1 rok i 4 miesiące. Do oceny.

Jak dobrze przeczytałem, bierzesz 500mg na tydzień i napisałeś ze to nie jest dużo, a wiesz ze to 10 x wiecej niz maksymalnie ma zdrowy mężczyzna?. W prowadzonym badaniu przy takich dawkach uczestnicy przybrali w 2 miesiące 3x wiecej, niż naturalni. Co do twojego wyglądu jest postęp, ale ja bym zredukował, ponieważ im wiecej tłuszczu tym organizm bedzie go wiecej gromadził, zamiast mięsni. Moim zdaniem powinieneś zrobić ostrą redukcjie i dopiero masa. Powodzenia.

on bierze testa 1.2 g

Przy takich dawkach bardzo szybko poblokujesz sobie receptory i koks nie będzie działał. Będziesz musiał zrobić sporego offa albo most.

Tak może 100 razy więcej od razu w htz podaje się coś koło 100 także nie sądzę żeby 500 mg UG podwyższało 10-krotnie. Przybierali tyle po startowali z zerowego pułapu więc to zupełnie inne ralia więc przytaczanie tego badania jest bez sensu. Dziękuję

Zawodowcy biorą coś około 4 gramów minimum więc myślę że 1.2 to nie jest dużo, wbijałbym tylko gram ale z względu na DD zwiększyłem trochę profilaktycznie.

Panowie jeżeli chcecie to mogę wkleić linki do dzienników chłopaków którzy trzymają dietę wbijają konkretne dawki + nawet inse i też nie wyglądają adekwatnie do wbitego towaru ale czy takie licytowanie ma sens? Zrozumcie że jeden ma lepsze predyspozycje a drugi gorsze.. i nie każdy będzie wyglądał jak Barano albo Maniek.

Planuje łącznie z 3-4 miechy masy potem most i odpoczynek. Zaczynałem od dawki 750 testo i 400 DD potem up ze względu właśnie na zastój(nie realny tylko ten który był założony w planie)Podbiłem na 1200 i 600 DD potem w planie miałem jeszcze podbicie na 1500 i DD na 800 ale chyba niema sensu bo i tak idzie bardzo ładnie na takich dawkach.Cyklicznie orale.

Zacytuję siebie z poprzedniej wiadomości:

=====
Wszystkim krytykom sylwetki należącej do autora tematu (i nie tylko im) radzę się zapoznać przed pisaniem negatywnych komentarzy z publikacjami Stuarta McRoberta dla strony ironmagazine.

Może po tej lekturze chociaż część z Was zrozumie, że nawet wspierając się mocnymi środkami farmakologicznymi podczas treningowo-dietetycznego reżimu nie każdy człowiek jest w stanie zbudować muskulaturę rodem z kulturystycznej sceny zawodowej.

Osobiście nie rozumiem dlaczego tak obficie sracie akurat w tym temacie mimo, że chwalący się swoją sylwetką nie prezentuje nią jakiegoś bardzo niskiego poziomu - ba, łatwo znaleźć w galerii sfd w ostatnim czasie wiele gorszych.
=====

Skończcie chrzanić głupoty, że stosuje farmakologię, a nie wygląda jak zawodnik ze sceny.

To nie są głupoty bo zaczął od dupy strony czyli od razu waląc stacki przeróżnych środków. mniemam, że przykładając się do michy bez żadnych dodatków osiągnąłby tyle samo.
To, o czym piszesz tyczy się nieco innego etapu w procesie budowania sylwetki.
Estetyczny, szczupły wygląd z przyzwoita masą mięśniową może osiągnąć KAŻDY.

Panowie zakończcie dyskusje na temat farmakologii, od tego mamy dział Doping.

Tradycyjnie wklejam cotygodniową fotkę bez przypinki na luzie.
Waga nieznana bo spadła z półki i chwilowy defekt jest.

Wiadomo że w ciągu tygodnia różnicy żadnej nie widać ale wklejam regularnie żeby na bieżąco monitorować progres albo regres







Zmieniony przez - Michail2008 w dniu 2014-05-19 01:26:59

Wagi dalej nie mam ale chyba idzie do przodu.

nie zebym sie czepial ale na czym ci zalezy? sila? Masa? Rzezba? Sylwetka napompowanego koksa ma sie nijak do rozwoju harmonijnej sylwetki...