Cheat Day/ Cheat Meal - ZDJĘCIA

były w promo w tesco za 3zł ze wzgledu na kończacy sie termin dlatego tyle zakupiłem

ale jeszcze lepsza jest ta HEIDI - smaczniejsza od lindt no i tez cena konkretna

Zmieniony przez - rutkow w dniu 2014-08-23 20:13:17

dobry temat szkoda ze nie pstrykałem większości tego co żarłem po zawodach w Sopocie przez miesiąc i to uczucie jak czujesz jak twarz puchnie aktualnie się ogarniam hahhaha ale parę fotek z fb mogę dać

kozackie gofry w Dziwnowie


burgery które rutek zjadł z mojego polecenia


calzone


klasyka




30 minut przyjemności

wrzuć wszystko bo zaraz wyciągne Twoje brudy na wierzch

hejka, szukam właśnie co się rozumie przez cheat meal, dla mnie dziś to była cała mega bagieta pszenna z masłem, a nie powinna, bo dietę stosuję dopiero od jakiegoś miesiąca

edit. fotka, waga hm jakieś 30dag + czubata łyżka masła extra




Zmieniony przez - azalianna w dniu 2014-08-24 11:53:18

cheat day, to dzień wolny od diety na rozluźnienie psychiki i rozkręcenie metabolizmu. Przynajmniej jak dla mnie

a dla mnie oblesny dzien wpyerdalania, do momentu w ktorym od wachan poziomiu cukru zasypiam albo sonczy sie siano %)

zaraz wleci dziesiec tostow :D

a przekroczenie całkowitego zapotrzebowania powiedzmy o 500kcal ale z zachowanymi proporcjami BWT to też już cheat?

cheat day/cheat meal ma dać Ci satysfakcję i przyjemność bez przejmowania się bwt.

cvfdbkz

no ja jeszcze dzisiaj cos podjem %)
ogolnie nie jestem zadowolony bo myslalem ze zmieszcze wiecej, w szufladzie mam jeszcze z 2kg slodyczy

patrzę i nie wierzę :D

Rafaeelloo

cheat day/cheat meal ma dać Ci satysfakcję i przyjemność bez przejmowania się bwt.

okej, czyli pozostałe przypadki to zwykłe obżarstwo :D