Ćwiczmy razem!-wyskok vol.5

A jeżeli zaczął bym chodzić na siłownie i robił bym np. przysiady ze sztangą to nie ma ryzyka, że po jakimś czasie zaczną się problemy z kolanami?

Problemy z kolanami zaczynają się właśnie od słabych mięśni stabilizujących kolano...
Dobrze rozwinięte "czwórki i dwójki" to podstawa przy skakaniu.

Co do ćwiczeń po skręceniu kostki to bardzo chętnie się wypowiem bo mam za sobą ok 10 skręceń stawu skokowego w tym 1 poważniejsze III stopnia. Jeżeli nie miałeś poważniejszego skręcenia to po miesiącu pewnie odczuwasz tylko kłucie i brak mobilności. Tym pierwszym się nie przejmuj a problem drugi trochę będzie Ci dokuczał i nic z tym nie zrobisz. Trzeba po prostu zacisnąć zęby i trenować, jeżeli nie ma przeciwwskazań od lekarza to nie zwlekaj i już zaczynaj rozciągać się i truchtać, im dłużej czekasz tym gorzej.
Co do polecanych ćwiczeń to pobierz sobie pdf-a
http://speedy.sh/7nGjt/FIZJOTERAPIA-PO-SKRECENIU-STAWU-SKOKOWEGO.pdf

Problemy z kolanami mogą się zacząć, kiedy:
- na początku przesadzisz z ciężarem(nie możesz przyjść na siłownię i od razu machać po 1 powtórzeniu, tak samo jak nie możesz przyjść na salę bez żadnego przygotowania i robić tak ciężkiego treningu jak Kobe Bryant :) ), zacznij na początku z mniejszym ciężarem, opanuj technikę przysiadu, kolana nie wychodzą poza linię palców, dupa do podłogi i lecisz. Pełne przysiady z małym ciężarem zbudują Ci lepsze nogi niż ćwierćprzysiady lub półprzysiady z ogromnym obciążeniem.
- będziesz podchodził do ćwiczeń bez rozgrzewki - dlatego też tak dużo osób ćwiczących na siłowni ma kontuzje i problemy z kolanami, ja śmigam na siłownię, biorę dużo większe ciężary od nich i nic mi nie dolega, bo przed tym porządnie się rozgrzewam
- będziesz za bardzo obciążać kolana, czyt. zła technika

Czyli wszystkiego można uniknąć :)

Na początek zaczął bym na siłownie chodzić na wf-ach 2x w tygodniu (w poniedziałek 1h lekcyjna, a w piątek 2h) opłaca się tak robić?
Zamierzam robić tylko brzuch oraz nogi na razie.
Wkrótce zamierzam wrócić do treningów koszykówki, które mam od poniedziałku do piątku, a nie chciał bym niczego zamieniać na siłkę (może to głupie,ale strasznie się uzależniłem od koszykówki mimo, że dopiero zacząłem rok temu w pierwszej liceum i na razie ograniczam się ze względu na kostkę i ledwo co wytrzymuje w bezczynności).

Zmieniony przez - filipkawecki1 w dniu 2014-04-24 21:09:20

Ćwicz tez prostowniki grzbietu, zdecydowanie działają też na wybicie i przy okazji dobrze rozbudowane chronią kręgosłup w czasie częstych skoków. Jest to bardzo ważny element często zaniedbywany. Jedna godzina lekcyjna w w zasadzie 30min treningu. Jest to troche mało ale zawsze lepsze to niż nic. Grunt żeby robić to regularnie i zawsze będą jakieś efekty.

...

Ćwicz tez prostowniki grzbietu, zdecydowanie działają też na wybicie i przy okazji dobrze rozbudowane chronią kręgosłup w czasie częstych skoków. Jest to bardzo ważny element często zaniedbywany

Prostowniki porządnie angażują się w MC, po co ma robić coś więcej?

Zrób sobie te 45 min:

5-7 minut intensywnej rozgrzewki, potem przysiad 2x8 i 2x6, do mniejszej ilości powtórzeń nie schodź, a potem przysiad bułgarski 3x8, jeżeli starczy Ci czasu to porozciągaj się, jeśli nie to zostawiam Ci to będzie Twoja praca domowa :)

90 min:
5-7 min rozgrzewki
push & press 2x8
snatch 5x2
squat jump 2x8
martwy - 3x8, 3x6
Rozciąganie :)

Nie używaj pasa jeśli go nie potrzebujesz.
W domu ćwicz siłowo mięśnie brzucha, 1-2 razy w tygodniu starczy, najlepiej nie dzień po dniu z ćwiczeniami na siłowni. W ćwiczeniach wielostawowych brzuch się tak angażuje, że na dobrą sprawę nie trzeba by było go robić, ale trochę pomóc zawsze można.


Zmieniony przez - Fizzy w dniu 2014-04-25 11:36:32

Napisał że chce robić na razie nogi i brzuch, o MC nic nie było:) stąd mój post

A MC według Ciebie nóg nie angażuje?

Fizzy bez sensu dyskusja :) Podpowiedziałem chłopakowi żeby trenował też plecy, a ty się nakręcasz nie wiem na co.

Dzisiaj byłem pierwszy raz na siłowni i najpierw ćwiczyłem na takich dwóch maszynach. Jedna maszyna na mięsień dwugłowy i druga na czworo-głowy, zrobiłem sobie na każdej 4x20 jakimś małym ciężarem. Potem robiłem przysiady ze sztangą 33kg zrobiłem 15 powtórzeń potem 43kg zrobiłem kilkanaście, potem chciałem sprawdzić ile wezmę max i doszyłem do równo swojej wagi 67kg. i jeszcze trochę bym na pewno wziął. Na koniec porobiłem ćwiczenia na grzbiet i trochę brzuszków. Średnio jestem z siebie zadowolony bo czuje zmęczenie nóg, ale wolał bym bardziej jeszcze czuć.

Ps. Dzięki za rozpiskę, przed chwilą sprawdziłem co to przysiad bułgarski wydaję się super ćwiczeniem.

Zmieniony przez - filipkawecki1 w dniu 2014-04-25 15:19:22