1a. Wykroki naprzemian: 15x50kg/ 12x50kg/ 12xs60kg x 5 serii/ 20x50kg regres
15x50kg/ 10x65kg x 3 serie/ 10x70kg x 3 serie/ 25x60kg regres
1b. Wiosłowanie nachwytem: 12x45kg/ 10x45kg x 6 serii/ 15x40kg regres
15x40kg/ 8x50kg x 4 serie/ 8x55kg x 2 serie/ 16x45kg regres
2a. Uginanie na modlitewniku: 12x20kg/ 10x27,5kg x 3 serie/ 9x27,5kg/ hantlą 18x7,5kg regres
12x20kg/ 10x27,5kg x 2 serie/ 10x25kg x 2 serie/ 20x20kg regres
2b. Szrugsy talerzami 17x25kg x 6 serii
18x25kg x 6 serii
2c. Kręcenie dłońmi opartymi na kolanach: 30x4,5kg/ 30x7,5kg x 5 serii
30x4,5kg/ 30x7,5kg x 3 serie/ 30x10kg x 2 serie
3. Wall Slide 15,15,15
Poor Man shoulder Horn, Lateral Raise, Internal Rotation
4. Rowerek 30 minut
Uwagi:
1. a) Zayebiście, jaaaaaaaaaaaaka pompa przy regresie dyszałem jak V dwunastka :D
b) Coraz lepiej mi wchodzi to ćwiczenie.
Film z drugiej serii, sorry za ujęcie z dupy :
2. Aż się zdziwiłem, że przy wykrokach i wiośle spoko, a przy modlitewniku zachciało mi się rzygać, no ale może to nacisk na brzuch.
3,4. Nie ma co pisać.
Przy robieniu HIIT przy czwartym sprincie poczułem się jakby mi kolka yebła aż się bałem że coś z przeponą, więc przerwałem i przez 5 minut mogłem tylko płytko oddychać, więc przez 10 minut szedłem marszem i przeszło, więc wróciłem początkowo ostrożnym truchtem do domu, zrobić trening CORE i wszedł on prawidłowo, bez żadnych bóli i dysfunkcji. Oby była to jednorazowa akcja, może się nie dogrzałem dobrze.
Pogoda, DOMSY z wczoraj i zakwasy po bieganiu męczą, więc wskakuję do zimnej wody zaraz
Rozkmina natury filozoficznej: Czy ból mięśnia kilka godzin po treningu to już DOMSY czy jeszcze zakwasy?
DIETA. przedostatni dzień zbilansowanej: