przez kilka dni opuscilem dziennik, nie bylo co pisac - nie trzymalem diety i w ogole ;/ zalalo mnie troche. Dzis tez nie trzymalem diety ale to z mojej wlasnej glupoty..kupilem warzywa na patelnie w tesco "mieszanka meksykanska" wszedlem tam glodny wiec bralem jak leci nie spojrzalem na rozklad makro potem jem patrze z ciekawosci a tam cos ponad 100kcal na 150g warzyw:( wiec jakies 200kcal wpadlo nadprogramowo reszte zostawilem na jutro.
Dzisiejszy trening. klatka+barki+kaptury+25min cardio
klatka (2gi trening w tyg nie na 100%)
wyciskanie sztangi lezac glowa w dol 3 serie 10/8/8
wyciskanie hantli lezac na skosie dodatnim 3 serie 10/8/8
barki:
wyciskanie sztangi siedzac 3 serie 10/10/10
unoszenie ramion na boki siedzac 4 serie 12/12/12/10
unoszenie ramion do tylu w siadzie 4 serie 10/10/10/10
Barki szczegolnie przod poszly slabiej niz zwykle pewnie ze wzgledu na 6 serii klatki, zrobilem tez na nie tylko 3 serie bo wydaje mi sie ze wystarczajaco duzo pracuja
kaptury:
szrugsy 3 serie 20/20/15
szrugsy siedzac hantlem 15/12
na szrugsach tez czulem lekki spadek sily, ale ogolnie weszly dobrze.
Jedzenie na dzis + warzywa+nadprogramowe 200kcal
wydaje mi sie ze mam
za duzo bialka w diecie wiec od jutra planuje wykluczyc twarog, za to dodam jedno jajko poki co bo mam na rano do pracy i jakos musze funkcjonowac a pierwsze dwa posilki mam bialkowo-tluszczowe, weglowodany jem glownie okolo treningowo.
Zmieniony przez - LipnyKoksu w dniu 2014-07-24 19:20:35