W dniu dzisiejszym zapisałem się na boks i tym samym odbył się mój pierwszy trening. W związku z tym, że do tego doszło wracam do lafaya i robię go tak jak zawsze, ale inaczej xD Otóż zamiast 4/3 razy w tygodniu będzie 2 razy, a dokładnie we wtorek i czwartek.
Oto plan:
Poniedziałek - boks
Wtorek - lafay
Środa - boks
Czwartek - lafay
Piątek - boks
Weekend - odpoczynek :)
Jeszcze o treningach.
Atmosfera jest myślę bardzo ciekawa, trener jak trzeba to pokrzyczy, ale wiem, że wszystko ma jakiś cel.
Dzisiejszy trening odbył się w następujący sposób:
Na początku rozgrzewka. 3 kółka na bieżni pewnego stadionu (w sumie będzie 1,2 km) i potem inna rozgrzewka w biegu, z różnymi ćwiczeniami. Jak na moją kondycje to padałem, ale w końcu się skończyło i przeszliśmy do tego na co czekałem :D Na początku nauka chodzenia, potem garda (+chodzenie), potem lewy prosty (+ garda i chodzenie), potem podwójny lewy prosty (+ garda i chodzenie). Czasami na prawdę trudno było to wszystko zapamiętać, ale wiadomo, po paru uwagach trenera twierdził, że dobrze mi idzie :) Następnie jeszcze 3 kółka takie jak na początku, z tym że trener powiedział mi na drugim, że już mogę skończyć, bo i tak dobrze mi poszło, zapytał czy zmęczony, i stwierdziłem, że mam kolkę i padam, no to porozciągałem się i poszedłem do domu :) Trening był ciężki, a nawet w trakcie zwątpiłem, że to dla mnie, ale odezwała się taka druga strona, która powiedziała parę tekstów i poszło gładko. To tyle, następny trening w poniedziałek :)
Przyznanie Sog'a to nagroda dla osoby która Ci pomogła. Pamiętaj o tym, nie rozdawaj ich na lewo i prawo.
http://www.sfd.pl/Cichociemny/Dziennik__trening_Proteo_System-t837175.html