Saida, bardzo dziękuję :) Prawdę mówiąc nie liczyłam na tyle dobrych słów z Waszej strony na temat mojej sylwetki, bo wiem, że kryteria macie wyśrubowane. No ale oczywiście bardzo mi miło, to dodaje otuchy w tej walce :)
Obliques - nie ukrywam, że hasło "dieta bezglutenowa" brzmi dla mnie strasznie, bo ciężko mi sobie wyobrazić mój dzień bez chleba, a zwłaszcza bez mojej ulubionej owsianki. Mimo wszystko jestem w stanie zmienić moją dietę w ten sposób, bo rozumiem, że to tylko na jakiś czas. Pytanie zatem - na jak długo? No i dlaczego powinnam chwilowo pozbyć się glutenu z diety, co mi da taki eksperyment?
Enzymy trawienne i bakterie jelitowe zakupię, wątróbkę wprowadzę do menu, bo strasznie dawno już jej nie jadłam, rodzina nie przepada. To samo ze strączkowymi, ale obawiam się że mi brzuch wybuchnie po ich zjedzeniu, tak samo jak po fasoli czy kiszonej kapuście :/
Dzisiejszy trening:
Dzień 2 (Dzień 1a zrobiłam w niedzielę)
1. push press 5x10x20kg
2a.
przysiad przedni 2x12x30kg, 1x12x35kg
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 3x10x34kg, 1x8x34kg
4."jeżyki" na brzuch 2x20x25kg, 1x15x25kg
A tu dzisiejsza miska