Obliques, wklejam ciężary z jakimi wykonuję trening, to drugi dzień siódmego tygodnia - 3 razy 8 powtórzeń. Trening wykonuje mi się super - nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych. Zresztą odkąd zaczęłam siłownię i zwiększyłam regularność chodzenia na basen- nic nie boli.
Co do uginania nóg - robię nie w leżeniu ale w klęku na maszynie wyglądającej jak modlitewnik - innej nie ma. Obciążenie podałam na jedną nogę
Dostałam namiar na fizjo - umówię się, ale niestety nie wiem czy wyrobię się z czasem na wizytę wcześniej niż w połowie lipca.
Przejrzałam dokładnie trening nr 1 i mając na uwadze to co mówiła Obli, wydaje mi się, że nie powinien mi zrobić wielkiej krzywdy
Zmodyfikowałabym:
Trening A.
A. Przysiad z ciężarem ciała
B1. wyciskanie sztangi skos góra
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
C2. wznosy tułowia z opadu
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)
Trening B.
A. Martwy ciąg - zapoznawczo z małym ciężarem
B1.
Wyciskanie sztangi stojąc - czy ja mogę robić to ćwiczenie, czy ono jest statyczne ?
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
C1. wypady - tu chyba nie ma przeciwwskazań.
C2. uginanie nóg leząc
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
Niestety sprzęty na siłowni mam porozrzucane - czy to duży problem, jak zaniecham łączenia ćwiczeń B1 i B2 i będę robić je w innej kolejności ?
Zaczynać ten trening zapoznawczo (planuję obydwa przerobić pod okiem trenera) czy czekać na wizytę u fizjo i robić dalej dla zielonych? Czy ta wada w ogóle stanowi duży problem...?
Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i odpowiedzi.