...
Napisał(a)
Tak, lustro mówi to co centymetr: sylwetka wygląda lepiej, zaczyna być widać jakieś zalążki mięśni (szczególnie na pompie ), plecy się poszerzają, a z brzucha schodzi.
...
Napisał(a)
No to eleganko. Nic tylko walczyć dalej ;) A tak btw. Ty wrzucales gdzies początkowe zdjęcia ?
Blog IF/Rekompozycja [pods. 22] - Zapraszam ! http://www.sfd.pl/[BLOG]Lucky555/IF__Rekompozycja-t989337.html
Jeśli chcesz przegrać trochę $$ to zapraszam:)
http://www.sfd.pl/Gruby_hajs_z_Lucky555-t1058841.html
...
Napisał(a)
Nie. Mam jakieś na dysku sprzed paru miesięcy i po 1,5 tygodnia redukcji, ale jakość jest słaba, nie wiem czy jest sens wrzucać.
...
Napisał(a)
Dawno nie pisałem, ale bynajmniej nie dlatego, że odpuściłem treningi albo dietę. Zwyczajnie zepsuł mi się komputer i nie było jak pisać.
Dalej trenuję podanym niedawno planem. Niestety odezwały się problemy z kolanem, przez co od 3 tygodni nie robię przysiadów. Chodzę na zabiegi (ultradźwięki i krioterapia), które kończę za parę dni. Dzienna podaż kalorii się nie zmieniła, wydłużyłem za to potreningowe aeroby do 20 minut i zwiększyłem trochę ich intensywność. Progres wciąż widoczny, zarówno w ciężarach, jak i wymiarach, za to waga nie bardzo się zmienia :P Na martwy ciąg poszła ostatnio seria 4x 120 kg, dodatkowo uchwyt robi się coraz silniejszy i wytrzymuje coraz większe ciężary. Na płaskiej 2x 70kg, za to zszedłem trochę z obciążeniem na drążku, żeby bardziej skupić się na technice. Dopiero teraz zaczynam czuć, że podciągam się głównie plecami, a nie rękami. Lecę już tym planem 7 tygodni, więc daję mu już ostatni tydzień. Za tydzień wyjeżdżam na 7 dni, więc będzie przerwa od treningu, jak i od liczenia kcal. Na szczęście wyjazd z gatunku zwiedzających, a nie melanżowych, więc nie powinno być tragedii
Wymiary sprzed tygodnia:
Waga: 82 kg (+0,1) [-1]
Obwód w pasie: 87,5 cm (-1) [-4,5]
Obwód klatki: 103 cm (+1,5) [+4]
Obwód bicepsa: 36,5 cm (0) [+0,5]
Obwód uda: 62,5 cm (0) [-0,5]
Obwód bioder: 102 cm (0) [-1]
Obwód przedramienia: 31 cm (0) [0]
Obwód łydki: 44,5 cm (0) [-0,5]
(od ostatniego pomiaru czyli 2 tygodni) [od początku redukcji, czyli od 6 tygodni]
Po powrocie z wyjazdu zamierzam wprowadzić już nowy plan, dalej FBW, tylko już trochę bardziej rozbudowane i z dwoma różnymi treningami wykonywanymi na zmianę. Takie coś sobie wstępnie ułożyłem, proszę o opinie.
Trening A:
1. Przysiad
2. Wiosłowanie
3. Pompki na poręczach
4. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
5. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc z supinacją nadgarstka
6. Wyciskanie francuskie w leżeniu
Trening B:
1. Martwy ciąg
2. Podciąganie na drążku nachwytem
3. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim
4. Unoszenie sztangielek leżąc na brzuchu na ławce skośnej
5. Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku
6. Pompki w podporze tyłem
+ brzuch/przedramiona/łydki zamiennie.
Czyli w poniedziałek: 7. Plank
w środę: 7. Uginanie nadgarstków nachwytem w siadzie
w piątek: 7. Wspięcia na palce w siadzie
Do tego aeroby i streching po treningu siłowym.
Póki co same ćwiczenia, nie ustaliłem jeszcze liczby serii i powtórzeń.
W tym tygodniu planuję sobie zrobić raz konkretny cheat meal. Na środę lub czwartek mam zamiar wybrać się do McDonalds'a, gdzie nie byłem już 2 miesiące i konkretnie się nażreć, bo już trochę za mną chodzi ten McDonalds
I zdjęcie paru rzeczy, które przyszły ostatnio ze sklepu SFD:
Zmieniony przez - PC w dniu 2014-07-06 14:41:09
Zmieniony przez - PC w dniu 2014-07-06 14:41:46
Dalej trenuję podanym niedawno planem. Niestety odezwały się problemy z kolanem, przez co od 3 tygodni nie robię przysiadów. Chodzę na zabiegi (ultradźwięki i krioterapia), które kończę za parę dni. Dzienna podaż kalorii się nie zmieniła, wydłużyłem za to potreningowe aeroby do 20 minut i zwiększyłem trochę ich intensywność. Progres wciąż widoczny, zarówno w ciężarach, jak i wymiarach, za to waga nie bardzo się zmienia :P Na martwy ciąg poszła ostatnio seria 4x 120 kg, dodatkowo uchwyt robi się coraz silniejszy i wytrzymuje coraz większe ciężary. Na płaskiej 2x 70kg, za to zszedłem trochę z obciążeniem na drążku, żeby bardziej skupić się na technice. Dopiero teraz zaczynam czuć, że podciągam się głównie plecami, a nie rękami. Lecę już tym planem 7 tygodni, więc daję mu już ostatni tydzień. Za tydzień wyjeżdżam na 7 dni, więc będzie przerwa od treningu, jak i od liczenia kcal. Na szczęście wyjazd z gatunku zwiedzających, a nie melanżowych, więc nie powinno być tragedii
Wymiary sprzed tygodnia:
Waga: 82 kg (+0,1) [-1]
Obwód w pasie: 87,5 cm (-1) [-4,5]
Obwód klatki: 103 cm (+1,5) [+4]
Obwód bicepsa: 36,5 cm (0) [+0,5]
Obwód uda: 62,5 cm (0) [-0,5]
Obwód bioder: 102 cm (0) [-1]
Obwód przedramienia: 31 cm (0) [0]
Obwód łydki: 44,5 cm (0) [-0,5]
(od ostatniego pomiaru czyli 2 tygodni) [od początku redukcji, czyli od 6 tygodni]
Po powrocie z wyjazdu zamierzam wprowadzić już nowy plan, dalej FBW, tylko już trochę bardziej rozbudowane i z dwoma różnymi treningami wykonywanymi na zmianę. Takie coś sobie wstępnie ułożyłem, proszę o opinie.
Trening A:
1. Przysiad
2. Wiosłowanie
3. Pompki na poręczach
4. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
5. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc z supinacją nadgarstka
6. Wyciskanie francuskie w leżeniu
Trening B:
1. Martwy ciąg
2. Podciąganie na drążku nachwytem
3. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim
4. Unoszenie sztangielek leżąc na brzuchu na ławce skośnej
5. Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku
6. Pompki w podporze tyłem
+ brzuch/przedramiona/łydki zamiennie.
Czyli w poniedziałek: 7. Plank
w środę: 7. Uginanie nadgarstków nachwytem w siadzie
w piątek: 7. Wspięcia na palce w siadzie
Do tego aeroby i streching po treningu siłowym.
Póki co same ćwiczenia, nie ustaliłem jeszcze liczby serii i powtórzeń.
W tym tygodniu planuję sobie zrobić raz konkretny cheat meal. Na środę lub czwartek mam zamiar wybrać się do McDonalds'a, gdzie nie byłem już 2 miesiące i konkretnie się nażreć, bo już trochę za mną chodzi ten McDonalds
I zdjęcie paru rzeczy, które przyszły ostatnio ze sklepu SFD:
Zmieniony przez - PC w dniu 2014-07-06 14:41:09
Zmieniony przez - PC w dniu 2014-07-06 14:41:46
...
Napisał(a)
Wczoraj ten długo oczekiwany cheat day. Na pierwszy posiłek kebab z podwójnym mięsem + frytki, a drugi posiłek w KFC: kanapka Megapocket w zestawie z frytkami i Pepsi plus Stripsy i Krusher. Na psychikę zrobiło mi to bardzo dobrze, zobaczymy jak zareaguje organizm Generalnie widzę, że nie jestem w stanie się jakoś mega objeść trzymając 8-godzinnego okna. Bo wczoraj, mimo, że czułem (i nadal czuję) się bardzo objedzony, to tak naprawdę zjadłem może z 3000 kcal, co patrząc na cheat day'e innych, to prawie jakbym głodował
I jeszcze podbiję prośbę o rzucenie oka na trening, który rozpisałem sobie w poprzednim poście.
I jeszcze podbiję prośbę o rzucenie oka na trening, który rozpisałem sobie w poprzednim poście.
...
Napisał(a)
wiec zrzuciles 4 cm w pasie od maja ?
...
Napisał(a)
4,5 cm od 20-ego maja do 30-ego czerwca. Teraz się nie mierzyłem, jutro postaram się to zrobić, bo pojutrze wyjeżdżam na tydzień.
...
Napisał(a)
4cm całkiem dobrze. Jak z tymi pomiarami?
Moderator działu Odżywianie
Poprzedni temat
[BLOG] Hepcio czyli alko ninja na redukcji
Następny temat
Próba VLCD+IF
Polecane artykuły