CZWARTEK (15.05)- DZIEŃ 4, TYDZIEŃ 6
MISKA, BTW: 130/80/165
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: woda filtrowana, oolong, rooibos
Warzywa poza miską: cebula, rzeżucha, szparagi zielone, kalarepa, warzywa na patelnię m.in. marchew (wliczona na oko), groszek, por, pietruszka, cebula
Pierwszy dzień @, niemalże bezbolesny, a dawno takiego nie miałam. W nocy na chwilkę mnie lekki ból obudził, ale szybko zasnęłam. Jak następny będzie podobny albo mniej bolesny mam pewną teorię, że wcale mi nie trzeba DIMów i tym podobnych, tylko wykluczyć z diety pewien produkt i żadnych problemów z estrogenami nie będzie, ale muszę się jeszcze poobserwować i parę rozkminek przeprowadzić
, żeby to stwierdzić na 100%.
PIĄTEK (16.05)- DZIEŃ 5, TYDZIEŃ 6
MISKA, BTW: 130/80/120
Napoje: woda filtrowana, herbata czarna aromatyzowana, oolong, kombucha (eksperyment na kawie)
Warzywa poza miską: szparagi zielone, mnóstwo kalarepy, brokuł gotowany
Miałam sobie zostawić połowę ryżu do ostatniego posiłku, ale
niechcący zeżarłam wszystko i po treningu mało ww będę mieć. Głodna w sumie nie chodzę, więc jakoś przeżyję.
W ogóle dzisiaj zwariowany dzień: zaspałam, zebrałam się w 15 minut, śniadanie jadłam jadąc samochodem, w pracy wchodząc po schodach zgubiłam buta, w ogóle powinnam zgłosić nieprzygotowanie heh...dopiero teraz mogę odsapnąć, bo w pracy nawet nie miałam czasu zjeść...posiłek nr 2 dzielony na....3 części heh.
Edit: Zapomnialam, ze rano zapomnialam wziąć Euthyroxu. Wlasnie wzielam cala tabletke, bo tak po jedzeniu, w srodku dnia pewnie czesciowo zadziala.
AKTYWNOŚĆ
TRENING SIŁOWY + AERO
Trening A 3x10 60s.przerwy
1.
Przysiad przedni z push press 19,5 kg x 10, 21,5 kg x 10, 23,5 kg x 8
2a. Wejście na ławkę ze sztangą 24,5 kg x 10, 29,5 kg x 10, 34,5 kg x 4 (+ 1 powtórzenie, ledwo co)
2b. Wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę (kg na rękę, lewa słabsza): 9,5 kg x 10, 11,5 kg x 10, 14,5 kg x 4
3a. Wypady 29,5 kg x 10, 34,5 kg x 10, 39,5 kg x 3
3b. Pompki max 13 x, 11 x, 9 x
4a. Plank 3x max 10 sekund,7 sekund, 6 sekund (w sumie w każdej serii o 1 s mniej niż ostatnio, albo się nauczyłam w końcu dobrze robić planka albo może za dużo piję podczas treningu, ale dość szybko mi się niedobrze zaczyna robić. Bardziej mięśni brzucha już spiąć się chyba nie da. I pomyśleć, że kiedyś minutę wytrzymywałam
, a potem była faza nr 2 = przerywamy w momencie "trzęsawki." Teraz ciało nie drży, ale ma dość.
4b. Woodchopper 6,5 kg x 10, 9 kg x 10, 11 kg x 5
+ Aero: 15 minut z programem YourselfFitness z pajacykami w przerwach
Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-05-16 20:21:38