15kg, 15x10kg, 12x10kg
2b. Wykroki 3x5 na nogę
5x2kg, 5x2kg, 5x2kg - obciążenie jednej hantli
5x2kg, 5x2kg, 5x2kg - obciążenie jednej hantli
5x2kg, 5x2kg, 5x2kg - obciążenie jednej hantli
5xbez obciążenia, 5xbez obciążenia, 5xbez obciążenia
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 4x8-10
10x20, 10x20, 10x20, 8x20
10x20, 10x20, 10x20, 8x20
10x15, 10x15, 10x20, 8x20
10x15, 10x15, 10x15, 8x20
4a. MC na prostych nogach 3x10
10x20kg, 10x20kg, 8x25kg
10x15kg, 10x15kg, 8x20kg
10x10kg, 10x10kg, 8x15kg
10x10kg, 10x10kg, 8x10kg
4b. Podnoszenie ręki i nogi w pozycji na czworaka 3xmax
0, 0, 0
30s, 26s, 22s
30s, 25s, 20s
30s, 20s, 20s,
5. Wyciskanie sztangielek siedząc
12x3kg, 12x3kg, 10x3kg
12x2kg, 12x3kg, 10x3kg
12x2kg, 12x2kg, 10x3kg
12x2,kg, 12x2kg, 10x2kg
6. Wznosy ramion bokiem 3x6-8
8x1kg, 8x1kg, 7x2kg
8x1kg, 8x1kg, 7x2kg
8x1kg, 8x1kg, 7x2kg
8x1kg, 8x1kg, 6x2kg

Uwagi:
MC suma - za nisko, bujam się do przodu - nie mogę zejść nawet w połowie tak nisko jak na filmikach. Ciężar śmieszny, a sztangę opuszczam gdzieś na wysokość kolan - dramat. Nagram filmik, bo akurat inny dzień był dzisiaj.
Suwnica / wykroki - progres jest w suwnicy, w wykrokach nie, bo jak zejdę z suwnicy to ledwo chodzę, a to chyba nie tak ma być
Ściąganie drążka - nie mogę przeskoczyć na 25, na razie jest 20 i ona idzie fajnie, a 25 nie mogę ściągnąć
MC na prostych - też do nagrania
Podnoszenie ręki i nogi - miałam bliskie spotkanie z bieżnią. Poobdzierane kolana nie dały rady
Wznosy - pracuję nad techniką

08.09.2014 / 12.09.2014

1.Przysiad box 2x10:
10x17,5kg, 10x20kg
10x15kg, 10x17,5kg
10x10kg (ławeczka w pozycji 0), 10xbezobciążenia (ławeczka -8 stopni)
10x10kg, 10x10kg
10x bez obciążenia, 10x10kg
2.Krzesełko 2xmax:
40s, 33s
34s, 33s
32s, 30s
30s, 27s
27s, 22s
3a.Prostowanie nóg 3x12-15: (obciążenie z maszyny)
15x20, 15x22,5, 12x25
15x17,5, 15x20, 12x22,5
15x15 15x17,5, 12x20
15x15, 15x15, 12x17,5
15x12,5, 15x15, 12x15
3b.Przywodzenie nóg 3x12-15: (obciążenie z maszyny)
15x20, 15x25, 12x30
15x20, 15x25, 12x25
15x20, 15x20, 12x25
15x20, 15x20, 10x25
15x15, 15x20, 12x20
4.Wiosłowanie sztangielką w podporze tułowia 4x8-10:
10x4kg, 10x4kg, 8x5kg
10x4kg, 10x4kg, 7x5kg
10x3kg, 10x4kg, 8x4kg
10x3kg, 10x3kg, 10x3kg
10x2kg, 10x3kg, 10x3kg
5a.Wznosy z opadu 3x10:
10x, 10x, 10x
10x, 10x, 10x
10x, 10x, 10x
10x, 10x, 8x
5b. supermen 3xmax:
19s, 16s, 14s
16s, 15s, 12s
15s, 14s, 12s
15s, 12s, 12s
10s, 10s, 10s
6.Wyciskanie na klatkę sztangielek 3x15:
15x3kg, 15x3kg, 5x4kg+4x3kg
15x3kg, 15x3kg, 11x3kg
15x3kg, 12x3kg, 12x2kg
15x2kg, 15x2kg, 13x3kg
15x2,kg 13x 3kg, 12x2kg
7.Pompki 3xmax:
9x, 6x, 3x
8x, 7x, 4x
10x, 9x, 6x
10x, 8x, 5x
10x, 10x, 10x

Uwagi:
Przysiad - nagrałam latam w cały świt i widzę, że ta ławeczka jest chyba za wysoka, żeby robić jako box
Krzesełko - nagrałam
Wiosło - nagrałam

Linki do filmików wyślę na priv - na razie nie chcę ich tutaj wrzucać - kto chce łapka w górę.

W Wykrokach po suwnicy nie musisz progresować na siłę, nogi mają prawo być zmęczone po sporych obciążeniach na suwnicy.
Dawaj filmik z tego sumo

Cześć.

Nie wiem czy można to nazwać powrotem córki marnotrawnej. Ostatnie dwa miesiące to dla mnie koszmarny okres i nie wiem czy na razie są widoki, żeby coś się zmieniło.

Tarczyca mnie pokonała. Pokonała to mało powiedziane. Wjechała w moje życie jak czołg, rozjechała kilak razy i na razie nigdzie się nie wybiera. Z tego powodu sama nie wiem jak ma teraz wyglądać moje odżywianie czy trening. Sama nie wiem na co w ogóle mnie jeszcze stać i czy coś się da zrobić, osiągnąć.

W telegraficznym skrócie: od dwóch miesięcy tyję. Czego bym nie robiła tyję, ponoć taki urok mojej odmiany basedowa. Sama już nie wiem. W dwa miesiące przytyłam prawie 15kg - nie wiedziałam, że taki wynik jest w ogóle możliwy. Robiłam już wszystko, żeby jakoś to ograniczyć: zmiany leków, zmiany dawek, znowu zmiany leków i tak w kółko. Co do jedzenia starałam się jeść zdrowo, bez liczenia, ale nie jest to chyba najlepszy pomysł, bo już nie mam pomysłów co robić, co zmienić.

Wyglądam jak jakieś monstrum - zdjęcia dla odważnych wkleję jak zrobię.

Mam całodniowe napady chronicznego zmęczenia. Są dni, kiedy potrafię przeleżeć cały dzień pod kołdrą, przespać i najlepiej nie wstawać. Chodzę do pracy ostatnimi resztkami silnej woli. Dostałam propozycję od endo miesięcznego L4. Nawet miałam skorzystać tylko wtedy już w ogóle nie wyszłabym z łóżka. Mam wrażenie, że cokolwiek chcę zrobić wymaga to ode mnie nadludzkiego wysiłku.

Trening niestety leży i kwiczy.

Poniższa tabelka daje pełny obraz nędzy i rozpaczy:

Iska, fajnie, że się odezwałaś :) przykro mi z powodu problemów z tarczycą. Będę trzymała za Ciebie kciuki i życzę powrotu do zdrowia :) trzymaj się

Planowana miska na jutro (wyszłam lekko z wprawy):



Azalianna - wsparcie się teraz bardzo przyda, bo powiem szczerze psychicznie jestem rozsypana i to bardzo.

Tak szczerze to nie wiem czego chcę, chyba najbardziej przydałoby mi się trochę spokoju.

Najgorsze jest to, że naprawdę zaczynałam lubić siebie i swoje ciało. Nawet się z nim zaprzyjaźniałam. Widziałam jego niedoskonałości, ale zaczynałam dostrzegać w sobie i w swoim ciele potencjał do zmian. Wszystko poszło gdzieś.

Zmieniony przez - Iskra14 w dniu 2014-11-13 11:03:00

Zmieniony przez - Iskra14 w dniu 2014-11-13 11:05:40

Kurcze ja wiem, ze jest ci bardzo ciezko, walka z tarczyca jest trudna i ustawienie lekow to tez dluga droga ale własnie dlatego nie mozesz sie poddac, musisz walczyc o lepsza siebie, a sama wiem jak to jest ciezko jak nic sie nie zmienia mimo naszych wysilkow albo wrecz idzie w odwrotnym do zamierzonego kierunku.

Iskra- a nawet ostatnio myślałam , co tam u Ciebie i jak Ci idzie... przykro mi, że sprawy się posypały. Dobrze, że wróciłaś - zawsze raźniej , nawet , gdy nie do końca wychodzi tak jakbyśmy chcieli. Na pewno wiele z nas będzie ci kibicować i trzymać kciuki. Nie wiem co doradzić ...konsultowałaś się jeszcze z jakimś innym lekarzem?

Dziewczyny WIELKIE dzięki za słowa wsparcia, nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to ważne dla mnie.

Otoczenie w tym mój facet nie do końca mnie rozumieją. Ostatnio byłam w domu, ja akurat wyjeżdżałam, a moja siostra przyjeżdżała. Jak się mijałyśmy to mama mówi "oddałabyś siostrze trochę ciałka, zobacz jaka ona chudziutka". No tak bardzo chętnie, mam się pokroić na miejscu czy za chwilę?

Mój facet też się chyba nie odnajduje. Ostatnio usłyszałam, że "zgrubłam". Dziękuję nie trzeba mi przypominać. Aha i że muszę się "zebrać i wziąć za siebie, bo ile można leżeć". Złota rada zawsze mile widziana.

AMiU tak jestem pod opieką de facto trzech endokrynologów, jako "wyjątkowo niespotykany przypadek"

Zmieniony przez - Iskra14 w dniu 2014-11-13 11:49:40