Kto kłamie w spamie :-D

A ja się chyba naprawdę załatwiłam przez yebane muffinki (upuściłam sobie wczoraj talerz kantem na duży palec u stopy). Zapuchnięte, boli, siniak jak obrączka, łażę na zewnętrznej krawędzi stopy - nie ma szans na trening, choćbym na rzęsach stawała, zwłaszcza, że ostatni na ten tydzień mi dół został. Jeszcze się łudzę, że może do jutra się rozejdzie, a jak nie to w pon po skierowanie i na rtg. Ja piernicze... Laski tu chwalebne rany odnoszą podczas treningu, a ja sobie talerz na nogę upuszczam .

Możesz mieć nawet pęknięty

Może lepiej już dzisiaj na pogotowie i powiedz, że nie możesz już z bólu albo coś, żeby ten rtg zrobili.

Wypadki się zdarzają, ja w tamtą sb i nd kulałam, bo mi się po treningu sw kolano w druga stronę wygięło i myślałam, że coś poszło. Na szczęście po 2 dniach było ok, ale przy bieganiu jeszcze czuję.

A ja znowu palec obtarłam od moich zarąbistych, wysokich butów i spuchnięty od tygodnia. dobrze, że specjalnie nie boli, ale żeby opuchlizna do tej pory była?

chwalebne rany w czasie treningu weź nie żartuj

Sroka,jedź na pogotowie zrób rtg

Sroka na pogotowie i to już. Bez gadania.

A ja znów potrzebuję kulinarnego wsparcia. Chodzę po tych sklepach jak zagubiona owieczka. Miał być ryż pełnoziarnisty, powiedzcie mi proszę, czy naturalny brązowy to też pełnoziarnisty. Drugi kupiłam naturalny pełnoziarnisty paraboiled, trzeci naturalny pełnoziarnisty. Nazwy handlowe pięknie wyprowadzają w pole.

naturalny to wg mnie brązowy, biały to biały