Mam na imię Patryk mam 22 lata (23 we wrzesniu) od poł roku mieszkam w Angli ćwiczeniami na siłowni zajmuje się juz od kilku lat z tym ,że zzawsze towarzyszyly mi duze przerwy spowodowane zmienie planów,okoliczności itp.
Obecnie mam w planach zając się tym na poważnie ponieważ poprzez pracę ktorą wykonuje mam praktycznie nieograniczony dostęp do jedzenie oraz siłowni ale zobaczymy jak to wyjdzie.
Swoje pierwsze przygody zaczynałem w wieku 16-17 lat (okolice 1 lo) i wyglądałem tak
Pprzez pierwszy rok nie osiągnąłem praktycznie nic waga z 67 skoczyła na 72kg....zmiany nastały w 2kl LO a zrobiłem wtedy swoj pierwszy cykl na kreatynie i starałem sie "jeść"
Pierwszy semestr 2KL LO zawody pływackie waga ok 80kg
Drugi semestr.
Aż do szczytowej formy pod koniec 3 LO ok 82kg
W międzyczasie skręciłem prawą noge zerwałem więzadła krzyżowe i tak musiałem pożegnać się z ukochaną przeze mnie piłką nożna...ale o dziwo z tą "upośledzoną" nogą udało mi się dostać na studia a dokładnie AWF na kierunek wychowanie fizyczne gdzie w czasie pierwszego roku zajmowałem sie lekką atletyką a dokładnie sprintami siłownia mają na myśli zwiekszanie masy poszła w niepamięć a to tego efekt
Tutaj okolo 76kg
Prawie do konca studiów wyglądałem właśnie tak co ułatwiało mi zaliczenia ze względu na niską masę łatwiej było w gimnastyce pływaniu. Aż kiedy znowu coś mnie naszło żeby w na 3 roku ponownie troche nałożyć na siebie. Z 80kg na 89 wskoczyłem w okolo 3 miesiące ale łatwo przyszło łatwo poszło wakacje,praca brak siłowni w okolicy spowodowały ze ponownie spadłem do 82kg.
Tutaj 89kg.
Tak w skrócie przedstawiłem moją historię ale nie po to są dzienniki wiec przechodze do rzeczy. Tak jak pisze obecna sytuacja jest bardzo korzystna jeśli chodzi o rozwoj mięsni a również powrócił mi zapał na niece ambitniejsze plany więc jako dodatkowy motywator postanowiłem prowadzić ten dziennik treningowy.
Dieta nie mam wyliczonych składników ale staram się jeść więcej niz moge i nigdy nawet przez chwilę nie czuć głodu.
7-8 Owsianka,jajka,kasza manna, wypiekane ciasteczka.
10-shake proteinowy,gainer
12-żależy co jest na stołowce w pracy
15-shake białko/gainer
18-ponownie stołowka
20-trening>shake
22-twarożek,jajka, cos a'la serek wiejski(kazeina)
zależnie jak się czuje do posiłkow dodaje oliwe z oliwek ktorą mam zawsze przy sobie w torbie(unikam okołotreningowo)
TRENING
Trenuje-nie mam planu treningowego trenuje intuicyjnie i robie to co czuje,że jest zregenerowane i gotowe na ponowne "zniszczenie" w każdym bądz razie nie wygląda to na zasadzie dzisaj zrobie klate i biceps a potem klate i biceps a pojutrze klate i biceps haha nie, każdą partię trenuje conajmniej raz w tyg a trenuje okolo 4razy-bede sie starał 5 razy w tygodniu(czas zacząc robic nogi)
Moja obecna forma 85kg
Oraz planowany cykl o ile mozna nazwac to tak bo zamierzam zrobic długotrwałą suplemetnacje kreatyną na chwilę obecną 10gram kazdego dnia a po jakims czasie ewentualnie zwiększe.
Zmieniony przez - Pszeniol w dniu 2014-06-04 21:58:41
Zmieniony przez - Pszeniol w dniu 2014-06-05 02:17:54